Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Dzieci Jagiellonów

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 3 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 3 votes
Klimat: 100% - 3 votes
Okładka: 100% - 4 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Dzieci Jagiellonów | Autor: Dorota Pająk Puda

Wybierz opinię:

Agnieszka Nowak

  Powieść „Dzieci Jagiellonów. Zygmunta Starego i Barbary Zapolyi losy podług Elżbiety Jagiellonki w 1517 roku spisane” to już kolejna książka autorstwa Doroty Pająk-Pudy, którą mogłam przeczytać dzięki współpracy ze Stowarzyszeniem Sztukater. Styl pisania autorki niezwykle wpasował się w moje gusta, dlatego też nie miałam wątpliwości, że w najbliższym czasie po przeczytaniu „Złotej Królowej", sięgnę po jej kolejne pozycje.

 

Fabuła powieści „Dzieci Jagiellonów" rozpoczyna się niedługo po śmierci królowej Elżbiety Rakuszanki, żony Kazimierza Jagiellończyka. Wraz z nią umiera epoka średniowiecza. W kolejnych latach powstaje m.in. nowy Wawel, ale także wielkie konflikty między państwami. Księstwo Moskiewskie uderza w Wielkie Księstwo Litewskie, a koronowany na króla Polski zostaje Zygmunt Stary, wtedy jeszcze Jagiellończyk i żeni się z Barbarą Zapolyą. To właśnie na tym małżeństwie oraz Elżbiecie Jagiellonce głównie opowiada powieść.

 

Wciągnął mnie już początek lektury, który podobnie jak całość pisany jest w narracji pierwszoosobowej królewny Elżbiety Jagiellonki. Jesteśmy więc światkami wydarzeń opisywanych niejako z jej perspektywy. Jestem fanką właśnie takiego typu narracji, dlatego traktuję go jako ogromny plus. Patrząc na to jednak z drugiej strony, nie wszystkie fakty były przez to ukazane tak jak w historii, a wiele z nich staje się tylko rozmyślaniami i domysłami królewny Elżbiety.

 

Z czasem fabuła książki zaczęła w większości skupiać się na rozterkach miłosnych Elżbiety Jagiellonki. Mnóstwo czasu autorka poświęciła na rozmyślania i wyrażanie tęsknoty królewny za swoim niedoszłym narzeczonym Fryderykiem Legnickim. Momentami było to już bardzo męczące i sprawiało, że książka zaczęła nużyć. Oprócz rozterek miłosnych, czytelnicy otrzymali od autorki ogromną ilość żalów i zmartwień królewny, która obwiniała się o wywołanie wojny przez hospodara mołdawskiego. Król Aleksander Jagiellończyk obiecał bowiem mu rękę siostry, której ta nie chciała przyjąć.

 

Wraz z rozwojem powolnejnarracjiw powieści pojawiają się kolejne postaci. Autorka wiele czasu poświęca Zygmuntowi Staremu i Barbarze Zapolyi, ale przez pierwszoosobową narrację stają się one tłem dla Elżbiety Jagiellonki. Pozostałe postaci są traktowane bardzo pobieżnie. Autorka właściwie nie daje ich poznać czytelnikom, nie charakteryzuje, przez co trudno jest poznać motywy ich zachowań. Wątki poboczne są bardzo szybko przerywane, a większość z nich pozostaje niedokończona. Przez to na koniec powieści pozostaje wiele pytań, na które nie została udzielona odpowiedź. Niepotrzebnie natomiast rozwlekane są niektóre sceny, których opisy mogłyby zostać napisane na kilka linijek, a zajmowały kilka stron. Jeśli chodzi o główną bohaterkę, czytelnicy z pewnością ją polubią dzięki dobroci, którą okazuje. Z drugiej strony staje się ona jednak irytująca przez wspomniane wcześniej rozterki.

 

Sama książka jak na historyczną powieść jest pisana przystępnym i jednocześnie barwnym językiem, co dodaje powieści atrakcyjności. Jednocześnie autorka zawarła w książce także wiele niepotrzebnych szczegółów, a nie dokończyła ciekawych wątków. Książkę polecam tym, którzy chcą przeczytać prostą quazi historyczną powieść, ale nie zagłębiać się w trudne tematy. Fani historii mogą nie dostać tego, czego oczekiwali przez zbyt rozbudowany wątek tęsknoty za narzeczonym Elżbiety. Poznają jednak znakomicie realia epoki, gdyż świat przedstawiony w książce został bardzo szczegółowo i barwnie. Nie brakuje tu opisów ważnych wydarzeń przedstawionych w przystępny sposób i tła wielu konfliktów, które zostały szczegółowo objaśnione. Jest to książka ciekawa, ale w jej fabule czegoś brakuje – dokończenia ważnych wątków, skupienia się na Zygmuncie Starym i innych postaciach.

