Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Uszwock

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Uszwock | Autor: Przemysław Lis Markiewicz

Wybierz opinię:

Doris

       Czasami po prostu przychodzi czas na pewne książki. Należy się nawet z nimi spieszyć, by nie było za późno. Tak właśnie jest z „Uszwockiem”. Autor, Przemysław Lis Markiewicz stwierdził, że najwyższa pora poruszyć w ludziach jakąś czułą strunę, obudzić ich sumienia z letargu.

 

       To, co obserwowaliśmy w czasie pandemii, czy w czasie tragicznym dla ukraińskich rodzin oraz na co dzień wobec osób LGBT, nie napawa dumą i zadowoleniem. Koniecznie musieliśmy znaleźć winnego, czy byłaby to nasza sąsiadka pielęgniarka, ukraiński uchodźca, rzekomo zajmujący nasze miejsce w kolejce do lekarza, czy też przechodząca vis a vis para gejów. Najważniejsze, że nam ulżyło, mamy na kogo być źli. Jeśli przypomnimy sobie różne fragmenty historii, wykluczanie pewnych grup, obarczanie ich pełną odpowiedzialnością za dziejące się zło, było metodą niezwykle skuteczną na przekierowywanie negatywnych emocji społecznych w jedną, wyraźnie wskazaną stronę. I to dzieje się teraz. Już od dłuższego czasu nie tylko w Europie, gdzieś na świecie, ale też u nas. Jest to widoczne w mediach, w dyskusji publicznej oraz w zwykłych, toczonych między sąsiadami rozmowach.

 

       Przemysław Lis – Markiewicz chce nam pokazać, dokąd może to zaprowadzić świat, a więc każdego z nas. Być może zostało jeszcze trochę czasu, by z tej drogi zawrócić, nie poddać się manipulacjom, otworzyć umysł i serce i zadać sobie pytanie: czy jest w tym choćby najmniejszy okruch sensu?

 

       Przypomina, co działo się przed wojną, zanim jeszcze zaczął się Holokaust. Jakie były jego początki wiele lat wcześniej i w czasie wojny, kiedy to Polskę „nie tylko odszczurzano i odwszawiano, ale również odżydzano. Żydzi się nie przemieszczali, Żydzi się włóczyli i wałęsali. Żydzi byli już nie tylko ciemiężcami i krwiopijcami, ale szybko stawali się roznosicielami tyfusu, źródłem paskarstwa, prostytucji i pospolitej przestępczości.”

 

       To dokładnie naszkicowany mechanizm dehumanizacji określonych grup społecznych, świadomy, nakierowany na konkretny cel. Od samego początku, gdy rośnie i wsącza się trującą substancją do uszu, która następnie mości wygodnie w człowieku, jakby zawsze tam była. Skutki, o jakich czytamy w „Uszwocku”, mamy też okazję obecnie obserwować w swoim bliższym i dalszym otoczeniu. Tak właśnie wygląda prosta, dobrze wydeptana ścieżka, wiodąca wprost do rzezi, masakr i pogromów. Trzeba pozbawić jakąś grupę ludzkich cech, aby można ją było później, niczym szkodliwą zarazę, odseparować i zniszczyć.

 

       I z tym nie mam zamiaru nawet przez moment polemizować. Natomiast dalsze wywody autora są coraz bardziej kontrowersyjne. Rozumiem, że nie wierzy w Boga. Ma do tego pełne prawo, podobnie jak ja i każdy z nas. Ale nie powinien tak surowo oceniać tych, którzy wierzą. Być może nie jest w stanie ich zrozumieć. Ale ponieważ cała jego książka jest wielkim, a nawet rozpaczliwym wołaniem o tolerancję, o to, by każdy miał w naszym świecie równe prawa i był tak samo szanowany, należało zachować więcej umiaru. Ja widzę tu całe morze pogardy płynące w stronę ludzi religijnych. I boli mnie to, gdyż kłóci się z moim pojęciem sprawiedliwości. Tym bardziej, że autor sam przedstawia nam skróconą mocno, lecz wyraźnie wywiedzioną historię powstania wierzeń, a później kultów i religii, od czasów prymitywnych do współczesności. I każdy zauważy, jeśli nawet wcześniej nad tym nie rozmyślał, owo dążenie człowieka, od zawsze, do jakiejś silnej, nadludzkiej obecności, której można zaufać, by poczuć się bezpiecznie. Niezależnie od tego, czy Bóg istnieje, czy tez go nie ma i nigdy nie było, człowiek Boga potrzebuje.

 

       Mamy tu mnóstwo zarzutów kierowanych w stronę Kościoła jako instytucji. I to jest jak najbardziej zrozumiałe, uprawnione i dobrze umotywowane. Fakt, ogromnych błędów, zaniedbań i świadomych win Kościoła, które stale wychodzą na jaw, boli też tych, którzy wierzą naprawdę i są dobrymi, wyrozumiałymi ludźmi.

 

       Nigdy nie lubiłam zbytniego uogólniania, zrównującego wszystkich, nie dającego im, jako grupie, możliwości obrony. Każda władza deprawuje, kościelna także. Ale są całe rzesze tych, których taka tendencyjna narracja krzywdzi.

 

       Prawdą jest, że ludzie mają skłonność do poszukiwania ofiar i wyładowywania na nich swoich frustracji. Autor bardzo przekonująco, narażając się niejednemu środowisku, pokazał jak na dłoni cały ten niezbyt skomplikowany mechanizm. Niemalże wypunktował poszczególne jego elementy. Na najdrastyczniejszym przykładzie pokazał jego konsekwencje dla ofiar, które pozbawione cech ludzkich, sprowadzone zostały do poziomu przedmiotu, rzeczy, w dodatku odrażających, które trzeba natychmiast utylizować.

 

       Przykłady, które przytacza z czasu wojny, Holocaustu, są tak drastyczne, że trudno o nich czytać. Niby wszystko to już wiemy, ale upakowaliśmy tę wiedzę gdzieś głęboko, uciekamy od tematu. A ucieczka to wyjście najgorsze z możliwych.

 

      Trzeba krzyczeć i wstrząsać sumieniami, przekazywać prawdę, jak tutaj. Relacje osób dotkniętych nietolerancją są bardzo ważne, ale wysłuchajmy też, a mamy do tego okazję w „Uszwocku”, co mają do powiedzenia ci, którzy taki terror stosowali. Czym się kierowali, co czuli?

 

       Tak wiec koniecznie przeczytajcie „Uszwock”. Pomyślcie. Jeśli książka Was poruszy, rozmawiajcie o niej, dzielcie się wrażeniami i budźcie w ludziach człowiecze uczucia, bo ludźmi jesteśmy bez względu na to, w co wierzymy.

 

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial