Flight Manual | Autor: Tomasz Siembida

  Po raz kolejny złamałem swoją zasadę by nie sięgać po książki z wydawnictwa Novae Res. Po tym jak wielokrotnie natrafiłem na naprawdę marne pozycje i żałowałem zmarnowanego czasu, postanowiłem unikać nowości wydanych pod szyldem tej oficyny. Prawda jest jednak taka, że niedawno trafiłem na całkiem dobry debiut („Apostatka”) i dlatego postanowiłem dać kolejną szansę temu wydawnictwu. Tym razem mój wybór padł na niewielką książkę: „Flight Manual. Instrukcja obsługi życia” autorstwa Tomasza Siembidy. Niektórzy mogą kojarzyć go jako dawnego członka szczecińskiego zespołu Firebirds. Dziś jednak skupia się przede wszystkim na rozwoju swojej pasji jaką jest lotnictwo. Od przeszło dekady stara się spędzać jak najwięcej czasu w chmurach, a ostatnio zaczął się realizować również jako pisarz.

Pierwsza jego książka pt. „Przymrużonym okiem pilota prywatnego” była zbiorem esejów i felietonów, zebranych wokół lotnictwa. Ale jak zaznacza sam autor – stwierdzenie, że książka ta była poświęcona lotnictwu, byłoby nieco mylące. To bardziej zbiór luźnych refleksji na temat historii i współczesności. Pisze o Polsce, ale również o całym świecie. Opisuje tam losy pojedynczych bohaterów, ale i całych społeczeństw. Książka została ciepło przyjęta, choć nie trafiła do szerszego grona odbiorców. Mimo tego, że upłynęły dwa lata od jej wydania – niewiele znajdziecie jej recenzji. Jednak do autora trafiło kilka na tyle przychylnych opinii, że postanowił pisać dalej. I tak oto do naszych rąk oddał niedawno „Flight Manual. Instrukcja obsługi życia”.

Autor trzyma się swojej konwencji łączenia lotnictwa z ogólniejszymi refleksjami. Sam zamysł na książkę jest bardzo prosty, co nie znaczy, że oklepany. Tomasz Siembida przyrównuje życie do lotu samolotem. Tak jak wylot poprzedzają odpowiednie przygotowania, podczas podróży trzeba zachować czujność i kontrolować warunki, a na koniec istotne jest bezpieczne lądowanie – tak i podczas poszczególnych etapów naszego życia trzeba przywiązywać uwagę do najróżniejszych spraw. Jest to klarowne i przejrzyste, a do tego pisane lekkim językiem. Książka jest krótka, a autor nie narzuca nam swojej filozofii życiowej. Otwarcie pisze o tym we wstępie, że zachęcony dobrymi recenzjami pierwszej książki, zdecydował się opublikować ten zbiór swoich refleksji. Oczywiście będzie rad jeśli komuś się przydadzą, ale nie uzależnia od tego swojego dobrego samopoczucia. Pisze tę książkę dla siebie, a ja bardzo szanuję tego typu podejście.

Pozostaje jednak pytanie czy kolejna instrukcja obsługi życia jest nam potrzebna? Czy w książce o tak niewielkiej objętości można zawrzeć pewne uniwersalne zasady, które możemy zastosować? Przecież nie trzeba być socjologiem z papierami, żeby zauważyć, iż nawet w obrębie jednego miasta zdarza się nam prowadzić życia tak diametralnie różne, że niełatwo o znalezienie wspólnego mianownika. Jednak z zaciekawieniem zabrałem się za lekturę refleksji tego autora – pilota.

Muszę przyznać, że byłem początkowo bardzo pozytywnie zaskoczony stylem i lekkością pióra Tomasza Siembidy, który przecież nie jest znanym pisarzem. Czytało się to lekko i przyjemnie do czasu, aż zaczęło uwierać mnie to, że autor chyba zbyt mocno stara się, aby napisana przez niego książka była zabawna. Jest ta cienka granica, którą niezwykle łatwo przekroczyć, gdy ktoś stara się „zbyt bardzo”, tym samym tracąc tę lekkość. Od pewnego momentu było dla mnie w „Instrukcji obsługi życia” zbyt wiele zabawnych wyrażeń i żartów nienajwyższych lotów. Niestety od momentu, gdy zwróciłem na to uwagę, dalsza lektura wynurzeń autora była dla mnie coraz bardziej męcząca.

Dlatego książkę oceniam jako przeciętną. W skali szkolnej jest to dla mnie trójka z plusem. Plus ten przyznaję za całkiem niezły zamysł i skłonienie czytelnika do refleksji nad tym co dzieje się aktualnie wokół nas. A dzieje się wiele i autor posiada zdecydowanie rozbudowany zmysł obserwacji oraz talent do łączenia ich w ciekawe spostrzeżenia. To cechy, które charakteryzują dobrych pilotów i pisarzy z potencjałem. Książka ciekawa, ale raczej nie odmieni waszego życia.