Uleczkaa38
-
"KOGUT NIEKURKA W AFRYCE" - pod tym tytułem kryje się trzecia odsłona znakomitej i przezabawnej bajkowej opowieści o losach sympatycznego kogucika Kazika, który uwielbia poznawać nowych przyjaciół. I jak wskazuje sam tytuł, tym razem nasz Niekurka wybierze się w podróż do dalekiej Afryki... Zapraszam was do poznania recenzji tej pięknej książki.
Jako słowo się rzekło, kogucik Kazimierz Niekurka udaje się za namową swojego przyjaciela - bociana Klekowicza, w podróż do Afryki, by odwiedzić żyjącego tam przyjaciela obojga - marabuta Hieronima. I tak też na skrzydłach boćka przemierza on podniebne przestworza, pokonując góry, morza, a nawet i burze z piorunami. A gdy już obaj dotrą na Czarny Ląd, to wówczas czeka ich czas niezwykłych spotkań ze zwierzęcymi mieszkańcami tego kontynentu, a co za tym idzie również i wielkiej radości.
Jerzy Zbigniew Grzeszczuk - autor tej wspaniałej, bajkowej serii dla dzieci, oddał oto w nasze ręce kolejną zabawną, klimatyczną i piękną opowieść. Opowieść, która z jednej strony niesie sobą wielkie emocje, moc uśmiechu i naprawdę ciekawą relacją o losach tytułowego kogucika..., ale z drugiej też i stanowi fascynującą lekcję o tym, jak wygląda daleki świat i jakie niezwykłe zwierzęta zamieszkują słoneczną Afrykę. To połączenie przyjemnego z pożytecznym, które działa tu w iście perfekcyjny sposób!
Główną część tej pięknej opowieści wypełnia podróż Niekurki i Klekowicza, którą znaczą niezwykłe przygody, pokonywane trudności i oczywiście ciepły humor. A potem..., a potem jest równie ciekawie, gdy oto nasz polski kogucik poznaje afrykańskie zwierzęta - na czele z lwem, zebrą, nosorożcem, a nawet i słoniem o wdzięcznym imieniu Sambo. I przez cały czas jest ciekawie, śmiesznie i niezwykle sympatycznie, gdyż całą tę lekturę cechuje niezwykły, familijny klimat.
Wspaniali są bohaterowie tej bajki i wspaniałym jest ten literackie świat, w jakim żyją. Co do postaci, to mamy tu oczywiście naszego koguta Kazimierza – ciekawego świata, pragnącego mieć jak najwięcej przyjaciół, ale też i bardzo po polsku lubiącego czasami ponarzekać…, którego to nie sposób nie polubić. Podobnie ma się rzecz z pozostałym zwierzyńcem, które to postacie również budzą naszą wielką ciekawość i sympatię. Jeśli chodzi zaś o miejsce akcji tej opowieści, to składa się na nie Polska, długa droga na Czarny Ląd i Afryka właśnie, a dokładniej rzecz zgłębiając jest to również świat mówiących zwierząt, które mają swoje różne charaktery i osobowości.
Podobnie, jak to miało miejsce w dwóch pierwszych częściach tego bajkowego cyklu, tak i tym razem mamy przyjemność podziwiać tu piękne ilustracje - tym razem autorstwa Dobrawy Brzezińskiej. To niezwykle malownicze, pociągnięte płynną kreską i imponujące dbałością o każdy drobiazg i szczegół, rysunki. Cechuje je również pokaźna dawka humoru oraz ładne dla oka kolory, które z pewnością oczarują sobą każdego dziecięcego czytelnika.
Książeczka ta liczy sobie 80 stron – czyli dokładnie w sam raz tyle, by świetnie się bawić przy jej lekturze, cieszyć serwowaną akcją oraz pięknymi ilustracjami, jak i wreszcie odkrywać jej literacką ofertę u boku rodziców, dziadków lub starszego rodzeństwa – zwłaszcza, gdy młody czytelnik nie posiadł jeszcze umiejętności czytania. A samo spotkanie z tym tytułem jest dla nas wielką przyjemnością.
Rzecz całą reasumując – opowieść pt. „Kogut Niekurka w Afryce”, to kolejna wspaniała odsłona tego bajkowego cyklu, która ma sobą do zaoferowania tak wiele dobrego na polu rozrywki, jak i edukacji. Drodzy rodzice – podarujcie ten tytuł swoim pociechom, zaś wy dzieci pokochajcie koguta Kazimierza i jego przyjaciół, gdyż z pewnością oni na to zasługują. Polecam – naprawdę warto!