Tulliana

  Czy zastanawialiście się kiedykolwiek, jak mogło wyglądać życie w czasach Jagiellonów? Czy interesuje was historia Polski opowiadana z punktu widzenia niewiast żyjących w tamtym okresie? Jeśli lubicie przynajmniej od czasu do czasu sięgać po powieści współczesne z rozbudowanym wątkiem historycznym, zachęcam was do sięgnięcia po książkę Doroty Pająk-Pudy pt. ,,Dzieci Jagiellonów” z podtytułem ,,Zygmunta Starego i Barbary Zapolyi losy podług Elżbiety Jagiellonki w 1517 roku spisane”. Powieść prezentowana tutaj zwraca uwagę swoją zgrabnie prowadzoną narracją oraz wartką akcją, ciekawym zabiegiem stylistycznym, jakim jest stylizacja na barwną opowieść autorstwa Elżbiety - młodszej siostry Zygmunta Starego.

 

Życie codzienne rodziny królewskiej i kulisy dworskich intryg

 

Powieść Doroty Pająk-Pudy to utwór warty poznania i wnikliwej analizy, choć trudno doszukiwać się tutaj rzetelnych i wyczerpujących informacji na temat zdarzeń historycznych czy codziennych motywacji króla Zygmunta Starego. Książka jest inspirowana dziejami historycznymi, ale występuje w niej wiele fikcji literackiej, co widać zwłaszcza na przykładzie rozważań królewny Elżbiety. ,,Dzieci Jagiellonów” czytało mi się przyjemnie, choć nie mogę oprzeć się wrażeniu, że autorka nie wykorzystała swojego twórczego potencjału i większość bohaterów oraz wątków swojej powieści potraktowała bardzo pobieżnie, tak jakby za wszelką cenę chciała ,,upchnąć” jak najwięcej informacji w jednym tylko tomie powieści.

 

Do największych atutów recenzowanej tutaj książki bez wątpienia należy emocjonalne podejście do bohaterek powieści na czele ze wspomnianą siostrą króla Zygmunta Elżbietą. Na kolejnych kartach książki poznajemy losy tej młodej dziewczyny, uwikłanej w pełne intryg  dworskie życie i pragnącej z wszelką cenę postępować na przekór obowiązującym konwenansom czy sztywnym zasadom zachowania się wobec władcy. ,,Dzieci Jagiellonów” to książka intrygująca, dzięki niej możemy poznać codzienne życie rodziny królewskiej i dowiedzieć się, jak wyglądało u niej spożywanie posiłków, co  robiła w wolnym czasie i jakim obowiązkom musiała sprostać.

 

Dlaczego mimo pewnych zastrzeżeń, o których wspomniałam już wcześniej, warto sięgnąć po ,,Dzieci Jagiellonów” Doroty Pająk-Pudy? Powieść niniejsza to dość oryginalna próba przybliżenia postaci historycznych współczesnemu czytelnikowi, zwrócenia uwagi na to, że członkowie królewskiego rodu mieli podobne do naszych marzenia, emocje, uczucia, borykali się z  wieloma problemami, jakie znamy ze swojej codzienności. Autorka zadała sobie wiele trudu, by utrzymać dobre tempo akcji swojej powieści, co było dosyć karkołomne zważywszy na specyficzny język książki. W tej powieści natkniecie się na wiele archaizmów i zwrotów typowych dla dawnej polszczyzny, nie wspominając już o specyficznym szyku zdań oraz formie pisania listów/pamiętników, które dawno wyszły z powszechnego użycia.

 

,,Dzieci Jagiellonów” można uznać za rozbudowany opis życia na Wawelu prezentowany z punktu widzenia Elżbiety Jagiellonki albo zbiór luźno połączonych ze sobą literackich obrazów prezentujących królewskie komnaty, sceny z wystawnych uczt, czy dramatyczne chwile z życia królowej Barbary umierającej w połogu. ,,Dzieci Jagiellonów”  to ciekawa propozycja dla amatorów sag historycznych, wszystkich tych, którzy lubią wyobrażać sobie, jak wyglądało życie w dawnej Polsce i którzy interesują się rolą kobiety na przestrzeni dziejów.

 

Powieść Doroty Pająk-Pudy wpisuje się w nurt popularnych ostatnio powieści obyczajowych na motywach losów kobiet znanych z kart historii, mitologii śródziemnomorskiej i słowiańskich legend. Co mogła czuć Elżbieta Jagiellonka do swojego narzeczonego Fryderyka Legnickiego? Jak traktował ją Zygmunt Stary i jego pierwsza żona - Barbara? Odpowiedzi na te i podobne pytania znajdziecie w recenzowanej tutaj powieści. Jest wielce prawdopodobne, że sięgnę jeszcze po książki autorki ,,Dzieci Jagiellonów”, mając jednak nadzieję, że inne jej powieści są bardziej dopracowane pod względem zgodności z faktami historycznymi i mniej ckliwe niż ta o losach nieco naiwnej i wyolbrzymiającej swoje rozterki - Elżbiety Jagiellonki.

Doris

       Ależ to się czyta, moi drodzy! Zupełnie jakby się na tym Wawelu obok królewny Elżbiety siedziało i uczestniczyło we wszystkich dworskich wydarzeniach. A jest ich niemało, bo przecież Kraków i Jagiellonowie przełomu XV i XVI wieku to jedna z ciekawszych i najbardziej kolorowych kart polskiej historii. Z księżniczki Elżbiety Jagiellonki, najmłodszej z dzieci Elżbiety Rakuszanki – matki królów, zwanej przez braci pieszczotliwie Halszką, jest niezła gaduła, przy tym optymistyczna trzpiotka, do tego na umór zakochana w księciu legnickim Fryderyku. Tymczasem rozpacza, gdyż chcą ją wydać za niemiłego jej Bogdana, księcia Mołdawii i już układają się w jej imieniu, za nic mając jej zdanie.

 

       Jej codzienność to skłócony fraucymer, modlitwa i czytanie listów od ukochanego, potajemnie przekazywanych do jej rąk. To Elżbieta właśnie jest narratorką i główną bohaterką powieści historycznej Doroty Pająk-Pudy „Dzieci Jagiellonów”, jej oczami oglądamy więc dawną stolicę. „Jedni mówili, że Kraków do liry podobny, bo na południu od cienkiej szyjki na północ w pękate brzucho przechodził. Drudzy mówili, że orła przypomina, gdzie szyja wąska od świętego Idziego, z głową jako Wawelem, idzie na północ i w rozłożyste skrzydła się zamienia, obejmując spiętrzone kamienice i wysokie hełmy kościołów podwójnym murem z fosą.”

 

       Elżbieta jest chłonna wiedzy i działania, chodzimy więc za nią po Krakowie, podpatrując zgiełk, jaki czynią mieszkańcy, nawołujący klientów kupcy i przekupki zachwalające towar. „Pełno było po ciasnych zakamarkach kramarzy w piwniczkach siedzących, wychylających się z okien albo stojących wprost na trecie szkockich handlarzy paciorkami, futerałami i srebrnymi nożykami. Cudem było, że jeszcze gracze w kości, karty i kule jakie skrawki placu dla siebie wyszarpywali. Bruk przy Bramie Sławkowskiej dźwięczał od końskich kopyt, trząsł się od brzęków, bicia, syków ognia tłumionego wodą z chatek kowali, ślusarzy, gwoździarzy, mosiężników i ludwisarzy.” Coś z tego klimatu pozostało w Krakowie po dziś dzień.

 

       Cóż to jednak byłby za królewski dwór bez plotek i intryg, miłosnych schadzek i wielkich oczekiwań. Nie tak dawno zmarła Elżbieta Rakuszanka, podążając za mężem, a tu już kolej przyszła na króla Aleksandra. Zygmunt, potężnej postury, acz łagodnego charakteru, nie nazywany jeszcze Starym, ukochany brat Elżbiety, obejmuje tron. Jego serce jest wierne Telniczance. Jednak mieszczka, choćby najpiękniejsza, nie może przecież zostać królową. Widzimy więc, jak w zamian za przywileje i pozycję, władcy musieli płacić wolnością uczuć w imię zadośćuczynienia obowiązkom. Nic zatem dziwnego, że Zygmunt tak dobrze rozumiał rozterki uczuciowe siostry i pomagał jej w zdobyciu szczęścia.

 

       Akcja rozwija się spokojnie, powoli, malownicze opisy dworskich obyczajów skreślone są tak wyraziście, że przypominają niemal filmowe kadry, a archaiczne określenia przedmiotów, czy części garderoby, których tutaj nie brakuje, zostały przejrzyście wytłumaczone w przypisach na dole każdej strony. Stylizacja języka jest bowiem zręczna, tworzy klimat przybliżający epokę, będąc jednocześnie w pełni dla nas czytelna. Dzięki tym zabiegom autorki, bez trudu, z dużą przyjemnością zatapiamy się w lekturze.

 

       Na sytuację osobistą królewny i jej bliskich wpływają wydarzenia rozgrywające się wówczas w Europie, i to one tworzą rozległe, awanturnicze tło całej tej opowieści. Walka o szczęście kończy się dla Elżbiety zwycięsko dopiero po wielu latach. Czy jednak wytęsknione życie u boku ukochanego tak właśnie miało wyglądać? Wydaje się, że mądrą i dobrą Elżbietę szczęście powoli zaczyna opuszczać.

 

       Dorota Pająk-Puda znów zwróciła naszą uwagę na mało znaną z kart historii, a jak widać godną uwagi postać silnej i wrażliwej kobiety, która w czasach, w jakich przyszło jej żyć, nie miała możliwości w pełni rozwinąć skrzydeł i pokazać, na co ją stać. Życie również nie dało jej spełnienia, na jakie zasługiwała. To nie były czasy łaskawe dla kobiet.

 

       „Dzieci Jagiellonów” to lektura dla każdego, kto lubi historyczne klimaty i wyrazistych, interesujących bohaterów, kto pragnie oderwać się na chwilę od codzienności, technologii, pośpiechu, by przeżyć fascynującą przygodę w dawnej Polsce.

 

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial