Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Niewyczerpany Żart

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 3 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 3 votes
Polecam: 100% - 3 votes

Polecam:


Podziel się!

Niewyczerpany Żart | Autor: David Foster Wallace

Wybierz opinię:

Atypowy

  Dzieło Davida Fostera Wallace’a to taka książka, że nie wiadomo jak zabrać się do jej recenzji. Podobnie zresztą jak samo czytanie tej cegły może przysparzać nam pewne trudności. To zdecydowanie najgrubsza książka w moim księgozbiorze, licząca niebagatelne 1136 stron (przeszło sto stron stanowią przypisy i errata). I to nie jest tekst pisany poezją czy też dramat. To powieść, która nie obfituje szczególnie w dialogi. To morze tekstu, które nas zalewa, i prawdopodobnie wielu w nim utonie. Krytycy twierdzą, że to opus magnum Davida Fostera Wallace’a. Pod kątem objętości – zdecydowanie jest to dzieło niebotycznych rozmiarów. Co do treści – jest ona znacznie lżejsza, niż początkowo mogłoby się wydawać.

 

Ciężko jest ocenić tę książkę. Zwłaszcza trzymając się skali szkolnej – ponieważ są fragmenty tej powieści, które są genialne, ale również dłuższe partie tekstu, które chciały mnie zanudzić na śmierć. W tej książce nic nie jest oczywiste. To szalona podróż w świat groteski – i to podróż długa oraz zaplanowana w najdrobniejszych detalach przez bardzo ciekawego autora. Dlatego całościowo oceniam to dzieło życia Wallace’a bardzo dobrze. Kiedy myślałem, że niewiele mnie może zaskoczyć jeszcze w literaturze, muszę przyznać, że przygoda obcowania z „Niewyczerpanym żartem” była czymś odświeżającym i absolutnie unikatowym.

 

David Foster Wallace jest znany przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych. Jednak dzięki wydawnictwu W.A.B od kilku lat możemy zapoznawać się z jego twórczością również w Polsce. W 2015 roku pojawiła się książka „Krótkie wywiady z paskudnymi ludźmi”, a w kolejnym roku „Rzekomo fajna rzecz, której nigdy więcej nie zrobię”. Już te tytuły wskazują na nieprzeciętne poczucie humoru autora. Niestety jego historia jest smutnym przykładem tego, że śmiech wielokrotnie maskuje depresję. Mimo życia, którego wielu mogłoby mu zazdrościć. Mimo wielu nagród. Mimo bezsprzecznego uznania ze strony krytyków – Wallace był nieszczęśliwym człowiekiem. Mimo, że bawił tysiące czytelników, a opisywany „Niewyczerpany żart” został w 2005 roku uznany przez „Time”za jedną ze stu najlepszych powieści anglojęzycznych od czasu założenia czasopisma w 1923 roku – Wallace coraz bardziej pogrążał się w mroku. W 2008 „Los Angeles Times” zdążył jeszcze określić go jednym z najbardziej wpływowych i innowacyjnych pisarzy minionych dwudziestu lat, gdy niewiele później (12 września) popełnił samobójstwo. To bardzo przytłaczająca historia, i nie ukrywam, że ciężko było mi uwolnić się podczas lektury od myśli o tym, że oto autor tej powieści odebrał sobie życie.

 

Zwłaszcza, że książka aż skrzy się od humoru. I to tego typu, który do mnie przemawia, co nie jest znów aż takie częste. Główna idea przypomniała mi jeden z moich ulubionych skeczów Monty Pythona, w którym opracowywano kawał tak śmieszny, który okazał się najniebezpieczniejszą bronią. Każdy kto usłyszał jego całość, umierał ze śmiechu - dosłownie. David Forster Wallace ma podobny pomysł na swoją powieść, która toczy się w bliżej nieokreślonej przyszłości, albo po prostu w alternatywnej rzeczywistości. W kreowanym przez Wallace’a świecie istnieje federacja USA, Kanady i Meksyku (ONAN - Organizacja Narodów Ameryki Północnej), która znajduje się w zagrożeniu. To nic zaskakującego – to motyw nieobcy literaturze amerykańskiej. Podobnie jak to, że na scenie pojawia się organizacja terrorystyczna. Novum jednak stanowi źródło zagrożenia! Chodzi o taśmę wideo, na której zarejestrowany jest tytułowy „niewyczerpany żart”, który może nie zabija (jak u Monty Pythona), ale niszczy umysł odbiorcy. Każdy kto zapoznał się z nagraniem „Rozrywka” musi oglądać je w kółko, tracąc zainteresowanie nie tylko dotychczasowym życiem, ale nawet zaspokajaniem podstawowych potrzeb fizjologicznych. Kto wejdzie w posiadanie tego niebezpiecznego nagrania? ONAN czy terroryści? Tak można najłatwiej streścić przeszło tysiąc stron tej powieści.

 

Oczywiście, jak przystało na absolwenta filozofii, David Foster Wallace pod płaszczykiem tej zabawnej historii przemyca znacznie więcej. To analiza społeczeństwa. To zwierciadło, w którym mamy zobaczyć bawiący nas obraz, aby w dalszej części przekonać się, że oto śmiejemy się sami z siebie. Warto dodać, że to wciąż książka bardzo aktualna, być może nawet aktualniejsza dziś niż w czasie gdy była publikowana po raz pierwszy. Mówi wszak o rozrywce, która może zdominować potrzebę relacji ze światem zewnętrznym, a nawet z rodziną. Od pewnego czasu napawa mnie trwogą to jak wiele czasu ludzie spędzają z nosami w smartfonach. Zdarza się, że podczas obiadów (np. w czasie wakacyjnego urlopu) rodziny praktycznie ze sobą nie rozmawiają, korzystając z darmowego wi-fi w restauracji. Nie jest to znów tak dalekie od „fantazji” Wallece’a.

 

Miłośników chronologii muszę zmartwić – nie odnajdziecie się w tej książce. W tym ponadczasowym dziele David Foster Wallace zdaje się nie przejmować zbyt wieloma zasadami pisarskiego savoir vivre. Zajmie nam trochę czasu przyzwyczajenie się do proponowanego przez niego stylu, i określania czasu za pomocą takich określeń jak: „Rok Mydełka Dove w Rozmiarze Próbnym” czy „Rok Pieluchomajtek Depend dla Dorosłych”. Co ciekawe, autor nie zdecydował się zrezygnować z dni i nazw miesięcy. Jak stwierdza wydawca – Wallace w tej książce na nowo definiuje granice powieści. To bardzo trafne określenie. To prawdopodobnie nie tylko najdłuższa, ale również najdziwniejsza książka jaką przyjdzie Wam czytać.

 

Jedni będą zachwyceni, inni wręcz przeciwnie. Spotkałem skrajnie różne opinie na temat „Niewyczerpanego żartu”. Ja podziwiam Wallace’a za stworzenie tak monumentalnego dzieła. Nie wszystko mi się podobało w tej powieści, ale bez cienia wątpliwości zapamiętam ją na długie lata. Polecam. Czytanie tej książki to przygoda!

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial