Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Samotnica. Dwa Życia Marii Dulębianki

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 3 votes
Klimat: 100% - 3 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Samotnica. Dwa Życia Marii Dulębianki | Autor: Karolina Dzimira Zarzycka

Wybierz opinię:

Doris

       „Samotnica. Dwa życia Marii Dulębianki” to kolejna, rewelacyjna biografia wydana przez wydawnictwo Marginesy, jaką miałam ostatnio szczęście przeczytać. Maria Dulębianka i Maria Konopnicka – temat drażliwy dla konserwatywnych wielbicieli pisarki, którzy i dzisiaj buntują się przeciwko określaniu ich jako „partnerek życiowych”. Tymczasem, o dziwo, w ówczesnym społeczeństwie ta relacja nikogo nie gorszyła, co pozwala przypuszczać, że uznawano ją po prostu za przyjaźń.

 

       Jedna – pisarka, druga – malarka, obie były interesującymi, nieprzeciętnymi kobietami i być może wcale nie przypadkiem los je ze sobą zetknął. Znając już wcześniej smutną historię trudnego związku Marii Dąbrowskiej i Anny Kowalskiej, gdzie niestety jedna z partnerek poświęciła własny twórczy rozwój i całe swoje życie dla dobra miłosnej relacji, nie zaznając jednak przy tym oczekiwanego szczęścia, z tym większym zaciekawieniem zabrałam się za lekturę „Samotnicy”.

 

       Ta opowieść robi wielkie wrażenie swym rozbuchaniem, wielowątkowością i szczegółowością. Autorka, Karolina Dzimira-Zarzycka, pokazuje nam portrety wielu interesujących osobowości z otoczenia obu Marii, a w tle malowniczą epokę tiurniur i strojnych kapeluszy, w której dopiero próbował stawiać swoje pierwsze, nieśmiałe kroki ruch feministyczny, tak ważny dla Dulębianki. Swoje serce podzieliła ono na pół. Jedną oddała malarstwu, drugą zaś walce o prawa kobiet. Doskonale rozumiała ograniczenia, jakim podlegały, sama próbując się wybić jako artystka-malarka. Miało się jednak okazać, że w tym tak zajętym sercu trzeba jeszcze znaleźć miejsce dla tego, co najważniejsze – dla uczucia.

 

       Spotkanie Dulębianki i Konopnickiej miało miejsce w czasie dla autorki „Na jagody” bardzo trudnym. Narastał jej konflikt z córką Heleną, awantury stawały się coraz gwałtowniejsze. Wreszcie zdiagnozowano u Heleny zaburzenia psychiczne, co skończyło się dla niej tułaczką po szpitalach psychiatrycznych. Obraz tych rodzinnych perturbacji jest przejmujący i dramatyczny, a dalszy los Heleny godny współczucia. Przyszło jej zmagać się z psychozą w czasach, kiedy psychiatria wciąż jeszcze nie wygrzebała się z powijaków.

 

       Patrząc na malowniczo przedstawione scenki obyczajowe z epoki, nie dziwimy się ani trochę, że obie Marie, gdy tylko mogły, uciekały za granicę, skąd plotki i sensacyjne wieści nie przenikały tak szybko na polski grunt i gdzie konwenanse nie były aż tak krępujące. Konopnicka, określająca siebie mianem „majster szewc” i Dulębianka „Pietrek, tak zwany dla swoich powycieranych łokci” podróżowały po Europie, zmagając się z brakiem pieniędzy i starając się godzić owe podróże z pracą artystyczną.

 

       To niesamowite, że Maria Dulębianka, o której dotychczas nie słyszałam ani słowa, gra dla mnie pierwsze skrzypce w tej opowieści. To kobieta fascynująca i inteligentna. „Frazes „słaba kobieta” nigdy do niej nie pasował, bo w swoim życiu „okazała tyle siły i hartu, że można by nimi z powodzeniem nawet kilku obdzielić mężczyzn”. Tak więc silna, niezłomna, ale zarazem empatyczna, współczująca, spiesząca z pomocą Dulębianka zawładnęła moją wyobraźnią. Stanowczo była osobą wyjątkową. Nie tylko dlatego, że potrafiła pogodzić tyle pasji, twórczość malarską, działalność społeczną, walkę z niesprawiedliwością, opiekę nad schorowaną przyjaciółką, ale też dlatego, że miała twardy i zarazem łagodny charakter. Wiedziała czego chce, potrafiła wybierać to, co dla niej najważniejsze, rezygnując z tego, co także stanowiło sens jej życia. Wierna i lojalna do końca. Swoje życie prywatne i zawodowe dostosowała do potrzeb Konopnickiej, która ratowała swoje słabe zdrowie częstymi podróżami po uzdrowiskach Europy. Te dwie tak odmienne kobiety połączyła silna więź. Jaka ona była w rzeczywistości – czy to naprawdę takie ważne?

 

       Sposób przedstawienia wydarzeń, barwny, sugestywny, piękny literacko, sprawia, że czujemy się doskonale w towarzystwie obu Marii. Z zaangażowaniem śledzimy ich sukcesy i porażki, dramaty życiowe i wzajemne oddanie. Drezno, Zurych czy też Paryż, gdzie Konopnicka, tam jest, lub za chwilę będzie Dulębianka. Obie obracają się w artystycznych kręgach, uczestniczą aktywnie w życiu kulturalnym, jednocześnie ledwo wiążąc koniec z końcem i nie dojadając.

 

       Ileż tu smakowitości w opisach, złapanych w sekundę impresji, zatrzymanych w kadrze charakterystycznych portretów. Młody Maksymilian Gumplowicz nękający starszą od niego pisarkę swoją nachalną miłością, albo demonstracja kobiet walczących o swoje prawa. Autorka potrafi każdemu opisowi dodać koloru, każdą postać pobudzić do życia. My nie czytamy o XIX wiecznej Polsce, my w niej jesteśmy, nie brniemy przez kolejne strony, lecz przez nie pędzimy. Prowadzi nas ciekawość poznania dalszego ciągu wydarzeń. Poza tym tak dobrze oddano tu klimat przełomu wieków, że nie chce się w ogóle zamykać książki. Spotkania z ludźmi kultury, znanymi nam z podręczników: z Elizą Orzeszkową, Teofilem Lenartowiczem, Leopoldem Horovitzem, dodatkowo ubarwiają opowieść.

 

       Liczne fotografie i fragmenty korespondencji, szczególnie dużo zachowało się listów i notatek Marii Konopnickiej, dają jeszcze lepszy wgląd w czasy tak niełaskawe dla kobiet, co łatwo można tu dostrzec. „Samotnica doskonały portret dwóch Marii, tak różnych, a tak sobie oddanych, bogactwo treści, niesamowita umiejętność snucia opowieści, co nie jest często spotykane w przypadku biografii. I pomyśleć, że o Marii Konopnickiej, której twórczość i postać uważałam zawsze za potwornie nudne, i o Marii Dulębiance, którą mało kto zna, można napisać tak fascynującą historię. Polecam ją wszystkim, którzy lubią czytać o ciekawych ludziach żyjących w interesujących czasach.

 

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial