Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Cynamonowe Gwiazdy

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 3 votes
Wątki: 100% - 5 votes
Postacie: 100% - 3 votes
Styl: 100% - 4 votes
Klimat: 100% - 3 votes
Okładka: 100% - 4 votes
Polecam: 100% - 3 votes

Polecam:


Podziel się!

Cynamonowe Gwiazdy | Autor: Małgorzata Starosta

Wybierz opinię:

Tulliana

 Słodko-gorzka opowieść o spełnianiu marzeń i nieoczywistych wyborach

 

 Jesienne dni wielu z nas nie nastrajają optymistycznie, dlatego chętnie sięgamy po relaksującą lekturę, najchętniej taką w klimacie obecnej pory roku. Jeśli szukacie przyjemnej w czytaniu, a jednocześnie poruszającej ważne tematy powieści obyczajowej o spełnianiu marzeń i nieoczywistych wyborach, koniecznie sięgnijcie po moje ostatnie odkrycie – książkę Małgorzaty Starosty ,,Cynamonowe gwiazdy”.  Powieść intryguje wieloznacznym tytułem, przepiękną okładką, która kojarzy się z ciepłem maminej, czy babcinej kuchni i gwiazdkami, które są symbolem naszej wyobraźni, naszych największych pragnień.

 

Główną bohaterką książki jest Dominika, która zdobywa się na odwagę zrealizowania jednego ze swych największych marzeń  -  zapisuje się na kurs kreatywnego pisania i ma w planach zostać uznaną pisarką. Niestety w międzyczasie życie tej sympatycznej, niezbyt wierzącej we własną wartość dziewczyny zmienia się – Dominika zostaje bez pracy, a w dodatku musi ponownie wejść w skomplikowane relacje z własną matką.  ,,Cynamonowe gwiazdy” to pokrzepiająca  historia o potrzebie przewartościowania swojego dotychczasowego życia i pewnych poświęceń, które są konieczne, by osiągnąć to, na czym przecież najbardziej nam zależy.

 

Tajemnice ukryte w cynamonowych gwiazdach

 

 ,,Cynamonowe gwiazdy” to opowieść o trudnych relacjach i o poszukiwaniach miłości, które kończą się inaczej niż się tego spodziewaliśmy, ale zaskakująco dobrze. Dzieje Dominiki i jej rodziny, przyjaciół przedstawione w nieco krzywym zwierciadle, przyprawione takim sardonicznym humorem zaintrygują was i pochłoną bez reszty; moim zdaniem ,,Cynamonowe gwiazdy” to doskonała i wciągająca lektura – w sam raz na jedno, czy dwa wolne popołudnia. Autorka z właściwą sobie delikatnością, a jednocześnie zadziornym pazurkiem bystrej obserwatorki, zwraca uwagę czytelnika, że warto każdą życiową trudność traktować w kategorii twórczego wyzwania i zawsze mieć nadzieję na pozytywne rozwiązania naszych codziennych problemów.

 

,,Cynamonowe gwiazdy” to ciepła opowieść pełna rodzinnych tajemnic, które ukryte są nie tylko w nazwisku głównej bohaterki i wzruszającej bajce związanej z cynamonowymi słodkościami, z których słynęła babcia Dominiki.  Za sprawą tej pełnej emocji książki, zapewne wielu czytelników spojrzy na nowo na swoją rodzinę i zechce wyjaśnić dawne nieporozumienia ze swoimi bliskimi. ,,Cynamonowe gwiazdy” uczą pokory wobec własnych błędów, zachęcają do odważnego realizowania swoich życiowych pasji. Autorka książki zdaje się być niepoprawną marzycielką, a jednocześnie pewną siebie i przedsiębiorczą feministką, która czuje w sobie misję przekazywania czytelnikom ważnych życiowych prawd na przykładzie wyborów i decyzji, jakie stoją prze bohaterami jej powieści. ,,Cynamonowe gwiazdy” to książka, po którą sięgnęłam w trudnym dla mnie okresie, mając nadzieję, że dzięki niej choćby na chwilę zapomnę o trudach codzienności. Bohaterka tej książki ma za sobą całkiem inne niż ja doświadczenia i życiowe priorytety, ale wydała mi się bardzo bliska, jestem pewna, że mogłybyśmy się ze sobą zaprzyjaźnić.

 

Nie jestem jakąś szczególną fanką polskich powieści obyczajowych, ale muszę stwierdzić, iż ,,Cynamonowe gwiazdy” miło mnie rozczarowały. Po przeczytaniu tej sympatycznej, starannie zredagowanej opowieści utwierdziłam się w przekonaniu, że warto iść swoją drogą w drodze do gwiazd, nie bać się asertywnego wyrażania swoich pragnień. Dzięki mojej mamie i babci od dziecka bardzo lubiłam cynamon, który kojarzy mi się z szarlotką na ciepło, aromatycznym pumpkin latte, świątecznymi pierniczkami.

 

Teraz do miłych wrażeń związanych z tą charakterystyczną, cierpko-słodką przyprawą dołożę jeszcze wspomnienia połączone z lekturą ,,Cynamonowych  gwiazd”. To bez wątpienia jedna z najlepszych książek obyczajowych, które ukażą się na rynku wydawniczym tej jesieni. Gorąco zachęcam was do lektury tej nieoczywistej, wzruszającej i dowcipnej, a jednocześnie poruszającej ważne tematy jesiennej opowieści!

Mirosława

 „Każdy dostał od losu jakiś dar, a najwyższą formą wdzięczności jest właściwe jego wykorzystanie.”

 

 Po książkę sięgnęłam ze względu na nazwisko autorki, gdyż przeczytałam dużo pozytywnych opinii na temat jej dotychczasowych powieści, więc nadarzyła się okazja, by przekonać się o ich słuszności. Poza tym kusząco wygląda okładka nawiązująca swoimi barwami do tytułu powieści, ale też skusił mnie opis, jaki znalazłam na stronie Sztukatera, skąd ją otrzymałam. Dotarła do mnie w formie e-booka, więc nie jestem w stanie ocenić jej wizualnie, a jedynie mogę odnieść się do treści.

 

Dominika Cynamon przez ostatnie dwanaście lat pracowała w molochu korporacyjnym we Wrocławiu. Ma 36 lat, ale już życie pokazało jej swoją niezbyt wesołą wersję. Jest wdową, niedawno zerwała z dotychczasowym partnerem Michałem, a teraz, gdy ją poznajemy, traci posadę pozostając bez środków do życia. Na szczęście ma obok siebie ukochaną babcię Eleonorę, u której mieszka oraz oddaną, energiczną przyjaciółkę Aśkę. W dniu, gdy żegna się z dotychczasową pracą poznaje przystojnego Pana Idealnego, czyli Patryka Zawiszę oraz otrzymuje zawiadomienie, że została zakwalifikowana na ekskluzywny kurs pisarski. Niestety kurs jest płatny, a Dominikę nie stać teraz na większe wydatki. Jakby tego wszystkiego było za mało, nagle zjawia się jej matka, która jakiś czas temu wyjechała do USA, pozostawiając córkę pod opieką babci Eleonory.

 

Fabuła książki toczy się wokół trzech wątków. Pierwszy z nich dotyczy relacji Dominiki z matką, która niespodziewanie wraca do Polski i wprowadza zamęt w życiu swojej córki. Dominika ma problem z wybaczaniem i zrozumieniem, wszystko neguje, co dotyczy Lucyny i nie zamierza ułatwiać rodzicielce życia. Pod tym względem zachowuje się jak rozkapryszona, zbuntowana małolata, a nie jak dorosła trzydziestokilkuletnia kobieta. Jej postawa w tym momencie mnie denerwowała i trudno mi było z nią się zgodzić z jej decyzjami. Nawet nie próbuje zrozumieć postępowania matki, porozmawiać z nią i poznać powody, dla których ona musiała dokonać takich wyborów. Dominika zapiekła się w swoim żalu i nie próbuje nawet wyjść ze swojej skorupy. Na jej przykładzie autorka pokazuje, że nic nie jest proste i nie można nikogo oceniać bez wysłuchania. Każdy w życiu ma takie sytuacje, które zmuszają do podejmowania trudnych decyzji, czasami są to wybory między dwoma niezbyt dobrymi rozwiązaniami.

 

Drugi wątek ma charakter romansu, ale jest on tutaj pokazany nieco odmiennie od standardowych, gdyż nie ma w nim scen ukazujących bliskość dwóch osób, lecz raczej opisane zostały odczucia Dominiki, która jest pod wrażeniem Patryka. Niestety, okoliczności i tajemnicze zachowanie mężczyzny nie pozwalają im zbliżyć się do siebie. O scenach erotycznych jest tylko rozmowa, która ma charakter zwierzeń przyjaciółce, ale bez szczegółów. Ten element występuje też w momencie omawiania tekstów książek i prac literackich zarówno na kursie, jak i w kontekście czytanej przez bohaterkę książek.

 

Trzeci wątek to świat pisarzy, zarówno tych, którzy już mają swoją renomę i markę, jaki i tych początkujących oraz tych, którzy marzą dopiero o tego rodzaju sukcesie. Dominika od dziecka pragnęła kiedyś napisać powieść, by stać się sławną pisarką. Jednak jej wyobrażenia całkowicie mijają się z rzeczywistością, gdy wyjeżdża na kurs pisarski na Teneryfę. Padają mocne słowa, które ukazują brutalną prawdę o rynku wydawniczym i pisarskich karierach, o którym zwykły czytelnik nie ma pojęcia. Trudno mi ocenić, na ile jest to prawdą, lecz pani Małgorzata Starosta obraca się w tego typu realiach, więc brzmi to autentycznie, gdy uchyla rąbka tego, co dzieje się w pisarskim świecie. Okazuje się, że wydanie książki i zaistnienie na rynku wydawniczym jest procesem, który bardziej przypomina produkt, niż efekt wrodzonego talentu. W końcowym słowie zdradziła, że w zamyśle książka miała być komedią, w której chciała przedstawić zakłamanie i sposób działania rynku literackiego. W pewnym sensie jej się to udało, gdyż w efekcie powstała lekka, zabarwiona delikatnym humorem opowieść, w której nie brakuje emocji, problemów związanych z relacjami w obrębie rodziny, ale też z sercowymi dylematami.

 

„Pisarz wcale nie musi potrafić pisać, bo dobry redaktor poprawi jego książkę, choćby miał nad nią płakać. Bo za to mu płacą. Wydawnictwu, które inwestuje kasę, zależy na tym, żeby jak najwięcej zarobić, więc owiną gówno złotkiem, napiszą, że to ‘najbardziej oczekiwany debiut tego roku’ i interes zaczyna się kręcić.”

 

„Cynamonowe gwiazdy” to opowieść o dążeniu do spełniania marzeń, ale też o relacjach rodzinnych, wybaczaniu, oraz o biznesie, jaki stworzył się wokół pisarskiej rzeczywistości. Powieść toczy się z początku wolno, gdy podążamy za działaniami Dominiki, poznajemy jej sytuację rodzinną, zawodową i towarzyską. Bardziej dynamicznie i ciekawiej akcja zaczyna się toczyć w dalszej części, od momentu, gdy pojawia się Lucyna, mama głównej bohaterki. Obserwujemy wszystko oczami Dominiki, która opowiada nam o sobie w narracji pierwszoosobowej, dając możliwość poznania swego charakteru, sposobu myślenia i postrzegania dziejących się wokół niej sytuacji.

 

Szkoda, że nie wszystko w tej powieści potoczyło się tak, jak się potoczyło, gdyż jestem zawiedziona zakończeniem. Wprawdzie nie było ono tragiczne w sensie dramatycznych wydarzeń, ale mogłoby mieć inny finał. Autorka w większości skupiła się tutaj na pokazaniu realiów rynku wydawniczego i trudów początkującego pisarza. Nie wszystko zostało wyjaśnione do końca, albo zostało potraktowane zbyt powierzchownie, jakby nie wybrzmiało w pełni i autorka nie wgłębiła się zbyt mocno w niektóre tematy, chociażby kwestia Patryka i jego problemów. Mam wrażenie, że pani Małgorzata Starosta pozostawiła sobie furtkę do ewentualnej kontynuacji losów Dominiki i żywię nadzieję, że to kiedyś nastąpi.

 

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial