Psycho-Logika | Autor: Dean Burnett

  Autora Deana Burnetta młodsze pokolenia mogą kojarzyć z pozycji “Dlaczego rodzice tak cię wkurzają i co z tym zrobić", która przez długi czas cieszyła się ogromnym zainteresowaniem. Teraz, w ręce czytelników trafia nowy tytuł, traktujący o zaburzeniach psychicznych. Tym razem odbiorcą jest starszy czytelnik, który na kolejnych stronach może odnaleźć odpowiedź na pytanie, co w naszym życiu wywiera szkodliwy wpływ na psychikę? Dlaczego wciąż dochodzi do sytuacji, w której osoby poddające się leczeniu zostają stygmatyzowane? Skąd pociąg do takiej tematyki u Burnetta? Z zamiłowania jest on popularyzatorem nauki, a oprócz tego neurobiologiem - posiada ogromną wiedzę w temacie i chce się  nią dzielić z innymi.  Pytanie, czy potrafi to robić? Czasami chęci i wiedza to nieco za mało, by zaciekawić czytelnika. Jak było w tym przypadku?

Poruszanie się po tytule jest stosunkowo łatwe i lekturę możemy rozpocząć od interesującego nas tematu. Autor dokonał podziału na cztery główne części poprzedzone naprawdę długim wprowadzeniem. Wśród zagadnień, jakie zostały poruszone w “Psycho-logice” wymienić można: depresję, uzależnienia, stany lękowe czy ogólny dział traktujący o działaniu mózgu. Bardzo podoba mi się tak szerokie spojrzenie na nasz mózg i odniesienie się do licznych aspektów tego tematu. Momentami czułam się jednak nieco przytłoczona wielokrotnymi powtórzeniami Burnetta, traktującymi o tym, jak ważnym zadaniem jest propagowanie przez niego powyższej wiedzy. Naprawdę zgadzam się z tym twierdzeniem, jednak w moim przekonaniu wystarczyłoby podkreślić ten fakt jednorazowo, a nie wplatać go co kilkanaście stron. Gdyby móc opuścić te fragmenty, książka byłaby znacznie bardziej pociągająca dla potencjalnego czytelnika. Nie każdy ma w sobie tyle wytrwałości, by nie poddać się ogólnemu zniechęceniu podczas wielokrotnego wałkowania tej samej kwestii. Próbuje zrozumieć, czym kierował się twórca- jednak bezskutecznie.

Tytuł skrywa na swoich kartach wiele ciekawostek i opinii. Podoba mi się, że jest tu naprawdę dużo odniesień do prowadzonych badań. Autor przywołuje także własne liczne doświadczenia, co dodatkowo nadaje książce rzetelności. Jednak mimo tego, że na końcu zamieszczony został słowniczek wyjaśniający większość pojęć, wydaje mi się, że dla osób nie mających do tej pory styczności z podobną tematyką, może nie być on wystarczający. Pozycja ta pomaga usystematyzować podstawową wiedzę dotyczącą możliwości ludzkiego mózgu, ale jej zakres nie kończy się wyłącznie na tym. Można się tu doszukać kilku intrygujących smaczków. Osobiście małym zaskoczeniem była dla mnie okładka, bo nasuwała skojarzenia z pozycją traktującą bardziej o farmaceutycznym aspekcie.

Czego więcej można się spodziewać po “Psycho-logice”? Dean Burnett stara się zwrócić uwagę na to,że mimo postępu wciąż nie jesteśmy w stanie zgłębić wszystkich informacji dotyczących możliwości, jakie drzemią w tym fascynującym organie, którym jest mózg. Chociaż tematyka jest poważna, to jednak w książce znalazło się naprawdę sporo miejsca na humor. Autor przemyca go w najmniej spodziewanych momentach, co nadaje całości odrobiny pikanterii.

Pomijając wspomniany przeze mnie mankament dotyczący nieco nużącego powtórzenia, pozycja ta naprawdę mi się podobała. Uważam, że dla niejednego czytelnika będzie doskonałą okazją do poszerzenia swojej wiedzy z zakresu, nad którym na co dzień się nie pochylamy. Jednocześnie dla osób posiadających już sporą wiedzę “Psycho-logika” może stanowić usystematyzowane podsumowanie, ale raczej nie wniesie już nic ponad to, co jest im już znane.