Agnieszka Nowak
-
Adam Michnik jest postacią, która wzbudza skrajne emocje. Część społeczeństwa go podziwia, a druga uznaje za cynika i prowokatora. Bez wątpienia Adam Michnik to jednak jedna z ważniejszych osób w historii współczesnej Polski, dlatego właśnie zdecydowałam się sięgnąć po biografię napisaną przez Romana Graczyka. Uważałam się bowiem za osobę z neutralnym stosunkiem do tej postaci i chciałam sprawdzić, jakie emocje wywoła we mnie książka. Jako obecna dziennikarka „Gazety Wyborczej" chciałam więc „poznać bliżej" kontrowersyjnego redaktora naczelnego.
Oprócz samej biografii Adama Michnika bardzo interesowało mnie tło polityczne i historyczne. Liczyłam, że tak gruba książka szeroko przedstawi ostatnie kilkadziesiąt lat polskiej historii i dostarczy dużej dawki wiedzy o okresie, który moim zdaniem nadal znam zbyt słabo. Trudno bowiem znaleźć rzetelne i bezstronne źródła. Pod tym względem książka mnie nie zawiodła.
Roman Graczyk w moim mniemaniu wydał bardzo rzetelną biografię i to pomimo tego, że Adama Michnika znał osobiście. Co więcej –zerwał z nim wszelkie kontakty w dość nieprzyjemnych okolicznościach. Autor jest całkowicie pośrodku i niemal niewidoczny w powieści. Nie faworyzuje, nie wychwala Michnika, ale także nie krytykuje go czy nie wzbudza wśród czytelników negatywnych emocji. Dzięki temu każdy według siebie może zinterpretować przedstawione wydarzenia i nakreślić swoją własną opinię.
Książka jest wprost naszpikowana nazwiskami, nazwami stowarzyszeń i klubów oraz wydarzeniami historycznymi. Mimo to lektura nie wydaje się ani przez chwilę nudna i nie dłuży się. Autor odpowiednio wyważył wszelkie elementy, dzięki czemu historia biegnie powoli, ale wciąż jest ciekawa. Roman Graczyk niejako analizuje życie Adama Michnika, a momentami polemizuje z wieloma przedstawionymi wydarzeniami. Książka stanowi portretpolityczno-intelektualny Michnika, a autor tylko w niektórych momentach serwuje czytelnikom dawkę spraw prywatnych. Na pochwałę zasługuje zwłaszcza znakomity dobór rozmówców –ojca Macieja Ziębę, Jana Lityńskiego czy Adama Zagajewskiego. Najciekawsze w całej biografii były dla mnie opinie ludzi, którzy znali go osobiście.
Książka ma jednak także kilka minusów. Wielokrotnie natrafiałam na dygresje autora, które moim zdaniem nie były potrzebne. Tak samo jak drobiazgowe analizy tekstów Michnika, które zatrzymywały całą akcję i nie należały do najbardziej interesujących fragmentów książki. Wspominane historyczne wydarzenia także mogłyby być opisane w bardziej przystępny sposób, aby po książkę mogli sięgnąć także młodsi czytelnicy. Ważne bowiem, aby dotrzeć także do młodszego pokolenia, które nie pamięta wydarzeń opisywanych w książce.
Trzeba przyznać, że „Demiurg" to książka napisana z pomysłem, odpowiednio wywarzona, która nie wychwala ani nie demonizuje Adama Michnika. Do lektury podeszłam neutralnie i kiedy odłożyłam już przeczytaną biografię, stosunek do tej postaci pozostał taki sam. Nie znalazłam w powieści żadnych nieścisłości, a wszystko, co zostało zawarte w książce zostało napisane rzetelnie. Powieść mogę polecić każdemu – zarówno tym, którzy podziwiają Michnika, mają do niego neutralny stosunek, jak i tym, którzy za nim nie przepadają lub po prostu go nie znają. Przed tymi ostatnimi kawał naprawdę szczegółowo opisanych i ważnych dla polskiej historii wydarzeń. Bez względu na stosunek do Adama Michnika, trzeba bowiem stwierdzić, że był on postacią bardzo ważną dla Polski w tym okresie i należy docenić rolę jaką odegrał. Nie żałuję, że zdecydowałam się przeczytać tę książkę i myślę, że była to naprawdę dobra lekcja historii.