Tulliana
-
Udany kryminał z rozbudowanym wątkiem obyczajowym
Czy powinno się wracać do dawno porzuconego życia i wierzyć w niestworzone opowieści zmagającego się z Alzheimerem, rzadko przytomnie myślącego ojca? Inspektor Kjeld Nygaard na przekór samemu sobie powraca do rodzinnej miejscowości, by ustalić, co stało się w starej stodole, gdzie podobno doszło do brutalnego morderstwa… ,,Cień kruka” Karin Nordin to mroczny kryminał odwołujący się do realiów życia we współczesnej Szwecji, na czele z tematyką opieki nad rodzicami w podeszłym wieku. Główny bohater powieści czyli Kjeld Nygaard to przykład człowieka doświadczonego przez los, który został ostatnio zawieszony w wykonywaniu zawodowych obowiązków i wciąż nie odnalazł się po rozpadzie swojego małżeństwa.
Recenzowana tutaj pierwsza część serii kryminalnej z detektywem Nygaardem to zgrabnie zredagowana i bardzo starannie napisana powieść nie tylko z wątkiem kryminalnym, ale też sensacyjną, bardzo zawiłą miejscami intrygą. Oryginalnym motywem, rzec można - czymś w rodzaju klamry spinającej dwa najważniejsze wątki tej książki jest tajemnica starej fotografii z rodzinnego albumu, jak również problemy związane z niszczeniem środowiska przez kopalnię należącą do zgorzkniałych przemysłowców.
Nowa odsłona motywu ze starym ojcem opiekującym się ptakami
Jeśli cenicie sobie niesamowitą poetycką prozę Brunona Schulza, z pewnością pamiętacie jego opowiadanie o ojcu zafascynowanym ornitologią, który bez reszty poświęca się hodowli osobliwych ptaków, a z czasem zaczyna się wręcz do nich upodabniać. W tej powieści Karin Nordin ptaki, a konkretnie kruki są symbolem niezwykłości, ostatnim bastionem normalności i sensem życia zniedołężniałego pana Stenara. Schorowany ojciec inspektora Nygaarda w rzadkich przebłyskach świadomości rozmawia ze swymi przyjaciółmi krukami, troszczy się o ptaki, a nawet pragnie się dowiedzieć, czy wiedzą one coś więcej na temat zbrodni, do której doszło w starej stodole.
,,Cień kruka” to moim zdaniem całkiem udane połączenie szwedzkiego kryminału z mroczną powieścią psychologiczną. Książka może stać się przyczynkiem do poważnych rozmów o naszych planach na przyszłość, odpowiedzialności za dawno popełnione błędy i trudnych relacjach pomiędzy dorosłym już rodzeństwem.
,,Cień kruka” to bez wątpienia utwór zagadkowy, niejednoznaczny, przykuwający uwagę od pierwszej aż do ostatniej strony. Autorka z właściwą sobie precyzją nakreśliła portrety psychologiczne bohaterów swojej książki i pokazała, jak wygląda kwestia ochrony środowiska naturalnego w szwedzkich realiach. Książka w przeważającej części jest ponura i napisana w klimacie typowego współczesnego skandynawskiego kryminału, ale uważny czytelnik odnajdzie w niej również sporo akcentów humorystycznych, albo odwołujących się do tradycji mieszkańców małego górniczego miasteczka.
,,Cień kruka” to moim zdaniem utwór obalający wiele mitów np. skandynawskiego dobrobytu, wyrodnego syna, objawów choroby Alzheimera. Odkrycie ciała zakopanego w podłodze stodoły przypomina mi otwarcie przysłowiowej puszki Pandory. To właśnie z tym wydarzeniem wiążą się nieoczekiwane zwroty akcji, dramatyczne przesłuchania, coraz większe przeciwności w życiu inspektora Nygaarda i jego dziwnej rodziny. Jeśli szukacie nieoczywistego kryminału z wartką akcją, pouczającą treścią i barwnie poprowadzoną fabułą, to z całego serca polecam waszej uwadze książkę ,,Cień kruka”.
Książka przykuwa uwagę mrocznym klimatem, zatrważającymi opisami morderczych instynktów oraz ciekawie opisanym motywem ojca opiekującego się ptakami. Jestem bardzo ciekawa, jak potoczą się dalsze losy detektywa Nygaarda i wręcz nie mogę się doczekać, kiedy druga część serii o jego przygodach będzie dostępna na polskim rynku. ,,Cień kruka” to bez wątpienia powieść godna polecania innym czytelnikom, jestem pewna, że niedługo doczekamy się również jej ekranizacji.