Piotr Tomczuk
-
“Państwa Wyobrażone” to książka zgoła inne od pozycji, które zwykle tutaj recenzuję. Jest to bowiem literatura czysto naukowa, która niezwykłe przydała mi się podczas moich studiów. Michał Futyra próbuje wyjaśnić związki, które łączą trzy fenomeny z obszary politycznego z jednym z najistotniejszych wynalazków świata nowożytnego, czyli mediami masowymi. W jaki sposób fenomen państwa narodowego, nacjonalizmu i mitu politycznego wiążą się z wszechobecną rolą mediów? Rozważania w większości zostały osadzone w Azji Południowo-Wschodniej. Co ciekawe, niektóre wnioski płynące z lektury bez problemu można przenieść też na inne realia geopolityczne. Pokazuje nam to, jak bardzo różne zjawisko polityczne są do siebie podobne, niezależnie od rejonu świata, w którym występują. Media masowe są zaś niezwykle ważne w dzisiejszych procesach politycznych na całym świecie. Ich roli nie da się zaniedbać.
Według opinii profesora Kazimierza Wolnego-Zmorzyńskiego, temat pracy Michała Futyry jest nowatorski. Nie zdarzało się jeszcze, aby badacze pochodzący ze “Świata Zachodniego” poruszali temat wpływu mediów na narodziny państwowości w krajach takich jak Wietnam, Tajlandia, Singapur czy Birma (dzisiejszy Mjanmar). Książką pozwala spojrzeć na współczesną Azję w zupełnie inny sposób. Co jednak ważne, czyta się ją bez większego problemu.
Bolączką publikacji naukowych często jest toporność, z jaką zostały one napisane. W przypadku “Państw Wyobrażonych” z tym problemem się nie spotkamy. Oczywiście, poruszane tematy są realne i zupełnie poważne, jednak narracja została poprowadzona ze swadą i lekkością, przez co miejscami publikację czyta się jak emocjonującą powieść. Także oprawa wydawnicza zasługuje na uznanie, gdyż, mimo że minimalistyczna, przyciąga uwagę i wykonana została bardzo estetycznie.
W książce zaprezentowane zostały mechanizmy wykorzystywania i ukazywania poszczególnych mitów w tworzeniu świadomości narodowej ludności. Pokazane są tutaj procesy formowania się wybranych państw narodowych Azji Południowo-Wschodniej przy użyciu mediów masowych. Znowu, można tutaj bardzo łatwo dopatrzeć się pewnych zależności, gdyż te same mechanizmy mogą być używane w zupełnie innych realiach geopolitycznych. Każdy rozdział dotyczy konkretnego państwa i w szczegółowy sposób opisuje, jak dokładnie media masowe przyczyniły się do zbudowania wizerunku tego kraju oraz tożsamości narodowej jego mieszkańców. Niezwykle ciekawa lektura. Oczywiście, jak to w przypadku publikacji naukowych, nie zabrakło przypisów na dole każdej strony. Nie tylko świadczy to o profesjonalizmie autora, ale pozwala też zgłębić kolejne materiały chętnym czytelnikom.
Podsumowując, “Państwa Wyobrażone” to świetna pozycja dla każdego, kto interesuje się geopolityką oraz procesami politycznymi, które kreują rzeczywistość dookoła nas. Obawiam się, że nie każdemu książka przypadnie do gustu, gdyż jest to publikacja typowo naukowa. Jeśli jednak trafi na podatny grunt, okaże się fascynującą lekturą, która przy okazji wzbogaci czytelnika o mnóstwo nowych informacji.