Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Tomas Nevinson

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Tomas Nevinson | Autor: Javier Marias

Wybierz opinię:

Doris

       Tytułowego bohatera mogliśmy już poznać w poprzedniej książce Javiera Mariasa – „Bella Isla”. To jego dalsze, równie interesujące losy, których opis rozpoczyna autor od zagadkowych rozważań na temat zabójstwa: „Najtrudniej jest zabić, to truizm, pod którym podpisują się przede wszystkim ci, co nigdy tego nie zrobili.” A może łatwiej jest wycelować broń, gdy się wie, że w ten sposób uwolni się świat od tyrana, zbrodniarza. Gdyby ktoś na początku lat 30-tych, albo jeszcze wcześniej, pozbawił życia Adolfa Hitlera, ilu cierpień oszczędzono by ludziom. Ale przecież wtedy on jeszcze niczego złego nie zdążył uczynić. Kwestia ta jest rozważana na wiele sposobów, pod różnymi kątami, lecz o odpowiedź tu trudno.

 

       Tymczasem Tomas dostaje kolejne zadanie. Ma odnaleźć kobietę – zabójczynię, bojowniczkę ETA i IRA, winną krwawych zamachów terrorystycznych i śmierci całkiem przypadkowych ludzi. Proponuje mu to jego dawny przełożony, Tupra, z którym łączy go skomplikowana historia z przeszłości.

 

       Trzy zdjęcia, trzy kobiety. Która jest tą właściwą, tą poszukiwaną terrorystką? Nie wolno się pomylić, wszak dwie pozostałe nie są niczemu winne. Nie mogą zatem zginąć. Kobieta ma zostać przykładnie zlikwidowana na znak, że brytyjskie tajne służby nie zapominają, najwyżej odwlekają zemstę w czasie, a prędzej czy później sprawiedliwości i tak stanie się zadość. Jednak zamachy miały miejsce dekadę temu. A co jeśli kobieta tego żałuje, jeśli się zmieniła i wyrzutami sumienia pokutuje za minione winy? Kolejna kwestia do rozważenia, jak i pozostałe – niełatwa.

 

       Tomas jest już co prawda na etapie wycofania się z gry. Otrzymując tę propozycję nie może się jednak jej oprzeć. Być może to życie w stałym napięciu, z fałszywymi dokumentami i pokerową twarzą oraz świadomością, że trzyma się w swoich rękach czyjś los, wciąga jak narkotyk, tłocząc równomiernie strumień adrenaliny do krwi. Tak więc po raz kolejny przywdziewa Tomas nową tożsamość, wchodząc w skórę nauczyciela i zamieszkując na północy Hiszpanii.

 

       To wymagająca proza, wysmakowana i nieprosta. By móc w pełni się nią cieszyć, musimy skoncentrować całą uwagę i odłożyć na bok pośpiech i wszystkie niezałatwione sprawy. Jej warstwa sensacyjno-szpiegowska to zaledwie wierzchni lukier, który przykrywa o wiele, wiele więcej. Wszystko tutaj krąży wokół życia, a przede wszystkim wokół śmierci. Dużo miejsca zajmują dygresje, w które autor, a za nim czytelnik, wchodzi całym sobą. Można powiedzieć, że stanowią one równoległy plan, uzupełniający główną historię. Kto wie, czy nawet nie ważniejszy od niej.

 

       Czy nie zastanawialiście się nad problemem lojalności w życiu, albo nad tym, czy w razie przegranej wojny najeźdźca powinien zostać unicestwiony, czy też, gdy skapituluje, można zostawić go w spokoju. Już Szekspir, ustami Makbeta, mówił: „Zranić żmiję udało się, nie zabić (…) Gdy się wyliże, jej kieł pełen jadu znów nam zagrozi.” Te dylematy towarzyszą człowiekowi od zawsze.

 

       Innym znów razem autor prowokuje nas do zastanowienia się nad istotą miłości, zakochania, nad trwałością bądź przelotnością uczuć. Trzeba przyznać, że zawsze są to tematy ważne i szerokie, które zmuszają nas do zamknięcia książki i zanurzenia się w myślach. Dlatego też „Tomasa Nevinsona” czytamy raczej powoli, z rozwagą nurkując w tę gęstwę słów, tworzących długie, tylko na pozór skomplikowane zdania. To piękna, kunsztowna, piętrowa proza, miła dla ucha, pobudzająca do myślenia, płynąca powoli własnym nurtem i pociągająca nas za sobą. Myśli Mariasa co chwila zatrzymują się przy jakimś przypadkowo napotkanym zagadnieniu. A może nic tu nie jest jednak ani trochę przypadkowe? Może wszystko rozwija się w dokładnie zaplanowany przez autora sposób. Ciekawie byłoby przeczytać coś na temat warsztatu pisarskiego Javiera Mariasa. Być może zresztą, w związku z jego śmiercią przed kilku dniami, doczekamy się tego prędzej niż można było oczekiwać.

 

       Czy człowiek może uniknąć swojego przeznaczenia? Jak długo można się ukrywać, by czyny zostały zapomniane lub nawet wybaczone? Czy moralne jest zabicie jednego człowieka, by w ten sposób uratować innego? I kto może o tym decydować? Te i pozostałe pytania, jakie tutaj napotkamy, są z gruntu egzystencjalne i nie da się na nie prosto i jednoznacznie odpowiedzieć. Zawsze bowiem pozostanie jakiś cień wątpliwości. Czy istnieje większe dobro, albo mniejsze zło, które usprawiedliwi zbrodnię?

 

       Ciekawym i, skądinąd całkowicie zrozumiałym literackim zabiegiem, jest jakby odseparowanie Tomasa Nevinsona i jego wcielenia w Miguela Centuriona, jako tego nierzeczywistego, udawanego. Pierwszy wypowiada się w powieści samodzielnie, w pierwszej osobie, jako postać nadrzędna opisuje świat wokół siebie i własne odczucia. Drugiego zaś prezentuje nam narrator, śledząc jego kroki i komentując działania, jak kogoś stworzonego, kogoś z zewnątrz. I tak przez całą opowieść, raz mamy Tomasa, raz Centuriona, na zmianę. To znakomity pomysł, gdyż z jednej strony możemy wejrzeć w duszę Tomasa, z drugiej zaś obserwować, jak postrzegają go inni, w tym trzy kobiety, będące obiektem jego zainteresowania.

 

       Nie do końca jednak chodzi tu o postać samego bohatera, a także nie o owe trzy kobiety, o losie których ma on zdecydować. To, jak już wspomniałam, zaledwie przyczynek do ogólniejszych rozważań natury moralnej, filozoficznej, etycznej, związanych nie tylko z konkretną, opisaną w książce sytuacją. Na skomplikowane pytania nie ma łatwych odpowiedzi. Być może więc pozostaniemy w pewnym pomieszaniu, które nie pozwoli nam przez pewien czas o Javierze Mariasie zapomnieć i zmusi nas, już teraz samodzielnie, zgodnie z naszym doświadczeniem i dojrzałością, do zastanowienia się nad tym, co podstawowe i ważne w życiu człowieka – nad istotą dobra i zła oraz naszej za nie odpowiedzialności

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial