Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Ja Łebków Nie Dawałem

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 3 votes
Akcja: 100% - 3 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 3 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 4 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 3 votes

Polecam:


Podziel się!

Ja Łebków Nie Dawałem | Autor: Jakub Szymczak

Wybierz opinię:

Damato

  Autor - Jakub Szymczak, urodziny w 1992 roku jest absolwentem Uniwersytetu Jagiellońskiej i Polskiej Szkoły Reportażu. W swojej najnowszej książce “Ja Łebków nie dawałem” pochyla się nad tematem, który nie jest zbyt popularny w polskiej literaturze. Co prawda na temat Holocaustu powstało i nadal powstaje mnóstwo licznych książek, wspomnień i opracowań ale w nich niewiele można znaleźć informacji na temat procesów Żydów, którzy podejrzewani byli o kolaborację z Niemcami. Szymczak uzupełnił tę lukę, ponieważ opisuje działanie Żydowskiego Sądu Społecznego, którego zadaniem nie było karanie za przestępstwa (winny nie był karany karą więzienia czy grzywną). Żydowski Sąd był potrzebny do tego, aby wymierzyć sprawiedliwość i oczyścić atmosferę w społeczności bez ingerencji z zewnątrz. Działanie tego “tworu” było niezwykle ciekawe. Ktoś, kto został winny kolaboracji i działaniu na szkodę narodu żydowskiego mógł otrzymać naganę, zostać potępiony w oczach Żydów a następnie usunięty z tej jakże hermetycznej społeczności. Jak wspomina Szymczak dla wielu z nich taki “wyrok” był o wiele gorszą karą niż śmierć. Poza tym osądy były trudne do przeprowadzenia, ponieważ dotyczyły działań w niecodziennych, ekstremalnych warunkach - była to często walka o przetrwanie, więc granica dobra i zła była trudna do określenia. Badacze tego tematu - Alina Skibińska i Gabriel Finder wspominają, że przed sądem badane były sprawy czterdziestu czterech Żydów, którzy byli oskarżeni o kolaborację z okupantem.

 

W książce tej natomiast zostały opisane tylko procesy kilku osób: Szapsela Rotholca - policjanta z getta w Warszawie, Wiery Gran - śpiewaczki, która występowała w getcie oraz doktora Michała Weicherta, który był reżyserem a w czasie wojny działaczem, odpowiedzialnym za pomoc Żydom. Historie właśnie tych trzech osób stanowią trzon książki “Ja Łebków nie dawałem”. Wspomniane pokrótce zostały też inne osoby związane ze środowiskiem gett, np. Dawid Liebling - ojciec Romy Ligockiej i jednocześnie wujek Romana Polańskiego, oskarżony o znęcanie się nad więźniami w obozie, w Płaszowie. Czy też Adam Czerniaków, który popełnił samobójstwo tuż przed wielką akcją deportacji Żydów, na którą nie chciał przystać - “Żądają ode mnie bym własnymi rękami zabijał dzieci mego narodu. Nie pozostaje mi nic innego, jak umrzeć”. Jednak tak jak wspomniałem wcześniej - pełny, rzetelny opis dotyczy spraw Rotholca, Weicherta i Wiery Gran. Autor pomiędzy kluczowe informacje procesowe wlata różne dygresje, często pozostawia dane zagadnienie z licznymi pytaniami bez odpowiedzi. Bo jak można ocenić postawę osób, którym na każdym kroku groziła śmierć. Te warunki tworzyły przestrzeń do działań ludzi, którzy wykształcili różne formy przetrwania w tych niestabilnych i trudnych czasach.

 

Warto wiedzieć, że tytuł reportażu pochodzi od łapania “łebków”, czyli osób, których należało stłoczyć na placu w celu przekazania do dalszej deportacji. Dla tych ludzi było to rozwiązanie o wiele gorsze niż egzystencja w getcie, ponieważ byli oni transportowali do Treblinki, Majdanka czy Auschwitz. Jak przytacza Szymczak Rotholc podkreślał, że nie wywiązywał się z tego obowiązku, który był mu powierzony przez Niemców. Z kolei podczas procesu są osoby, które zeznają, że widzieli jak prowadził On na Umschlagplatz grupę przeznaczoną do wywózki. Kto ma rację? Wiele było takich sprzecznych ze sobą zeznań, tym samym trudno było wydać Sądowi Społecznemu prawidłowy i sprawiedliwy wyrok.

 

Najwięcej na stronach tej książki zajmuje opis życia i procesu doktora Michała Weicherta, ponieważ rozdziały dotyczące Jego osoby przeplatają się z innymi sprawami. Sam Tadeusz Pankiewicz, czyli właściciel słynnej apteki w getcie był zdania, że nikt nie potrafił tak rozmawiać z Niemcami jak Weichert - znał ich nie tylko język, ale również mentalność. To czyniło z niego idealną osobę, aby przewodzić i koordynować pomocą Żydom, przy udziale niemieckiego okupanta. Wiele osób podczas procesu wyrażało się odmienne, oceniając postawę Weicherta. Wielu oskarżającym nie mieści się w głowie jak Żydzi mogą być zamieszani i przykładać swoje ręce do tak barbarzyńskiej pracy jak wysiedlenia innych Żydów. Postawa doktora Michała Weicherta podczas okupacji i jego całe późniejsze życie jest pełne sprzeczności i dowodzi, że ciężko jest oceniać działanie osoby, bez żadnego kontekstu i osadzenia w tamtych realiach. Autor bardzo starannie przedstawił jego egzystencję, trudne życie i czyhające na niego co chwilę przeszkody, których doświadczył już w życiu po wyzwoleniu.

 

Podsumowując książka bardzo potrzebna na rynku polskiego reportażu. Chylę czoła i mam szacunek do autora za mrówczą pracę, którą wykonał, aby napisać “Ja Łebków nie dawałem”. Stanowi o tym fakt, jak wiele przytacza źródeł, które mu pomogły podczas pisania tej książki. Jednak po przeczytaniu o tym jak wiele przestudiował publikacji odniosłem wrażenie, że książka jest trochę odtwórcza. Nie mniej pozwala na pewno uporządkować temat kolaboracji Żydów podczas okupacji na terenie Polski. Niezwykle ciekawa książka a i losy osób, których dotyczy publikacja są warte zaznajomienia i zapamiętania. Moim zdaniem nie sposób wartościować i oceniać ich zachowania, ponieważ żyli w jakże trudnych i nieprzewidywalnych czasach. Każdy z nich chciał przeżyć to piekło.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial