Shadow Raptors. Tom 4. Blokada | Autor: Sławomir Nieściur

  Dziś mam przyjemność opowiedzieć wam o znakomitej powieści spod znaku wojennego science fiction - książce Sławomira Nieściura pt. „Blokada”, która stanowi sobą zarazem czwarta odsłonę cyklu „Shadow Raptors”, opowiadającego o starciu ludzkości z obcą nacją, która z niewiadomych powodów stawia sobie za cel zniszczenie ziemskich kolonii. Pozycja ta ukazała się nakładem Wydawnictwa Drageus Publishing House.

 Zamieszkałe światy i stacje gwiezdnego układu Epislon Eridani wciąż zmagają się z wielkim zagrożeniem, gdy oto wokół planety AEgir dociera ogromny habitat Skunów, a wraz z nim pokaźna liczba kamiennych okrętów. Pewnym jest to, że przygotowują się oni do ataku, któremu bardzo trudno będzie się przeciwstawić. Co więcej, równie wielkim zagrożeniem jest wciąż dryfujący okręt Oumuamua, na pokładzie którego może znajdować się absolutnie wszystko. Czas, który właśnie się rozpoczyna, zadecyduje o przetrwaniu, bądź unicestwieniu...

Książka ta stanowi sobą udaną, intrygującą i świetnie poprowadzoną kontynuację relacji o kosmicznej wojnie, w które toczy bój ludzkość i przerażająca rasa Skunów. To właśnie na stronach tej opowieści wkraczamy w decydującą fazę tych działań, poznajemy odpowiedzi na najważniejsze pytania, jak i też stajemy u boku bohaterów przed najtrudniejszymi wyborami. W efekcie mamy do czynienia z porywającą historią science fiction, która nie zawodzi w żadnym względzie i która potwierdza sobą raz jeszcze wielkość tego powieściowego cyklu.

 Podobnie, jak miało to miejsce w poprzednich odsłonach cyklu, tak i tym razem autor serwuje nam wielowątkową opowieść o wojnie, gdzie to trafiamy między m.in. na szykującą się do obrony planetę AEgir, czy też choćby na pokłady kilku okrętów, by wspomnieć o masowcu „Dewastator”, który odegra w tej historii bardzo ważną rolę. I są tu liczne dramaty, znakomicie przedstawione sceny walki, trudne decyzje dowódców i tajemnice obcych, które niejednokrotnie nas zaskoczą. 

 I kolejny raz musimy docenić tu najważniejsze elementy składowe tej książki, by wspomnieć o całej gamie barwnych postaci - na czele z Dresslerem, Krawczenko i Olim, kolejno znakomicie przedstawionym świecie wojennej, kosmicznej i jakże zaawansowanej technologicznie przyszłości, a kończąc na perfekcyjnie budowanym napięciu, gdy oto z rozdziału na rozdział robi się ciekawiej, bardziej tajemniczo, a czasami wręcz przerażająco. Całości tego pozytywnego efektu dopełnia znamienity warsztat pisarski Sławomira Nieściura, który po prostu wie doskonale o tym, jak porywać czytelnika.

Warto docenić w tej powieści również to, że znajdziemy w niej nie tylko wielką przygodę, przekonująco przedstawione sceny walki i mocne emocje…, ale też i to coś, co czytelnicy science fiction cenią sobą w szczególny sposób – inteligencję narracji. Otóż każdy ukazany tu wątek, rozwój wydarzeń, ciąg decyzji bohaterów, ale też i choćby nawet postępowanie Obcych, wydaje się być ze wszech miar logicznym, prawdziwym w nieidealności i omylności oraz dokładnie takim, jakim powinno ono być w odczuciu odbiorcy. I te słowa odnoszą się nie tylko do tej książki, ale i do całego niniejszego cyklu.

Lektura powieści „Shadow Raptors. Blokada”, upływa nam w równie zawrotnym tempie, jakie towarzyszy bohaterom tej książki. To akcja, liczne zaskoczenia, potęgowana aura napięcia i emocje, które dotykają sobą wszelkich możliwych odczuć – fascynacji, lęku, rozbawienia, ale też i gorzkiego smutku. W mej ocenie jest to tym samym jak dotąd najlepsza część tego cyklu, dlatego też z jak największym przekonaniem zachęcam was do tego, byście po nią sięgnęli. Polecam – naprawdę warto!