Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Kat Polskich Dzieci. Opowieść O Eugenii Pol

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 95.33% - 3 votes
Akcja: 100% - 3 votes
Wątki: 100% - 3 votes
Postacie: 100% - 3 votes
Styl: 100% - 3 votes
Klimat: 100% - 3 votes
Okładka: 100% - 3 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Kat Polskich Dzieci. Opowieść O Eugenii Pol | Autor: Błażej Torański

Wybierz opinię:

Agnieszka Nowak

  Kolejna książka o tematyce obozowej, po którą sięgnęłam to opowieść o Eugenii Pol, a więc jak mówił tytuł o kacie polskich dzieci autorstwa Błażeja Torańskiego. Zdawałam sobie sprawę, że jak każda książka o tej tematyce, będzie to trudna lektura. O Eugenii Pol wcześniej nie słyszałam zbyt wiele. Wiedziałam, że była zbrodniarką wojenną i ostatecznie doczekała się procesu oraz wyroku (który według mnie był niezwykle łagodny). Nie znałam jednej głębszej historii ani jej ani obozu dla dzieci, który w czasie drugiej wojny światowej powstał w Łodzi. Było to więc kolejne straszne miejsce, o którym chciałam dowiedzieć się więcej, by zwiększyć swoją wiedzę i świadomość dotyczącą wojny. Tak mocnej książki się jednak nie spodziewałam.

 

Powieść autorstwa Błażeja Torańskiego to pierwsza biografia zbrodniarki Eugenii Pol, a właściwie Genowefy Pohl, która powstała. Kobieta wychowywała się w Koźlu, a więc ówczesnych Górnym Śląsku, na terenach którego mieszkało i wciąż mieszka wiele osób z niemieckimi korzeniami. Jednymi z nich była rodzina Pohlów. Gienia wychowywała się wraz z bratem w domu rodzinnym, a po wybuchu wojny wraz z rodzicami podpisała Volkslistę. Wcześniej zdążyła ukończyć siedem klas szkoły podstawowej i skończyła 19 lat. Następnie dostała przydział do pracy od niemieckiego oficera i została strażniczką w obozie dla dzieci i młodzieży przy ul. Przemysłowej w Łodzi. Była uśmiechniętą blondynką, która w obozie robiła sobie zdjęcia wśród kwiatów. Trudno było sobie wyobrazić, że ta z pozoru sympatyczna i młoda dziewczyna stanie się największym koszmarem młodocianych więźniów obozu. Okrucieństwo to chyba za małe określenie na to, czego dopuszczała się Eugenia Pol w trakcie swojej pracy. To było bestialstwo, które zasługiwało na najwyższy wymiar kary. Okazało się jednak, że mało brakowało i w ogóle tej kary by nie wymierzono. Jak to możliwe? Jakich zbrodni dopuściła się Eugenia Pol? Jak wyglądał proces? Odpowiedzi na te i o wiele więcej pytań znajdziemy w powieści Pana Torańskiego, która momentami jest wręcz przerażająca.

 

Autor podzielił powieść na trzy rozdziały. W pierwszym poznajemy młodość i życie rodzinne Eugenii Pol, dowiadujemy się jak kobieta została strażniczką i poznajemy szczegóły dotyczące jej rodziny. W drugiej części o tytule „Anioł śmierci" w centrum wydarzeń jest już obóz w Łodzi, w którym dzieci i młodzież z całej Polski doznawało niewyobrażalnych cierpień. Jest to naprawdę mocna część, której moim zdaniem nie da się przeczytać na raz. Ja kilkakrotnie odkładałam książkę na bok, bo choć była naprawdę fascynująca, niektóre opisywane sceny były wręcz przerażające. Przyznaję, że czytając o znęcaniu się nad dziećmi i kolejnych wymyślanych przez strażniczki sposobach na tortury, miałam mdłości.

 

Książka bazuje zwłaszcza na wypowiedziach świadków, a więc byłych więźniów obozu w trakcie procesu sądowego. Wymieniali oni najstraszniejsze tortury i sposoby na znęcanie się. W żadnej dotychczas przeczytanej książce obozowej nie doświadczyłam aż takiego bestialstwa. Mam wrażenie, że dzieci były znacznie gorzej traktowane niż dorośli. Jedną ze sprawczyń tych wszystkich tragedii była Eugenia Pohl, która... przez niemal dwadzieścia lat nie została ukarana. Ba! Ona mieszkała w tym samym miejscu, co przed wojną, chodziła tymi samymi ulicami i wielokrotnie spotykała przerażonych byłych więźniów. Na jedyną zmianę na jaką się zdecydowała było usunięcie litery „h" z nazwiska. Nieprawdopodobne jest także to, że choć donosy na Eugenię do SB się pojawiały, nie zostały wzięte pod uwagę. Kobieta pracowała w żłobku jako intendentka i lądowała na okładkach polskich gazet dzięki sukcesom sportowym, podczas gdy tak naprawdę zasługiwała na karę śmierci.

 

Autor dzięki dokładnemu cytowaniu wypowiedzi więźniów znakomicie oddał ich tragedię. Nie było fragmentu, na którym bym się zawiodła. Była to dla mnie zdecydowanie najstraszniejsza, ale jednocześnie także najbardziej autentyczna książka o tematyce drugiej wojny światowej i obozów koncentracyjnych. Zdecydowanie plusem książki były także zdjęcia zarówno więźniów i obozu, jak i zbrodniarki.

 

Książkę o Eugenii Pol jak najbardziej polecam, ale jednocześnie ostrzegam, że jest to pozycja dla osób o mocnych nerwach, aby mogły doczytać ją do końca.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial