Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Przygody Kota Psota. Koszykowa Niespodzianka

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 3 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Przygody Kota Psota. Koszykowa Niespodzianka | Autor: Agnieszka Czerwińska

Wybierz opinię:

Doris

       „Przygody kota Psota” Agnieszki Czerwińskiej to pierwsza książeczka z tej słodkiej serii dla maluchów, która pozwala dzieciom poznać bohaterów i miejsce, gdzie nastąpią również kolejne przygody. Otóż w małej wiosce, położonej malowniczo w górach, mieszka małżeństwo, Louis i Louisa. Żyją w pięknej okolicy, wśród majestatycznych szczytów i obfitujących w bujną zieleń dolin, w małym domku z czerwonymi okiennicami, pracowicie spędzając każdy dzień. Jednak nie są do końca szczęśliwi. Czują się samotni. Gdy siedzą w jesienny wieczór przy kominku i patrzą w ogień, czegoś im brakuje. Kto by się spodziewał, że szalona wichura, jaka rozpętała się pewnej nocy, przyniesie rozwiązanie ich problemu. I to dosłownie pod drzwi domku.

 

       Tym rozwiązaniem jest maleńki kotek, znaleziony w koszyku przed wejściem. Czyżby jakiś czarodziejski duszek odgadł najskrytsze, nawet nie do końca uświadomione, pragnienia Louisa i Louisy? A także małego, rudego kotka, który potrzebował miłości i opieki.

 

       Wszyscy wiemy, jak bardzo nasze dzieci chciałyby mieć swoje zwierzątko. Zwykle męczą nas o to od rana do nocy. Jednak nie zdają sobie sprawy, że oznacza to nie tylko zabawę i głaskanie, ale też codzienne obowiązki i odpowiedzialność.

 

       Poznając przygody kociaka, uczą się więc co nieco o kocich zwyczajach. Widzą, czego trzeba kota nauczyć, jak się z nim bawić. To ciekawskie i szybkie zwierzątko, więc należy mu poświęcić wiele uwagi. A jednocześnie tak bardzo podobne do psotnych dzieciaków, również wszystko chcących poznać, dotknąć i użyć do zabawy. Czy nie zdarzyło im się nigdy stłuc maminego lusterka czy kubeczka w śliczne, czerwone maki? Czy nie zalały nigdy podłogi w łazience, bawiąc się w piratów na wzburzonym wannowym morzu? Im także, podobnie jak kotkowi, zostało to z pewnością wybaczone.

 

       Porównań naszych milusińskich do ich maleńkich, zwierzęcych przyjaciół można znaleźć nieskończoną wprost ilość i wykorzystać je podczas omawiania książeczki.

 

     Czemu nazwano kotka Psot? Jakie imię wybrałoby nasze dziecko, jeśli miałoby zwierzaka? Czym kierujemy się przy wyborze imienia?

 

       Na wielkie brawa zasługuje strona graficzna książki. To niewielka rzecz. Zaledwie 24 strony, ale przepięknie zilustrowana przez Iwonę Pastuszka-Vedral. Nie dość, że rysunków jest mnóstwo, na każdej stronie mamy dużą ilustrację, to są one jeszcze niesamowicie kolorowe, przyciągające wzrok i, zdaję sobie sprawę, że to kompletnie niefachowe określenie, sprawiają one wrażenie przytulnej miękkości. Pędzel zostawia barwę nieco rozmytą, nieostre kontury, kolor przechodzi płynnie w kolor. To bardzo ciekawa formuła, a już szczególnie dla dzieciaków, które wyrazista perfekcja mogłaby przytłoczyć szczegółami.

 

       Opowieść wzięta jest z życia. Każdy, kto przygarnął do domu zwierzęce dziecię, rozpozna tu znane sobie sytuacje. Historia więc, poza tym, że jest ładnie opowiedziana, może też stanowić punkt wyjścia dla wielu pogawędek z dzieckiem, jest więc ciekawą podpowiedzią dla rodziców.

 

Mamaczyta

  Opowieści o zwierzętach cieszą się niesłabnącą popularnością. Jednym z dziecięcych marzeń jest przecież posiadanie kota lub psa. Sięgając po książki z takim bohaterem możemy się przygotować do rozmowy na temat pupila w domu.

 

Louis i Louisa to małżeństwo mieszkające w górskiej dolinie, nieopodal malowniczego potoku. Żyją sobie spokojnie, jednak trochę nudno, wieczory spędzane we dwójkę są urocze, ale jednak do czegoś im tęskno. Wichura, która ostatnio nawiedziła okolicę narobiła wiele szkód, Louis i Louisa mieli ręce pełne pracy by posprzątać powstały bałagan. Kobieta zamiatając opadłe liście zauważyła dryfujący na wodzie koszyk, pod miękkim kocykiem znalazła puszystą rudą kulkę. Był to mały kociak. Nie sposób było zostawić zwierzę na pastwę losu zwłaszcza, że zbliżała się kolejna burzę. Małżeństwo z radością przygarnęło kociaka, a wieczór przy wesoło trzaskającym kominku upłynął im na wymyślaniu imienia dla swojego gościa. Niestety żadna propozycja do niego nie pasowała. Nocą gdy gospodarze smacznie spali kot wybrał się na obchód domu. Na zewnątrz szalała wichura, a wewnątrz? No cóż, kot był skory do zabawy i psot, potłukł pamiątkowe porcelanowe ptaszki, zbił wazon, narozrabiał w kuchni. Luis i Louisa zbudzeni nagłym podmuchem wiatru, który dostał się do domu od razu zrozumieli jakie imię pasuje do ich kota. W ten sposób kot Psot zadomowił się w małym domku.

 

Historia kota Psota jest trochę przewrotna. Ukazuje małego psotnika, który na wespół z burzą szalał w górskiej dolinie. Kotek jest z natury ciekawski, trochę nieporadny ale budzący sympatię, a przez to skradnie niejedno serce. Tak się stało w przypadku Louisa i Louisy, którzy spojrzeli w niewinne niebieskie oczka i przepadli bez reszty, a kot szybko zapełnił wolne miejsce w ich małym miejscu na świecie. To ciepła i przytulna historia z elementami humoru, to kilkanaście stron które zaciekawią dzieciaki, nie będziecie mogli przestać czytać aż nie dotrwacie do końca. Z pewnością zakończenie rozbudzi wyobraźnię jak potoczą się dalsze losy małżeństwa i ich nowego kociego przyjaciela.

 

Ta książeczka to początek serii, z kotem Psotem spotkamy się jeszcze nieraz. Aktualnie dostępnych jest już pięć tomów cyklu. Książka jest wydana w miękkiej okładce, tekst opatrzono ilustracjami wykonanymi przez Iwonę Pastuszkę-Vedral. Grafiki odpowiadają treści, kontury obrazków są miękkie, lekko rozmyte, przywodzą na myśl pastelowe obrazy. Bardzo przyjemnie się je ogląda bo doskonale współgrają z tekstem. Najbardziej spodobał mi się opis domu, takiego w którym pełno pamiątek z przeszłości, w którym ceni się tradycję i jednocześnie z serdecznością otwiera się na to co nowe.

 

Po taką książkę chętnie się sięga wspólnie z dzieckiem, a seria adresowana jest dla przedszkolaków.Mała górska dolina, która została opisana w książce to takie miejsce, w którym można ukryć się przed światem. I mimo że wokół szaleje burza, która może narobić szkód to jednak miejsce to zapewnia bezpieczeństwo nie tylko mieszkańcom ale i tym którzy potrzebują schronienia.

 

Pani Agnieszka Czerwińska jest autorką książek dla dzieci, posługuje się pięknym językiem, dosłownie maluje słowem. Używa porównań, cudownie opisuje barwy, ciekawie przedstawia sylwetki bohaterów, wprowadza do akcji sporo dynamiki.

 

Dzięki staraniom autorki książkę o przygodach kota Psota wydano również w języku Ukraińskim. Brawo!

Andżelika Horbowicz

  Przygody kota Psota to idealna pozycja dla najmłodszych. Nie jest to książeczka obszerna jednak tworzy niepowtarzalny klimat jak i wzbudza ciekawość dziecka. W książce można zobaczyć wiele pięknych grafik, które widnieją i są uzupełnieniem czytanych słów, dzięki, którym dzieci mogą lepiej zobrazować sobie całą historię.

 

Książka opowiada historię Louisa i Louisy, którzy borykali się ze skutkami burzy. Kobieta sprzątała liście nieopodal domu, a mężczyzna naprawiał dach. Kobieta w pewnym momencie zauważyła koszyk, który przykuł jej uwagę. Ciekawość wzięła górę i poszła, by zobaczyć co jest w koszyku. Był w nim rudy kotek, który szybko stał się ich przyjacielem. Nie wiedzieli jednak, jakie imię mu nadać. Szybko jednak sprawa się rozwiązała, gdyż obserwowali jego zachowanie i nadali mu imię zgodnie z nim. Gdy para poszła spać kotek chciał zwiedzić mieszkanie. I tak przechadzając się po kominku, jak i po parapecie zrzucał poustawiane tam rzeczy: słowiki, wazon ze świeżymi kwiatami, czy nawet fotel, który przewrócił. Przygoda i zabawa w łapanie kropelek deszczu sprawiła, że przestraszony kot zrzucił wazon, co obudziło gospodarzy. Byli bardzo zdziwieni, gdy zastali stan pomieszczenia z poprzewracanymi przedmiotami. Przygody kota Psota – koszykowa niespodzianka to zabawne opowiadanie, które na pewno przypodoba się każdemu dziecku jak i ich rodzicom.

 

Książka dla dzieci Przygody Kota Psota – koszykowa niespodzianka jest idealna do poczytania na dobranoc jak i w ciągu dnia. Koty kochane są zarówno przez te mniejsze jak i większe dzieci, więc ta historia zdecydowanie przypadnie im do gustu. Książeczka uczy dzieci opieki nad zwierzętami i to, że nie zawsze są spokojne. Jest ona dedykowana dla dzieci już od 2 roku życia. Można stwierdzić, że kot opisany w książce to prezent od losu dla pary. Byli oni szczęśliwi, że znaleźli go i mogli przygarnąć. Wychowawcy i redaktorzy pozytywnie oceniają przygody Psota, ze szczególnym upodobaniem dla małych czytelników. Opowieści o Psotnym Kotku stanowią doskonałe narzędzie do nauki dla czytelników, którzy uczą się czytać.

 

Książka Przygody kota Psota została napisana przez Agnieszkę Czerwińską i celowo zawierała zabawne, motywujące lekcje. Książki zostały stworzone z dbałością o fabułę; zawierają kolorowe ilustracje i satysfakcjonujące zakończenie. Pozycja godna polecenia.

Sosnowa Igiełka

  Kto nie lubi opowieści o niesfornych, a jednocześnie niesamowicie słodkich kotach? Oczywiście prócz tych, którzy w ogóle nie należą do zwolenników tychże zwierząt. Kot Psot, wymyślony przez Agnieszkę Czerwińską, jest bohaterem o niepokornym charakterze. Pojawia się w życiu pewnych ludzi, w nie do końca jasnych okolicznościach, i od razu swoim rudym ogonem i błękitnym spojrzeniem zjednuje sobie wszystkie serca. Przed czytelnikami książeczka „Przygody Kota Psota. Koszykowa niespodzianka”, jedna z całej serii przygód pewnego małego kocurka.

 

Trzeba przyznać, że dziecko z zainteresowaniem i uwagą słucha krótkiej historii o zagubionym kociaku. Opowieść ta jest bardzo prosta, o powolnym przebiegu akcji, napisana w miarę przystępnym językiem (niektóre z kwestii i wyrazów wymagają wytłumaczenia najmłodszym, ale nie jest ich bardzo wiele). Otóż podczas usuwania skutków wichury, dwójka samotnych ludzi odnajduje kosz z niespodzianką ukrytą pod kocem. Postanawiają, że znaleziony maluch zostanie ich nowym domownikiem. Kot, jak to kot, robi swoje kocie sztuczki, eksperymentuje ze sprzętami, poznaje nowe otoczenie, czyli piękny domek Louisa i Louisy, a że wiele rzeczy jest dla niego zupełnie nieznanych, sprawia swoim nowym gospodarzom trochę kłopotów. W końcu w jakiś sposób musiał zasłużyć na swoje wyjątkowe imię.

 

Jak już zostało to wspomniane, opowieść o kocie Psocie nie należy do skomplikowanych, a jednocześnie w pewien sposób charakteryzuje się pewnego rodzaju patosem (może wynika on ze specyficznego sposobu pisania, a może z samej atmosfery panującej w książeczce). Nie trzeba spodziewać się po niej sensacyjnych wątków, szalonych zwrotów akcji ani sytuacji powodujących potężne wyciskanie łez. Nie wyróżnia się też specjalnie na tle innych dostępnych na rynku książek o kociakach, ale to nie ujmuje jej wartości. Publikacja „Przygody kota Psota. Koszykowa niespodzianka” najlepiej sprawdzi się w przypadku odbiorców w wieku przedszkolnym i młodszym szkolnym, lubiących zwyczajne, życiowe historie.

 

Agnieszka Czerwińska zastosowała różne ciekawe zabiegi dodające jej książeczce walorów. Są to, między innymi, drobne elementy dramatyzmu i stopniowanie napięcia. Do przygód kota Psota wkradła się drobina tajemnicy, zagadka, której rozwiązanie bohaterowie poznają trochę później niż mali czytelnicy (co daje możliwość bycia wtajemniczonym w sekret rudego kociaka). Z pewnością swoje robi również nadanie głównym bohaterom nietuzinkowych, ciekawie brzmiących imion. Dzieci uwielbiają takie niezwykłości (co często uwidacznia się w ich własnych opowieściach lub podczas nazywania lalek i misiów).

 

Biorąc pod uwagę aspekty techniczne, publikacja została przygotowana z należytą starannością. Ma poręczny format, sztywne strony i lakierowaną okładkę, a także kredowy papier o dobrej jakości druku. Książka nie jest klejona, a szyta, co dodatkowo wzmacnia jej trwałość, a ma to duże znaczenie przy wielokrotnym czytaniu. Zamieszczone w publikacji, przykuwające wzrok ilustracje charakteryzują się żywą kolorystyką i dynamizmem. Nie są przesadnie wyjaskrawione i nie mają zbędnej liczby szczegółów, przez co stanowią dobre tło do opowieści. Ilustracje znajdziemy na każdej ze stron opowieści o Kocie Psocie (co jest istotnym elementem, gdy odbiorcą lektury są młodsze dzieci z mniejszą zdolnością do skupienia uwagi). Historię Agnieszki Czerwińskiej wydrukowano powiększoną czcionką, ze światłem między wersami. Tekst wypełnia od około połowy do dwóch trzecich strony i nie zachodzi na istotne elementy grafiki. Jednym słowem, książeczka „Przygody Kota Psota. Koszykowa niespodzianka” została bardzo ładnie przygotowana do wydania.

Bacha85

  Pozornie wydawać by się mogło, że napisanie książki dla dzieci, czy nawet opowiadania dla najmłodszych to niezbyt skomplikowana sprawa. Krótka fabuła, proste słowa, nieco ciepła i przygody i mamy gotowy produkt. Jak to jednak zwykle bywa teoria mocno różni się od praktyki i w zalewie prosty, niewiele wnoszących książeczek dla dzieci – stworzonych prawie zawsze zgodnie z przedstawionym schematem, trudno znaleźć pozycję naprawdę wartościową. Niestety „Przygody kota Psota” Agnieszki Czerwińskiej nie są jedną z nich.

 

Zgodnie z informacją na okładce „Koszykowa niespodzianka” to pierwsza z pięciu książeczek o kocie Psocie. Opowieść o tym, jak trafił do narratorki i jak udało mu się zadomowić. Podrzucony rudzielec zdecydowanie nie jest grzecznym kociątkiem, które tylko śpi i daje się głaskać. To pełen życia i animuszu młody kociak, który uwielbia się bawić i z ciekawością zagląda w każdy kąt. Takie przedstawienie kota ma swoją wartość, gdyż jest po prostu zgodne z kocią naturą. Każdy, kto miał w domu kociaka wie, jak wielkim wulkanem energii potrafią one być i do czego są zdolne kiedy im się nudzi. Przesypiają dzień, by wraz ze zmierzchem rozpocząć nocne szaleństwa.

 

Ludzcy bohaterowie są przedstawieni raczej symbolicznie. Mają twarze, imiona i krótką charakterystykę, ale nie poświęcono im zbyt wiele miejsca. Nieco więcej uwagi poświęcono miejscu do jakiego trafił kotek Psotek. Zwyczajna chatka, gdzieś w górskiej wiosce nad strumieniem. Z opisów wyłania się nie tylko wnętrzu chatki, w której małemu zwierzakowi przyszło prowadzić nocne harce, ale też okolica w jakiej jest położona. W książce można wydzielić dwie dość wyraźnie rozgraniczone części – pierwsza służy opisom i przedstawieniu realiów, druga zaś to pełne akcji zabawy kociaka.

 

Książeczka jest bardzo kolorowa, ilustracje zajmujące całe strony są raczej schematyczne. Nie znajdziemy tu nadmiaru szczegółów i drobnych elementów, to duże barwne plamy układające się w krajobrazy, postacie i sprzęty. Przykuwają wzrok, ale nie męczą, ni odrywają od lektury opowiadania. Co również niezmiernie ważne, wszędzie zachowany został kontrast między tłem, a literami, co ułatwia lekturę. Całość sprawia jednak nieco nieporządne wrażenie, cienka broszurowa oprawa i niewielka ilość grubszych stron z kredowego papieru. To raptem dwudziestokilku stronicowa pozycja w niestandardowym kwadratowym formacie.

 

Jeśli chodzi o warstwę językową opowieści, to odczuwam pewien dysonans. Autorka użyła dość bogatego słownictwa, pełnego barwnych, nieco poetyckich opisów. Z jednej strony podoba mi się taki język w opowiadaniu dla małych dzieci, z drugiej zaś, na pewno nie będzie on łatwy, czyniąc książkę trudną w odbiorze dla maluchów uczących się czytać. Biorąc pod uwagę, że jest to pozycja dedykowana właśnie dla kilkulatków i początkujących czytelników, to na pewno nie jest najprzystępniejszą „pierwszą lekturą”. Na plus z pewnością zaliczyć można natomiast ładne budowanie nastroju i przedstawienie świata przeplatane akcją, która w drugiej połowie nabiera tempa.

 

„Przygody kota Psota. Koszykowa niespodzianka” Agnieszki Czerwińskiej, to zwyczajna, niewyróżniająca się niczym specjalnie (no może poza językiem) pozycja. Mały kociak i jego nocne zabawy pobudzają do śmiechu. Jest to opowieść nieco nierówna, zupełnie inaczej odbiera się ją na początku, gdzie tempo akcji nie jest zbyt wartkie, by przejść do szybko następujących po sobie wydarzeniach związanych z zabawami zwierzaka. Dzieciom, które mają i lubią koty, z pewnością ta opowieść się spodoba, choć może wymagać nieco asysty ze strony czytelnika o bogatszym zasobie słownictwa.

 

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial