Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Zagrani Na Śmierć

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 4 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 3 votes
Klimat: 100% - 4 votes
Okładka: 100% - 3 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Zagrani Na Śmierć | Autor: Tomasz Lada

Wybierz opinię:

Michał Lipka

 Rock n roll umarł

Rock jest martwy stary

Po co kończysz to piwo

Masz karabin zamiast gitary

Ja kieszenie pełne czereśni

 

- Pidżama Porno

 

  Polski muzyczny underground. I po drodze mi z nim, i daleko do niego. Bo, owszem, są zespoły, które lubię, choćby Pidżamę Porno czy Siekierę (ale tylko z czasów „Nowej Aleksandrii”), ale jednak z polską muzyką mi nie po drodze. Bo za prosta najczęściej, bo zbytnio typowa, a z nowatorskim podejściem spotkać się tu trudno. Więc poza tym, co wymieniłem powyżej słucham Kaczmarskiego, słucham Dr. Misio, Strachów na lachy, Kazika i niewiele więcej. Ale przecież słucham, undergroundu też liznąłem, całkiem sporo zresztą, więc i chętnie sięgnąłem po książkę o trzech zapomnianych, a jednak pamiętania wartych nazwiskach. I okazało się, że książka to świetna, dojrzała i rzetelnie budująca portrety artystów, a nie stawiająca im pomniki.

 

Młody płomień wolno obleka się w dym

A kiedy tonie trudno pogodzić się z tym

 

- Strachy na lachy

 

Było ich trzech. Rołt, Skandal i Sadek, muzycy undergroundowi, alternatywni, legendy, bo przecież grali z Armią, Dezerterem, Brygadą Kryzys, Lechem Janerką. Mogli osiągnąć wiele, dla wielu byli geniuszami, ale zjadły ich używki. Zużyły ich. Zniszczyły. Została legenda i zostali ludzie, którzy ich znali, w którzy teraz spotykają by opowiedzieć o nich, o ich życiu, o tym, co wiedzą, a nam zostawić w domyśle wszystko to, czego wiedzieć się nie da.

 

Nie chcę cię częstować śmiercią

Życie piękniejsze jest niż śmierć

Każdą swoją żywą częścią

Wybieram życie

(…)

Mógłbym ci zaśpiewać

Dobrze umrę lepiej sprzedam

Mógłbym ci zaśpiewać

Sam mógłbym ci zaśpiewać

Dobrze umrę lepiej sprzedam

Mógłbym ci zaśpiewać

 

- Pidżama Porno

 

Śmierć często czyni z artystów obiekty kultu większe, niż za życia. Kiedy ginie się przedwcześnie, żyje szybko i młodo odchodzi, kiedy należy się do niesławnego klubu 27, wtedy tworzy się kolejna legenda na temat tych, którzy legendami już są. Nic tak nie podbija popularności, nic tak nie zwiększa grona ludzi, którzy znali człowieka, jak jego zgon – jak twierdził Chuck Palahniuk pisząc, nomen omen, fikcyjną biografię rozpisaną na wiele głosów. I kultem obrosły też te postacie. A jednak mało kto już o nich pamięta. Paradoks, czy jednak coś w tym dziwnego? Ważniejsze jednak pytanie jest takie, czy są ludzie, którzy jeszcze prawdę znają?

 

I na nie odpowiada, i to doskonale, ta książka. Zebrali się tu różni, Gawliński, Lipiński, Grabaż, Kazik, Budzyński, Janerka… Wszystkich nie sposób wymienić, ale zebrali się – umownie, oczywiście – i opowiadają. Mówią to, co widzieli, mówią prawdę, swoją prawdę, bo innej nie ma. Czasem ich relacje się uzupełniają, czasem wykluczają, jest tu trochę mimo wszystko z budowania pomnika, jest też z tego pomnika odbrązawiania, przede wszystkim jest smutna i tragiczna opowieść o ludziach, którzy upadli i już podźwignąć się nie zdołali.

 

I to świetnie napisana. Choć o pisaniu, skoro to po prostu wypowiedzi artystów, ciężko tu mówić. To nie biografia, to wspominki, subiektywna rzecz, oszczędna w formie – zdjęć jest tu parę na krzyż, ot ledwie by pokazać nam, o kogo tutaj chodzi – ale jakże bogata w emocje i wrażenia. I jakże porywająca, nawet jeśli nie znacie tych postaci. Dla fanów polskiej muzyki alternatywnej po prostu rzecz, którą poznać muszą, bo i historia to o trójce artystów, i kulisy branży, w jakiej działali, ale i każdy, kto lubi dobre opowieści o życiu, ludziach, biografie, wywiady – znajdzie tu coś, co go porwie i poruszy.

 

Ty ciągle i wciąż masz mi za złe,

Że już nie mieszkam w Punk Rock City

Mieszkam w całkiem innym miejscu Polski

I cierpię na syndrom sztokholmski

 

- Strachy na lachy

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial