Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Jak Zostałem Emigrantem

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 4 votes
Styl: 100% - 4 votes
Klimat: 100% - 3 votes
Okładka: 100% - 3 votes
Polecam: 100% - 3 votes

Polecam:


Podziel się!

Jak Zostałem Emigrantem | Autor: Bugaj Ryszard

Wybierz opinię:

Aneta Sawicka

  O PRL-u napisano już mnóstwo książek. Ponieważ bardzo lubię tą tematykę, chętnie sięgam po kolejne tytuły mówiące o tych ciekawych, choć niełatwych czasach. Szczególnym sentymentem darzę książki będące prawdziwymi wspomnieniami, oparte na faktach, będące rodzajem pamiętnika czy też autobiografii. To właśnie z tego względu sięgnęłam po powieść Ryszarda Bugaja "Jak zostałem emigrantem". Jest to książka autobiograficzna, w której autor dzieli się z czytelnikami swoimi przeżyciami z czasów PRL-u.

 

PRL zazwyczaj kojarzy nam się z biedą, kolejkami w sklepach, strajkami grup zawodowych. Jednak czasy te związane są również z wieloma innymi aspektami życia społecznego i ekonomicznego. Jednym z nich jest temat emigracji. To właśnie tej części życia w PRL-u autor poświęcił najwięcej miejsca w swojej książce dzieląc się z nami tym, co przeżył w Republice Federalnej Niemiec. Ryszard Bugaj wyemigrował z Polski w 1983 roku i po różnych perypetiach i zmianach miejsca zamieszkania, po pobytach w obozach azylantów, osiadł w Oldenburgu, gdzie rozpoczął w miarę normalne życie. Do pełni szczęścia brakowało mu tylko rodziny- żony i córki. Pan Ryszard rozpoczął wyczerpującą batalię o zyskanie pozwolenia na wyjazd żony i dziecka do Niemiec. Niestety okazało się, że polskie władze robią wszystko, aby do tego nie dopuścić. Tym sposobem zaczęła się dramatyczna walka o połączenie rodziny. Stosy listów, odwiedzin u różnych osobistości, aż wreszcie wyczerpujące protesty w Kolonii doprowadziły ostatecznie do tego, że po kilku latach walki pan Ryszard mógł sprowadzić do siebie rodzinę. Książka ta jest zapisem niezwykłej determinacji o zapewnienie lepszego życia swoim najbliższym. To również ciekawe świadectwo pokazujące jak ciężko było wyrwać się z komunistycznego kraju. Na przykładzie historii pana Ryszarda i jego żony Wandy widzimy, że życie człowieka w tamtych czasach naznaczone było wieloma trudami, na czele z ograniczeniem wolności wyboru miejsca do życia. Teraz, w czasach otwartych granic jest to dla nas niepojęte, że ktoś mógłby nam zabronić wyjechać z rodziną do wybranego przez nas kraju. Wtedy była to smutna rzeczywistość, która dotknęła wiele polskich rodzin.

 

W swojej książce pan Ryszard opisuje nie tylko walkę o sprowadzenie rodziny do Niemiec, ale również swoje perypetie w obcym kraju, do którego wyjechał. Trzeba zaznaczyć, że nie było to łatwe- aby wyjechać do innego kraju trzeba było mieć znajomości i odwagę, aby obejść przepisy prawne.

 

Choć głównym tematem tej powieści autobiograficznej jest emigracja, to pierwsza część jest zapisem dzieciństwa i młodości w polskim PRL-u. Pan Ryszard dzieli się z nami wspomnieniami o swoim domu rodzinnym, opowiada o tym jak trudne było jego dzieciństwo i jak musiał sobie radzić w wielu sytuacjach. To również wspomnienia o wkraczaniu w dorosłe życie i mierzeniu się z wyzwaniami młodego wieku i samodzielności.

 

Książka pana Ryszarda Bugaja to bardzo ciekawe wspomnienia, które pokazują czytelnikom jak wyglądało życie w niełatwych czasach, które młodsze pokolenie zna jedynie z opowieści i książek. Na uznanie zasługuje fakt, że autor podzielił się z nami swoimi prywatnymi sprawami i pozwolił nam zajrzeć do swojego życia. Potrzeba do tego wielkiej odwagi. Dzięki temu książka jest niezwykle szczera i bardzo autentyczna. Jej czytanie było dla mnie interesującym przeżyciem i możliwością dowiedzenia się wielu nowych rzeczy o czasach, które mnie interesują.

Julia Panicz

Emigracja jest bardzo ważnym elementem historii naszego kraju. Przez lata zaborów, okupacji i PRLu setki tysięcy Polaków opuściło granice Polski. Wielu z nich już na zawsze pozostało na obcych ziemiach, a ośrodki ich potomstwa znaleźć można niemal na każdym kontynencie świata. Wiele słyszy się o polskich miastach w Brazylii, czy całych dzielnicach największych miast Stanów Zjednoczonych zamieszkałych przez Polaków.

 

W czasach PRLu emigracja trwała na dużą skalę już niemal od końca II Wojny Światowej. Jednak jest to wciąż nie do końca odkryty element historii tego okresu. Okazuje się, że skala wyjazdu Polaków chociażby do Republiki Federalnej Niemiec była ogromna. Kiedy rozeszła się wieść o tym, że PRL złagodzi zakaz wyjazdów to ruszyła fala podań o zgodę na wyjazd stały – szczególnie do RFN.

 

Tego tematu trzyma się Ryszard Bugaj w autobiograficznej książce „Jak zostałem emigrantem. Nieznane oblicze PRL-u”. Ryszard Bugaj jest cenionym w kraju ekonomistą i profesorem nadzwyczajnym w Instytucie Nauk Ekonomicznych Polskiej Akademii Nauk. Był nawet doradcą społecznym prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego w latach 2009-2010. Natomiast w czasach PRLu był działaczem opozycji antykomunistycznej. Brał udział w protestach z 1968 roku oraz był członkiem „Solidarności”. Brał nawet udział w obradach Okrągłego Stołu.

 

Tym razem poznajemy go od trochę innej strony, zupełnie tak, jak sam autor pokazuje nam czasy Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej - od innej strony. Bo tym razem historia przekazywana nam jest z relacji samego autora, który otwiera przewód na temat polskiej emigracji z tamtego okresu. Trzeba przyznać, że ten temat jest niestety w polskiej, współczesnej kulturze traktowany bardzo zdawkowo, a o wiele więcej uwagi poświęca się polityce – zewnętrznej wewnętrznej – czy ogólnej sytuacji społeczno-ekonomicznej kraju.

 

W „Jak zostałem emigrantem. Nieznane oblicze PRL-u” autor przedstawia nam swoją własną historię. Zaczynając jednak od opisania realiów swojego dzieciństwa – a zarazem sytuacji wielu gospodarstw domowych – w PRL-owskiej Polsce. Ten wstęp niejako tłumaczy następną część historii, czyli jego wyjazd do Republiki Federalnej Niemiec. Książka Bugaja przedstawia również przede wszystkim niezwykłą walkę jaką podjął autor – o swoją rodzinę, o godność i kraj. Początkowo Ryszard Bugaj wyruszył do Holandii, gdzie od kilku lat mieszkała jego siostra Stanisława z mężem Hansem. Jednak to nie był jego końcowy cel podróży. Musiał dostać się do Republiki Federalnej Niemiec gdzie mieszkali jego rodzice, którzy otrzymali od rządu niemieckiego azyl i pomoc socjalną. Jak się okazuje to wcale nie było takie łatwe.

 

Nie muszę chyba ukrywać, że sama powieść niezwykle wzrusza. W końcu emigracja z Polski oznaczała wtedy jedno – prawdopodobnie zerwanie kontaktu z rodzinom. Idealnie przedstawia to historia siostry autora – Stanisławy, która nie mogła zaprosić własnej rodziny na ślub w Holandii, gdyż nie dostali oni zgody na wyjazd. Brak udziału w tak istotnej dla rodziny ceremonii jest bardzo smutny i wywołał we mnie naprawdę rozpaczliwe emocje.

 

„Jak zostałem emigrantem…” pokazuje też niezwykle trudne realia życia za granicą. Jak zauważył w jednym z rozdziałów autor, opisując swój przyjazd do Holandii: „Dzisiaj zdaję sobie sprawę, że Polska była wówczas krajem nieprzyjaznym Europie Zachodniej i z tego powodu jej obywateli pilnowały służby, a odebranie paszportów unieumożliwiało niekontrolowane, swobodne poruszanie się po Holandii czy pozostałych krajach Beneluksu”.

 

Podoba mi się w tej książce, że pozbawiona jest zbędnego moralizowania i takiego samouwielbienia autora. Przedstawia on bardzo trudny okres swojego życia, ale robi to niezwykle elegancko. To dla mnie duży plus.

 

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial