Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Mroczne Umysły

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Mroczne Umysły | Autor: Alexandra Bracken

Wybierz opinię:

Sandra Wiśniewska

  “Mroczne umysły” to wydana na nowo przez wydawnictwo Jaguar powieść Alexandry Bracken z 2012 roku. Autorka zabiera nas do dystopijnego, ponurego świata, w którym dla wielu nastolatków dzieciństwo z sielankowej beztroski pod opieką kochających rodziców  przerodziło się w koszmar bez możliwości ucieczki.

 

Większość amerykańskich dzieci padła ofiarą tajemniczej choroby. Nieznany wirus niezwykle szybko pochłonął życie setek tysięcy młodych osób, a tym, którym udało się ocaleć, przyszło się zmierzyć ze straszliwymi konsekwencjami pozostania wśród żywych. Uzyskali oni śmiercionośne umiejętności, których w wielu przypadkach nie są w stanie kontrolować. W kraju wybucha panika, rodzice, jeśli nie opłakują utraconych dzieci, to zaczynają obawiać się tych, które przeżyły. Rząd postanawia utworzyć specjalne obozy w teorii służące do wyleczenia dzieci z niebezpiecznych, zagrażających społeczeństwu mocy, w rzeczywistości będące więzieniami dla wzbudzających strach odmieńców. Tak powstało Thurmond– jeden z pierwszych obozów, w którym nastolatkowie traktowani są niczym najgroźniejsi przestępcy. 

 

W to właśnie miejsce trafia główna bohaterka książki, szesnastoletnia Ruby, rozpoczynając pierwszy tom dystopijnej serii Alexandry Bracken. Świat zarysowany przez Autorkę jest boleśnie ponury i niezwykle przerażający. Stany Zjednoczone muszą zmierzyć się ze śmiercią większości dzieci w kraju, niebezpiecznymi umiejętnościami ocalałych, a także gospodarczym i humanitarnym kryzysem w państwie. I jak to zwykle w tego rodzaju powieściach bywa, władza niestety nie radzi sobie z problemami zbyt dobrze. Bracken świetnie nakreśliła dystopijną rzeczywistość. Choć realia młodej, zagubionej i stłamszonej w obozie Ruby są brutalne, wszystko przedstawione jest w zbalansowany sposób, przez co książka nie będzie zbyt drastyczna dla młodszego czytelnika, do którego przede wszystkim jest kierowana. Jednak mimo że ”Mroczne umysły” to typowa młodzieżówka, myślę, że zadowoli także gusta starszych miłośników fantastyki przede wszystkim z wątkiem dystopii.

 

Oprócz świetnej kreacji futurystycznego, okrutnego świata, Bracken ma niezwykły talent do tworzenia wielowymiarowych, nieoczywistych postaci. Choć z jednej strony może się wydawać, że “Mroczne umysły” to powieść jakich wiele, z przewidywalnym, mocno oklepanym konceptem, to stworzeni bohaterowie w pełni obronią opracowaną przez nią historię. Wspomniana protagonistka Ruby to nieśmiała nastolatka, zahukana przez lata życia w obozie i desperacko kryjąca przed wszystkimi drzemiącą w niej moc. Gdy w końcu z pomocą działających pod przykrywką agentów Ligi Dzieci udaje jej się uciec z koszmarnego więzienia, zaczyna się pełna niebezpieczeństw, ale także nadziei na przyszłość przygoda dziewczyny. I choć Ruby na pierwszy rzut oka wydaje się książkowym przykładem postaci szarej myszki, to niejednokrotnie może czytelnika zaskoczyć. Zwłaszcza że skrywany przez nią głęboko sekret sprawia, że jest o wiele bardziej niebezpieczna, niż mogłoby się z pozoru wydawać. Na swojej drodze spotyka świetnych bohaterów, którzy dopełniają jej podróż przez zniszczony kraj – Pulpeta, którego postać dodaje wiele komizmu do opowieści, rozładowując czasem nagromadzone napięcie w trakcie fabuły, Liama, który okazuje się jej pierwszą miłością i największym oparciem w trudach ucieczki przed okrutnym systemem, a także najmłodszą z całej grupy, wiecznie milczącą Zu.

 

Historie oraz tło wszystkich poznanych przez Ruby postaci są świetne zarysowane, ich dylematy w pełni uzasadnione, a jednocześnie pozwalają czytelnikom się z nimi utożsamiać. Bo bohaterów nie dotykają jedynie problemy związane z opresyjnym światem, w którym przyszło im żyć - w końcu to zwykli nastolatkowie, którzy czują, cierpią, a także nieśmiało marzą. Pomiędzy postaciami widać chemię, relacje są głębokie i wywołują pożądane emocje. A już w ogóle zaczyna iskrzyć, gdy do fabuły dołącza osoba Uciekiniera – legendarnego przywódcy obozu, w którym dzieciaki mogą znaleźć bezpieczeństwo i ochronę przed okrutnymi mackami władzy. Rzecz jasna, rzeczywistość okazuje się różnić od krążących pogłosek, a naszym bohaterom przyjdzie dokonywać trudnych i nieoczywistych wyborów. W momencie odnalezienia Uciekiniera bardzo zyskuje postać Ruby, która odkrywa przed czytelnikiem pewną stronę swej natury, która może zaskakiwać. I w ogóle to jest właśnie jeden z największych plusów “Mrocznych umysłów” – nic w powieści nie jest oczywiste, nikt nie jest do końca dobry ani zły, wszystko to jedna wielka, niepewna szarość, w której własną drogę muszę odnaleźć bohaterowie książki. 

 

Na uwagę zasługuje także fabuła. Choć może nie znajdziemy w niej nic niesamowicie odkrywczego czy innowacyjnego w stosunku do innych tego rodzaju historii, to z całą pewnością trzeba podkreślić, że nie zawodzi. A już na pewno nie rozczaruje miłośników dystopijnych klimatów. Mamy tutaj elementy powieści drogi, pełną napięcia akcję od początku do ostatniego zdania, a także wątki romantyczne i to wcale nie tak oczywiste i cukierkowe, jakich można by oczekiwać po gatunku młodzieżowym. Atrakcji nie brakuje i na pewno w trakcie czytania nie ma miejsca na nudę, czy choćby chwilę oddechu. Gdy wydaje nam się, że bohaterowie dotarli w końcu do momentu, w którym przyjdzie im zaznać trochę spokoju, znów okazuje się, że nic nie jest oczywiste, a Autorka ma wobec nich własne, pokrętne zamiary.

 

Zakończenie książki jest gorzkie, trudne do przełknięcia po brutalnej drodze, którą musieli przebyć Ruby oraz jej kompani. Tym bardziej że wszystkie postacie sprawiają, że trzymamy kciuki i kibicujemy im z całych z sił, by ktoś w końcu dojrzał w nich więcej niż tylko niebezpieczne dziwolągi, które należy izolować. Niestety, Bracken przynajmniej w pierwszej części serii nie pozostawia czytelnikowi nadziei. Zakończenie dopełnia obraz wykreowanego przez nią świata – bezlitosnego i okrutnego, który zabija wszelki optymizm i wiarę w lepsze jutro. Wszystko pozostaje nieoczywiste, a jedynym celem staje się walka o przetrwanie. 

 

Z uwagi na to, że nie czytałam wcześniej serii autorstwa Alexandry Bracken, z największą przyjemnością sięgnę po kolejne części z niewielką nadzieją, że Autorka w końcu doprowadzi bohaterów do szczęśliwego happy endu. Myślę jednak, że jeśli taki nieśmiało widnieje gdzieś na horyzoncie, to jeszcze do niego daleka droga (tym bardziej że seria liczy 4 tomy). Tymczasem polecam rozpocząć przygodę z tym niezwykle ciekawym cyklem nie tylko fanom dystopijnej fantastyki i młodzieżówek, ale każdemu, bo czytanie “Mrocznych umysłów” było świetną zabawą, jednak niepozbawioną głębszych refleksji. Szczerze polecam!

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial