Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Any Border. Tom II

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Any Border. Tom II | Autor: Gabriela L. Orione

Wybierz opinię:

Mirosława

 „Nie sposób zmienić przeszłości, trzeba ją zaakceptować.”

 

 Bardzo czekałam na kontynuację tej dylogii, gdy prawie rok temu poznałam Anastazję Border i Georgio Caruso. Ich związek, który przerodził się w gorącą miłość pobudzał zmysły i wywoływał mnóstwo emocji podczas czytania pierwszej części. Zawsze istnieje obawa przed tzw. klęską drugiego tomu, który czasami zawodzi i jest niepotrzebnym przeciąganiem historii. Ale nie dotyczy to, na szczęście kontynuacji „Any Border”, do której wprowadza nas dramatyczny prolog, w którym nie wiemy kogo on dotyczy. Jesteśmy świadkami sceny, gdy pewien mężczyzna przeżywa śmierć swojej ukochanej, którą pokonał rak piersi. Po tym wstępnym epizodzie autorka zamieszcza apel do wszystkich czytelniczek i ich rodzin, by dbali o swoje zdrowie poprzez profilaktykę i regularne badania. Przytacza dane, z których wynika, że „Rak piersi jest najczęściej występującym nowotworem złośliwym u kobiet.”

 

Ten niewesoły początek wydaje się być oderwany od tego, co dzieje się na kolejnych stronach powieści, gdyż dopiero po nim następuje dalsza część losów Andrei i Giorgia. Ta część rozpoczyna się tam, gdzie skończyła się część pierwsza, gdy życie stawia przed nimi nowe wyzwania. Oboje nie są na nie gotowi, gdyż jeszcze ciążą na nich sprawy z przeszłości, ale mimo wszystko próbują oni ułożyć sobie życie na nowo,. Nowa sytuacja stawia przed nimi wiele pytań, nowe wyzwania i przewartościowuje ich dotychczasowe plany. Nie jest im łatwo, gdyż tradycje rodzinne ukształtowały w rodzie Caruso określone schematy postępowania, także w sferze związków. Piękna Polka uświadomiła przystojnemu Włochowi, że można żyć inaczej.

 

Kończąc pierwszą odsłonę losów bohaterów można było się spodziewać w jaką stronę będzie biegła ich dalsza droga, ale zupełnie nie spodziewałam się, że autorka zafunduje mi jeszcze więcej emocji. Nie brakuje w niej wzruszeń, zaskakujących zwrotów zdarzeń, sytuacji wywołujących szybsze bicie serca, ale też dających powodów do pojawienia się łez. Są też sceny erotyczne, ale nie ma ich w nadmiarze i są opisane w bardzo subtelnym stylu stanowiąc jedynie tło dla dziejących się wydarzeń i pojawiających się problemów. Autorka porusza w niej wiele zagadnień, które czynią z tej historii opowieść nie tylko o miłości chadzającej własnymi drogami, ale też opowieść z głębszym przesłaniem. Między innymi pojawia się problem nieplanowanej ciąży, zazdrości, chorób nowotworowych, radzenie sobie ze stratą najbliższych, macierzyństwem i podnoszeniem się po trudnych doświadczeniach.

 

Poza Caruso i Any Border poznajemy też dzieje innych osób, na przykład Jurgena Hollanda, z który miała styczność podczas pracy w firmie modelingowej. Od początku zawiązała się między nimi nić przyjaźni i teraz możemy śledzić jej dalszy rozwój. Jurgen zyskał u mnie od razu sympatię swoją lojalnością troską i gotowością do pomocy. Darzy Anastazję uczuciem wykraczającym poza przyjacielskie relacje, ale wie, że jest na straconej pozycji wobec miłości, jaką ona darzy charyzmatycznego Sycylijczyka.

 

Kontynuacja o Any Border okazała się równie dobra, jak część pierwsza, a nawet lepsza, mimo że nie wszystko potoczyło się tak, jak się spodziewałam. To, co zaserwowała mi autorka w pewnym momencie, ścięło mnie z nóg, gdyż wszystko potoczyło się w niespodziewanym kierunku. Za dużo nie mogę napisać, by nie zdradzić tego, co ważne w tej historii i nie odbierać satysfakcji z czytania. Obie części podobały mi się ogromnie i mam nadzieję, że jeszcze będę miała okazję przeczytać jakąś powieść tej autorki.

 

Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu Novae Res

Niegrzeczne literki

  Polka i sycylijczyk. Dwie kultury, każde z nich ma swoje życie, jednak romans pozostawi po sobie pewien ślad, który zapoczątkuje wiele zmian. Choć miał trwać tyle co kontrakt, to życie pisze własny scenariusz, któremu przyjdzie stawić czoła. Czy jest im pisane szczęśliwe zakończenie?

 

Ana Border ponownie zaskoczy nas swoją osobowością. Jest bohaterką, przy której niczego nie możemy być pewni. Autorka postawiła na grę dysonansów, która wprowadza sporą dawkę realizmu. Dzięki wahaniom nastroju możemy utożsamić się z Anastazją. Jej wybory nie zawsze będą miały wiele wspólnego z rozsądkiem – czasami będzie słuchać głosu serca. Czy doprowadzi ją to do dobrych rozwiązań?

 

Autorka pod przykrywką fabuły romantycznej przemyca także ważne przesłanie swoim czytelnikom. Podkreśla rolę profilaktycznych badań i jej wpływ na nasze życie. Jest to bardzo istotny fakt, o którym ostatnio wiele się mówi. I niestety na mowie się kończy. Mam nadzieję, że po tej lekturze uda się przekonać choć kilkoro ludzi do regularnych badań.

 

Muszę wspomnieć tu o scenach erotycznych, które z pewnością są mocną stroną autorki. Każde zbliżenie zostało barwnie przedstawione, co pozytywnie wpłynęło na odbiór ogółu. Niestety, często w erotykach pisarze zamieszczają takie sceny, jednak nie oddają w nich serca. I nie mam tu na myśli związku między bohaterami. Chodzi mi głównie o sprawienie, iż to czytelnik poczuje coś więcej podczas lektury. Może się wydawać, że w tym temacie już wszystko zostało powiedziane. Jednak tutaj autorka udowadnia, że jeszcze wiele można powiedzieć.

 

W poprzedniej części autorka zagrała nam na nosie – wypuściła przynętę, jednak nie pozwoliła nam jej złapać. Ten tom doskonale uzupełnia pierwszą część. Fani namiętnych romansów z pewnością wyjdą zadowoleni z tego spotkania. Dlatego polecam zapoznanie się z całą serią, nim podejmie się decyzję o ocenie którejkolwiek z książek. One tworzą całość, której w żadnym wypadku nie należy rozdzielać.

 

Istotnym wątkiem jest również zaufanie. W przypadku Anastazji i Giorgio odgrywa ono kluczową rolę. Ich byli partnerzy nie postawili jeszcze kropki w rozdziale, który kiedyś wspólnie pisali. I choć teraz ich życie zdaje się być sielanką, to szybko przeszłość upomni się o swoje.

 

Choć na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że ta historia jest ckliwym romansem, to bardzo szybko przekonamy się, jak bardzo się myliliśmy. Pojawią się sceny, które poruszą nasze serce, zabierając ze sobą uśmiech z naszych twarzy. Smutek rozleje się po naszych sercach, kiedy zdamy sobie sprawę, że w świecie istnieje równowaga, a każde dobro niesie za sobą i zło.

 

Ścieżki, którymi będzie podążać główna bohaterka niejednokrotnie okażą się być bardzo trudnymi szlakami, jednak każdy z nich wniesie do jej życie kolejne mądrości.

 

Ta książka, jak i cała seria, ma za zadanie wzbudzić w czytelniku skrajne emocje. Nie możemy wrzucić ją do jednego worka z napisem „szczęście” lub „żal”. Tak samo jak nie powinniśmy wybierać zaledwie jednego wątku głównego. Tylko spójność, jaka zachodzi w nich wszystkich, jest w stanie dać nam dzieło, które tak silnie będzie na nas oddziaływało.

 

Podsumowując: koniecznie sięgnijcie po pierwszy tom, nim zaczniecie czytać część drugą. Tylko wtedy będziecie w stanie zrozumieć wszelkie rozterki, które miotały główną bohaterką. Zastanówcie się, czy jesteście w stanie wynieść nauki z błędów, które popełniali bohaterowie „Any Border”.

 

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial