Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Dzień Poezji, Śmierci Dzień

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 3 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 3 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Dzień Poezji, Śmierci Dzień | Autor: Andrej Adamowicz

Wybierz opinię:

Doris

       Człowiek nie jest doskonały i uświadamia to sobie na każdym kroku. Ma wiele słabości, które trudno mu pokonać w pojedynkę. Czuje się niepełny i jak pisze autor:

 

„Kiedy biorę do ręki pióro,

nie wystarcza mi woli,

żeby sięgnąć do notesu.”

 

       Przez wiele strof pisanych przez Andreja Adamowicza przebija nostalgia samotnego człowieka, który jest na co dzień pogodzony z sobą i życiem, tylko czasem uświadamia sobie, że jednak „jeszcze za życia znalazłem pustkę”. I już nie wie, czy ona go przeraża, czy przyciąga. Uczucia tu są ambiwalentne.

 

„Chciałbym mieszkać na wyspie

Niewielkiej, ale trzymającej się mocno

Morza

W wodach północy.

Same kamienie. Żadnego piasku.

I wiatr przez trzysta dni w roku.”

 

       Temat, jak go tu określił autor, „impotencji poetyckiej”, to zmora poetów, śniąca im się po nocach, o czym i tutaj możemy przeczytać. Który z twórców nie miał godzin, czy nawet tygodni, kiedy siedział nad pustą kartką:

 

„a serce tak stuka,

stuk-stuk,

stuk, stuk, stuk,

i nie trafia ani w sylabikę,

ani w tonikę,

(…)”

 

       Część pierwsza tomiku poświęcona jest poezji, wrażliwości, odczuwaniu świata, odbieraniu go zmysłami i intelektem, a także twórczym zmaganiom, poetyckim dylematom i poetyckiemu rzemiosłu.

 

       Drugą część zatytułowano „Śmierć”. Jest tu wszystko, co tragiczne, bolesne, co uwiera. Przede wszystkim ból zadawany człowiekowi przez człowieka, często tego najbliższego. Rzecz trudna do ogarnięcia rozumem.

 

       Czytamy o śmierci chłopca na ulicach Wilna, z tęsknoty po nim umiera księżyc. Poza tym ulica jest pusta. Nikogo nic nie obchodzi. Przyroda przejmuje te ludzkie cechy, jakie ludzie z siebie zrzucili, jako niepotrzebny balast. Wilk

 

„patrzył niestrudzenie

niestrudzenie płakał”

 

nad światem mylącym dobro ze złem, świadomie czy nie… nie wiadomo.

 

       Poeta pochyla się nad przypadkowością ludzkiego losu i mylnością symboli, które są zawłaszczane i przeinaczane, zmanipulowane i sprzedawane za marne srebrniki. Pisze też o miłości, wszak, gdzie życie, tam i ona musi być. O miłości, która ściska boleśnie za gardło i nie chce puścić. Bo miłość to jednocześnie lęk. O kochaną osobę i o to, że się skończy. Pisze też o rodzinie, o synu, który jeszcze niczego nie doświadczył, a on już się boi, już prześladują go sny, straszne majaki.

 

       Jak bardzo człowiek podatny jest na uczucia, jak bardzo potrzebuje akceptacji, bliskości, by wyrosły mu skrzydła. Życie rozczarowuje, układa się nie po myśli, po swojemu, a to, co tak boli

 

„to nie miłość,

nie,

to sól,

której nie wypłakałeś.”

 

       Każdy z wierszy jest gorzki, punktuje człowiecze słabości i niekonsekwencje, wobec których nawet Chrystus i aniołowie, tak często tu przywoływani, pozostają bezradni.

 

       Charakterystyczne dla tych wierszy wplatanie między przenośnie i obrazowe porównania, kolokwializmów, czasem wielokrotnie powtarzanych, z naciskiem, nie zawsze było dla mnie zrozumiałe. Ale nie jest to łatwa poezja, pewnie też nie do końca wszystko zrozumiałam, wiec ten aspekt przemilczę. Prawdopodobnie była to forma, jak i w życiu, wyrażenia swoistej bezradności i gniewu, sprzeciwu i irytacji. I oczywiście autor ma do tego prawo.

 

       Natomiast umieszczenie blisko siebie strof uduchowionych, o głębokim podtekście, z tymi bardzo przyziemnymi, materialnymi, dosłownymi, jeszcze tę duchowość uwypukla i pozwala jej lepiej wybrzmieć, stając się dla niej kontrapunktem.

 

       Andrej Adamowicz, twórca białoruski, pisze poezję uniwersalną, ponadkulturową i ponadczasową. Taką, która może być czytana i rozumiana wszędzie. Warto do niej sięgnąć i samemu się przekonać.

 

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial