Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Fałszywa Przyjaciółka

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 3 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Fałszywa Przyjaciółka | Autor: Katarzyna Znańska Kozłowska

Wybierz opinię:

Niegrzeczne literki

  Chodź równouprawnienie już dawno weszło w życie, wciąż są dziedziny, w których kobiety i mężczyźni stanowią dwa odległe bieguny. Jeśli mówimy o przemocy domowej, to na myśl od razu przychodzi nam mężczyzna, który katuje swoją żonę. Kiedy wspominamy o zdradzie, przed oczyma pojawia się niewierna żona. Tak samo dzieje się w przypadku alkoholizmu. Jak często słyszy się, że to kobieta popadła w nałóg? Czy zauważyliście, że częściej możemy przywołać na myśl mężczyzn, którzy nie stronią od wysokoprocentowych trunków?

 

Nie dzieje się tak dlatego, że kobiety nie piją. Wręcz przeciwnie – piją. Jednak o tym się nie mówi…

 

Po ślubie Adela wkroczyła do świata luksusu, jakim opływał jej mąż – Darek. Zmiana otoczenia i nawyków nie była łatwym kąskiem do ugryzienia. Małżeństwo doczekało się bliźniąt i żyło niczym w bajce. Ale czy na pewno?

 

Choć na co dzień mogli liczyć na pomoc pani Hani, która pomagała prowadzić ich dom. Kobieta była również widzem, który przyglądał się, jak każdego dnia ,dzieląca ich przepaść, pogłębia się. Zdanie Adeli schodziło na boczny plan, zastępowane nieomylnym decyzjom Darka. W pewnym momencie sytuacja przytłoczyła kobietę na tyle, że postanowiła odnaleźć ukojenie w alkoholu.

 

Ten krok stał się pierwszym w stronę piekła, do którego oboje zaczęli zmierzać. Czy mężczyźnie uda się uratować żonę? Czy alkoholizm przejmie władzę nad ich małżeństwem?

 

Już na pierwszy rzut oka możemy dostrzec różnice pomiędzy małżonkami. Adela jest skromną osobą, której nie zależy na rzeczach materialnych. Bardziej od odzieży drogich projektantów, liczy się dla niej więź, jaką otacza swoją rodzinę. Jej mąż jest jej przeciwieństwem. Życie na pokaz weszło mu w krew, ponieważ w taki sposób został wychowany.

 

Początkowe różnice fascynowały małżonków do tego stopnia, że oboje zakochali się w swojej odmienności, która kiedyś nie stanowiła problemu. Jednak życie z osobą, która wyznaje inne poglądy niż my, prędzej czy później odwróci się przeciwko nam, jeśli nie będziemy potrafili iść na kompromis.

 

Podstawowym wątkiem, poruszonym w powieści jest alkoholizm. Jednak czytając, miałam silne wrażenie, że autorka chce nam przekazać, iż problem ten nie dotyczy jedynie nizin społecznych. Już w samym opisie możemy poznać jej zdanie na ten temat. Katarzyna Znańska – Kozłowska podkreśla fakt, że powód do picia znajdzie się zawsze i wszędzie. Nie ważny jest status, zasoby portfela czy też ambicje.

 

W książce możemy poznać także konsekwencje, jakie niosą za sobą niewinne „dwa łyczki” wina. Z biegiem czasu człowiek zatraca się, nie kontrolując już ilości czy jakości spożywanych trunków. Izoluje się od społeczeństwa, popadając w odosobnienie. To butelka stanowi sens jego bytu i powód do radości.

 

Często nie ma w pobliżu osoby, która będzie walczyć o nas za wszelką cenę. Jest to bardzo trudne, ponieważ powód do picia zawsze ma korzenie głębiej niż nam się wydaje. Dodatkowo brak komunikacji między małżonkami może sprawić, że dystans zacznie się pogłębiać, dominując nad chęcią zbliżenia się do partnera.

 

Autorka niezwykle barwnie przenosi emocje na papier, co znakomicie wpływa na jakość czytania. Kontrowersyjna tematyka ma również olbrzymi wpływ na zainteresowanie lekturą. Do dziś alkoholizm wśród bogatych kobiet jest ignorowany i zrzucany na barki pozycji w społeczeństwie.

 

To książka, która pokaże, że bez względu na wszystko, każdy z nas jest tylko człowiekiem i w chwilach załamania, poddaje się pokusom z równą łatwością. To przestroga, którą warto przeczytać.

Andżelika Horbowicz

  Książka Fałszywa przyjaciółka pod przewodnictwem Warszawskiej Firmy Wydawniczej obala stereotypy, że nadużywanie alkoholu to tylko mężczyźni. W tej pozycji to kobieta nadużywa alkoholu. Książka ta pokazuje, że choroba jaką jest alkoholizm dotyka nie tylko biedniejszych, ale także bogatych, dobrze sytuowanych, a także pozornie szczęśliwych. Zawsze jest, nawet, gdy inni odchodzą, staje się powiernikiem sekretów. Jest to jedynie obłuda. Jednak jest wiele osób, którzy dla niej są w stanie poświęcić wiele, a nawet wszystkich wokół.

 

Narracja koncentruje się najpierw na Adeli, niewiarygodnej informacji, która zapewnia wyjątkową perspektywę na świat. Następnie historia przenosi się do Darka i jego matki, gdy przyglądamy się tym samym wydarzeniom z innej perspektywy. Przedstawiając swoje odkrycia, Adela musi najpierw zdefiniować swoje osobiste odczucia i emocje. A jej historia różni się od innych tym, jak narratorzy postrzegają, czują i myślą o tych samych wydarzeniach. W książce bardzo dużo jest emocji i uczuć ukazany jest wewnętrzny świat bohaterów, jakie są ich obawy i wątpliwości. Opowieść przez narratora wybiera elementy, które są ważne i kluczowe do subiektywnego punktu widzenia. Ta sama zaś historia opowiedziana przez męża Adeli i panią Hanię jest dopełnieniem tego, co w poprzednich historii nie zostało wyjaśnione. Mimo tego, że książka może wskazywać na to, że jest to opowieść o alkoholizmie można stwierdzić, że wątkiem w niej jest także brak dialogu i komunikacji między członkami rodziny.

 

Fałszywa przyjaciółka, czyli tytuł powieści pokazuje, że alkoholizm to jest jak się w większości przypadków wydaje przyjaciel jedynie pozorny. Niezastąpiony jest jednak człowiek, a także jego kontakt i komunikacja, jeżeli jednak tego nie ma małymi kroczkami wkrada się w życie coś innego i zastępuje się osoby do komunikacji alkoholem. Można stwierdzić tak samo jak autorka, że alkoholizm, który dotyka kobiety jest jeszcze tematem tabu. Fajne jest to, że ukazane jest, że choroba alkoholowa dotyka osobowością, co tu się społecznym. Początkowa kobieta jest ukazana, jako zaradna, która zajmuje się domem dziećmi spędza czasu fryzjera na zakupach saunach piękności rezygnujące z siebie swoich pasji i jest pod twardą ręką mężczyzny podporządkowuje mu się.

 

Oceniając książkę należy stwierdzić, że jest ściągająca od pierwszej strony fabuła ma charakter psychologiczny, ale także uświadamia ludzi jak w ważnym problemem jest choroba alkoholowa, a także jak ważne dla osoby uzależnionej jest kontakt z bliskimi. Choroba ta ukazana jest wraz z problemami danych osób, a także z trudami leczenia i zmianami jakie w procesie tym zachodzą. Należy, bowiem pamiętać, że zawsze jest jakieś źródło problemów, więc choroba ta nie wynika znikąd. Pisane łatwym językiem, jest zrozumiałe dzięki lekkiemu charakterowi języka. Historie napisane w ten sposób toczą się w stałym tempie i przedstawiają zwykłych bohaterów, którzy mierzą się z codziennymi zmaganiami. Te postacie również cierpią z powodu zaniedbania przez innych i uzależnień.

 

Powieść "Fałszywa przyjaciółka" Katarzyny Znańskiej-Kozłowskiej poruszała popularny, ale drażliwy temat; alkoholizm wśród kobiet. Zarówno psychiczne, jak i fizyczne opisy powieści były niezwykle precyzyjne. Dzięki łatwemu językowi książka jest łatwa do zrozumienia, pomimo ponurej tematyki. Postacie są bardzo szczegółowe i realistyczne i zapewniają wszystko, czego każdy może chcieć. Książka, choć nie zapada w pamięć, daje do myślenia i jest warta przeczytania.

Doris

       Dlaczego książka Katarzyny Znańskiej-Kozłowskiej jest lekturą niezwykle potrzebną? Ponieważ porusza temat z reguły świadomie pomijany, którego zdajemy się nie zauważać, gdyż po prostu wstydzimy się go, jest niewygodny. Kobieta pijąca zbyt często i zbyt dużo, kobieta alkoholiczka, kobieta pijana, kierująca pierwsze kroki nie w stronę dzieci, a w kierunku barku, czy też kuchennej szafki, gdzie ukryła butelkę z najlepszą przyjaciółką, zawsze gotową pocieszyć i przytulić. Nie, nie wypada…

 

       U nas są kobiety matki Polki, z sercem na dłoni, dbające przede wszystkim o rodzinne gniazdo, o męża poślubionego przed ołtarzem i dzieci, zrodzone, rzecz jasna, po ślubie. Kto pije? Piją mężczyźni. Tych pijusów, damskich bokserów, degeneratów, mamy w naszej literaturze bez liku. Ale żeby kobiety… co to to nie!

 

       Tymczasem problem zrobił się nie tyle wstydliwy, co społeczny. Tyle, że nadal jest tabu. A to tym gorzej, bo taka postawa utrudnia kobietom przyznanie się do nałogu, a co za tym idzie, oddala w czasie bądź wręcz uniemożliwia leczenie. Ich szanse na powrót do normalnego życia w związku z tym dramatycznie maleją. Są mniejsze również dlatego, że „Kiedy mężczyzna pije, to dziewięć na dziesięć kobiet tkwi przy nim i podejmuje walkę, by mu pomóc. Kiedy pije kobieta, dziewięciu na dziesięciu mężczyzn ją zostawia.” Wsparcie, oczywiście mądre wsparcie, surowe i konsekwentnie rozliczające, jest tutaj nieocenioną pomocą, która daje nadzieję, że będzie do czego wracać, gdy już uporamy się z nałogiem.

 

       Kobiety wstydzą się, więc piją zwykle w domu, jeden kieliszek wina za drugim, bo to tylko wino przecież, a życie takie ciężkie… Zachowują, tak długo, jak to tylko możliwe, pozory normalności. Okłamują, jak to osoby uzależnione, same siebie bardzo skutecznie.

 

       Alkoholizm nie jest wcale zależny od statusu społecznego, majątku czy wykształcenia. Bardziej od wytrzymałości na stres i genetycznych uwarunkowań. Piją osoby zamożne, którym wielu zazdrości szczęścia i powodzenia, uznawane za osoby sukcesu. Tak też jest postrzegana nasza bohaterka. Jak może się jednak czuć kobieta, która dla rodziny poświęciła swoje plany, marzenia, swoje życie? Poświęcenie to bolesny wybór. Jeśli nie znajdzie się w zamian innego celu, który sprawi nam satysfakcję, w końcu zemści się na nas. Człowiek nie może żyć życiem innych, nawet najbliższych. Zgorzknienie, rozczarowanie, samotność – to nie są dobrzy doradcy.

 

       Jeśli w związku brakuje dialogu, zamiast rozmowy słychać ciszę i brzęczenie zagubionej muchy, bądź gadanie telewizora, to znaczy, że jesteśmy sami ze sobą i sami z wszystkimi problemami. Szukamy więc kogoś, kto nas wysłucha, przyjaciółki. Nie myślimy wówczas, że alkohol jest przyjacielem fałszywym. Pomaga nam się odprężyć, zasnąć, poprawia nastrój, pozwala odpłynąć. Tego chcemy, skoro nie możemy liczyć na rozmowę, zrozumienie, przytulenie i pomoc. W takiej sytuacji jest właśnie Adela.

 

       Jednocześnie zaś, gdy nie ma dialogu, nie wiemy, bo tak zresztą jest nam wygodniej, jak widzą tę trudną sytuację inni. Autorka postarała się pokazać nam, co czuje Adela – od tego właśnie zaczyna całą opowieść. Ale też dla, co ważne, wiemy, z czym muszą zmagać się jej bliscy, jaki ma to wpływ na rodzinę, jak ją mocno rani i dzieli. Okazuje się, że to samo można czuć i interpretować na wiele różnych sposobów. Jeśli nie rozmawiamy, albo choćby nie słuchamy uważnie, to znamy tylko własne zdanie. A to o wiele za mało.

 

       Jak ciężko jest osobie uzależnionej, nieszczęśliwej i słabej, ale tez jakie to niesie smutne konsekwencje dla rodziny przeczytamy w „Fałszywej przyjaciółce”. I choć książka napisana została bardzo przystępnie, czyta się ją szybko, to wzbudza wiele emocji, zwykle niezbyt przyjemnych, uwierających. Doskonale spełnia swoje podstawowe zadanie – tłumaczy i uwrażliwia, zwraca uwagę na to, co w swojej naiwności, bądź też wygodnictwie, mogliśmy przegapić.     

 

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial