Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Młynarski. Światowe Życie

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 3 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 4 votes
Okładka: 100% - 3 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Młynarski. Światowe Życie | Autor: Michał Ostrowski

Wybierz opinię:

Inka

  Młynarski. Światowe życie to chronologicznie poprowadzona opowieść biograficzna o niedawno zmarłym, nietuzinkowym artyście. I chociaż wydawałoby się, że jego postać utrwalona została w setkach wywiadów, koncertów, tekstów i nie ma przed czytelnikom tajemnic, Michał Ostrowski udowadnia, że jest w stanie uzupełnić białe karty o nieznane szczegóły i anegdoty.

 

Na pewno pomocne w tym zadaniu są zgromadzone tutaj liczne fotografie w telegraficznym skrócie informujące o życiu i ścieżce kariery Młynarskiego. To zarówno czarno – białe zdjęcia z rodzinnych archiwów, jak i kolorowe fotosy z przedstawień i recitali. Z jednej strony reprinty z artykułów z czasopism, z drugiej – dokumenty życia społecznego: pocztówki, okładki płyt, afisze reklamowe. Są też unikatowe teksty piosenek, wierszy, listów oraz wspomnienia członków rodziny, czy przyjaciół. Do tego bibliografia: książki, opracowania prasowe i internetowe, nagrania i filmy dokumentalne. Swoista baza dodatkowych źródeł umieszczonych na końcu publikacji wzmocniona indeksem nazwisk.

 

Autor, starając się zachować obiektywizm, ale nie unikając stronniczości, przedstawia portret twórcy wielowymiarowego. Tak człowieka, jak i artysty.

 

Wydanie ma przyjazną czytelnikowi formę, dużą czcionkę, twardą oprawę i solidne szycie. Nie bez znaczenia są życzliwe rekomendacje córek Wojciecha Młynarskiego – Pauliny i Agaty oraz syna Jana, śmiało porównującego ojca do Gałczyńskiego i Tuwima, umieszczone na rewersie książki.

 

Michał ostrowski przenosi w lekturze do czasów swojego bohatera: dziecka, ucznia, kabareciarza, satyryka, autora i wykonawcy własnych tekstów, kreśląc przy okazji barwny świat bohemy artystycznej od lat sześćdziesiątych XX wieku, po pierwszą dekadę XXI wieku, kiedy to Młynarski odchodzi z ziemskiego padołu w 2017 roku. Ale wspomnienia sięgają do lat czterdziestych i domu w Komorowie, w którym zamieszkał urodzony w 1941 roku (i wkrótce osierocony w związku ze śmiercią ojca) mały Wojtuś. W ciekawy sposób przedstawione jest tutaj drzewo genealogiczne rodziny i wyszczegółowienie znakomitych przedstawicieli rodu, wśród których – utalentowani prawnicy, nauczyciele, ekonomiści, kompozytorzy, dyrygenci. W szeregach kobiet – skrzypaczki, śpiewaczki, a nawet żona sławnego pianisty Artura Rubinsteina. Na pewno ten inteligencko – artystyczny, międzypokoleniowy tygiel oraz domowe kształcenie znacznie wpłynął na Młynarskiego. A zwłaszcza wpojone mu we wczesnym dzieciństwie zasady szlachetnego postępowania, altruizmu, szacunku do ludzi, tradycji, polskiej literatury.

 

W pierwszych ustępach książki bohater jest postacią drugoplanową. Pierwsze skrzypce grają wspomnienia jego o rok młodszej siostry Barbary Młynarskiej – Ahrens (równie ciekawej persony; aktorki), Mai Komorowskiej, znajomej rodziny, rówieśniczki Wojciecha, która przypomniała, że geniusz przyszłego barda ujawnił się zanim on sam zaczął czytać i pisać oraz dzieci. Uczniem był zresztą Młynarski znakomitym i pracowitym, jednakowoż urwisem, który „za karę” musiał uczyć się fragmentów Pana Tadeusza Adama Mickiewicza.

 

Sielanka dzieciństwa, połączona z goryczą wojennych i powojennych czasów, barwnie odmalowana przez autora biografii, przenosi w następnych rozdziałach do okresu studiów w Warszawie na wydziale polonistyki i działalności Hybryd. Ostrowski z gracją i reporterskim zacięciem kreśli wyjątkową atmosferę grupy, jej profil i przywołuje ciekawe osobistości, w tym Krzysztofa Komedę, Jerzego „Dudusia” Matuszkiewicza, Edwarda Stachurę, Leopolda Tyrmanda kreujących nonszalancki styl życia, mody, a nawet fryzury. To okres kabaretowej odsłony jednej z twarzy Młynarskiego. Bo ta z drugiego bieguna pokazuje artystę jako człowieka egocentrycznego, który nie tolerował słów krytyki pod swoim adresem i który zarzucił pomysł kariery naukowej, mimo propozycji pracy nad doktoratem, na rzecz działalności scenicznej i teatralnej. Do historii przeszedł już występ Młynarskiego w pierwszej edycji Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu w 1963 roku. Ostrowski nie omija także epizodów w radiu i telewizji, serwując anegdoty i potwierdzone relacje. Wskazuje, że to również znaczący czas w prywatnym życiu – ślubu z aktorką Adrianną Godlewską i perspektywą pojawienia się na świecie pierwszego dziecka.

 

Tę część biografii Młynarskiego ilustrują wspomnienia, między innymi, Danuty Błażejczyk, czy Joanny Rawik. Na niwie radiowej – obopólna fascynacja z Agnieszką Osiecką oraz Bułatem Okudżawą. A dalej: kabaret literacko – muzyczny Dreszczowiec, łączący czarny humor z kryminałem, kabaret Dudek z Ireną Kwiatkowską, Wiesławem Gołasem, Janem Kobuszewskim, Edwardem Dziewońskim, Wiesławem Michnikowskim i repertuarem sięgającym do najlepszych tradycji polskiej literatury oraz tekstami Wojciecha Młynarskiego.

 

Ostrowski, niczym magik w cyrku, wyciąga z kapelusza przykłady konkretnych utworów, często umieszczając w książce obszerne cytaty. Nie inaczej jest w przypadku działalności Młynarskiego w kolejnych kabaretach: U Lopka i kabarecie Owca. W międzyczasie, choć gros opowieści toczy się wokół życia zawodowego, relacje Agaty, Pauliny i Jana Młynarskich o egzystencji w cieniu sławy ojca i otwartym domu, jaki prowadzili, dopóki małżeństwo rodziców się nie rozpadło, a choroba Młynarskiego nie dała o sobie tak znać.

 

Wzmianki o niej, nota bene, padają dopiero w końcowej części książki. Serwowane oszczędnie. Stopniując napięcie. Choroba dwubiegunowa, na jaką cierpiał Młynarski, bardzo długo była tajemnicą poliszynela. I autor pracy uszanował ten fakt, nie czyniąc z niego sensacyjnego wątku swej publikacji. Cenne są zatem informacje o typowym dniu artysty przytoczone przez córkę Paulinę oraz aktywność (a raczej jej brak) podczas stanu wojennego.

 

W opiniach znajomych i innych twórców o Młynarskim padają określenia: fenomen, utalentowany, inteligentny, ale i: uparty, uwielbiający rywalizację. Wszyscy jednak podkreślają, że jego dorobek jest uniwersalny, ponadczasowy bez względu na zmieniające się pokolenia i trendy. W końcowych akapitach pada stwierdzenie: „W jego utworach dominowała prawda”. I to prawda.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial