Mamaczyta
-
„Innym razem” to zakończenie trylogii Kuchennymi drzwiami autorstwa Katarzyny Majgier. Książka jest bezpośrednią kontynuacją „Światła i cienia” i właściwie obowiązkowa jest znajomość wcześniejszych tomów. Tom 3 czytało mi się najlepiej, od razu płynnie weszłam w akcję witając się z bohaterami jak ze starymi przyjaciółmi.
Już od pierwszych stron tematem powieści jest prawda o pochodzeniu. Klima wyznaje swoim dzieciom, że są adoptowane, sama jednak nadal nie odkryła kto jest jej ojcem. Dla czytelnika nie jest to tajemnica, a autorka przerwała tom 2 w takim miejscu gdzie tajemnice nabierają jeszcze większego znaczenia.
Starszy syn Klementyny i Olka przyjął informację ze stoickim spokojem i od razu ją zaakceptował. Dla niego mamą jest Klima, bo to ona go wychowała. Wandzia jest pełna złości i żalu że była okłamywana, odkrywa przy tym że nie tylko w tej sprawie rodzice posuwali się do kłamstwa. Jej pochodzenie jest niejasne, a plotki których nasłuchała się w Korczycach wprowadzają jeszcze większy zamęt.
Nie jest tak, że akcja mknie cały czas do przodu. 85-letni prałat Rozchodowski ma problemy ze snem, trochę wbrew sobie udaje się do psychologa. Pod wpływem pytań Olka (tak, Olka Dąbrowskiego którego tak dobrze znamy) wspomina dzieciństwo, relacje z rodzicami i bratem. Nie udaje mu się jednak odkryć jak wielkie sekrety ukrywał przez lata Karol.
Ze starszych bohaterów są jeszcze Zofia i Franciszka. Pierwsza żyje szczęśliwie na wsi w otoczeniu dzieci i wnuków, a druga podupada na zdrowiu w Anglii. Do Klimy dociera informacja, że jej ukochana ciocia jednak żyje i kobieta wybiera się w podróż.
Główną bohaterką tej części jest Wanda. Dorastająca dziewczyna marzy o karierze śpiewaczki ale szybko orientuje się którą drogą najłatwiej zrobić karierę i zupełnie się jej to nie podoba. Pobiera lekcje śpiewu i gry na pianinie, zakochuje się w Szczepanie i żyje pełnią życia, bo teraz jest jej czas.
Wybuch wojny przekreśla wszystkie plany i marzenia (może spełnią się tak jak sugeruje tytuł: innym razem). Chłopcy z Korczyc zostają powołani do wojska. Autorka przeplata losy bohaterów z historycznymi informacjami dotyczącymi Krakowa i okolic w okresie II wojny światowej.
Wandzia obserwowała jak świat, który znała się rozpada. Mama od jakiegoś czasu przebywała w Anglii, tata i brat poszli na wojnę, dziadek został aresztowany - dziewczyna od nikogo z nich nie miała żadnej wiadomości. Została wyrzucona z mieszkania, udało jej się uciec do rodziny na wieś, ale zabrała tylko niewielką część rodzinnej własności. Czy dziewczyna, której głównym zajęciem było przesiadywanie w modnych krakowskich kawiarniach będzie umiała pomóc babci na gospodarstwie? Cóż, wojna nie jednego nauczyła dojrzałości...
Tom 3 to lata 30 i 40 XX wieku. Na kartach powieści znajdziecie pogoń za marzeniami, wielkie miłości i małe romanse, ciężką pracę i leniwe popołudnia na krakowskim rynku. Autorka stworzyła różnorodnych bohaterów, każdy z nich ma swoje pragnienia, lęki i obawy. Każdy z nich ma swój charakter.
Zabrakło mi jedynie kontynuacji losów Kazimierza Rozchodowskiego, który w części drugiej dał się poznać od bardzo ciekawej strony. Całą trylogię oceniam bardzo pozytywnie, autorka rzetelnie oddała realia epoki, pokazała jak zmieniał się świat i poglądy na przestrzeni lat, pokazała jak wielkie znaczenie ma wychowanie i zasady wpajane od dzieciństwa.