Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Latające Anioły

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 3 votes
Klimat: 100% - 3 votes
Okładka: 100% - 3 votes
Polecam: 100% - 3 votes

Polecam:


Podziel się!

Latające Anioły | Autor: Danielle Steel

Wybierz opinię:

Agnieszka Nowak

  Bardzo lubię twórczość Danielle Steel. Żadna z książek autorki, którą dotychczas miałam okazję przeczytać mnie nie zawiodła. Wręcz przeciwnie – każda z opowieści miała pewien urok. Zauważyłam, że naprawdę odpowiada mi styl autorki, który sprawia, że lektura nie nuży i nie dłuży się. Przed sięgnięciem po „Latające Anioły” miałam więc bardzo dobre przeczucia.

 

Danielle Steel w „Latających Aniołach” przedstawia nam losy sześciu niezwykłych kobiet - Andrey, Lizzy, Alex, Louise, Pru oraz Emmy, które postanowiły zaangażować się w działania wojenne. Młode Amerykanki jako wyszkolone pielęgniarki decydują się na pracę w wojskowych oddziałach lotniczej ewakuacji w Anglii, w których wraz z innymi ratują życie rannych w czasie wojny żołnierzy. Każda z kobiet wywodzi się z innej klasy społecznej, przez co ich losy opowiadane przez autorkę diametralnie się od siebie różnią. Łączy ich jednak chęć przeciwstawienia się wciąż panującym stereotypom oraz zawalczenie o prawa kobiet. Dziewczyny wbrew woli rodziców zostają pielęgniarkami i udowadniają siłę jaka w nich drzemie. Cała szóstka podczas pracy na froncie przeciwstawia się uciskowi mężczyzn i udowadniają, że kobiety nie nadają się tylko o rodzenia dzieci i zajmowania domem. Każda z nich miewa jednak także momenty słabości, a utrata kolejnych pacjentów sprawia, że potrzebują wsparcia. Oparcie znajdują w sobie i zawierają przyjaźnie, które pomagają znieść trudy otaczającej je rzeczywistości przepełnionej śmiercią i cierpieniem. Czy wszystkie z nich będą mogły wrócić do domu? Jak zmieni się postrzeganie kobiet w realiach wojny?

 

Bardzo spodobała mi się fabuła książki, która porusza wiele ważnych wątków – także współcześnie. Czytelnicy mogą dowiedzieć się, jak ciężka była praca w służbie zdrowia podczas II wojny światowej, w szczególności dla kobiet, które w środowisku lekarskim wciąż były niedoceniane. To właśnie kwestie stereotypów i obrazu kobiety w tamtych czasach są jednymi z kluczowych dla całej opowieści. Główne bohaterki udowadniają, że w nie jednej sytuacji odnajdują się lepiej od mężczyzn, a ich wsparcie okazuje się nieocenione. Danielle Steel pozwala czytelnikom poznać bliżej każdą z bohaterek. Całą szóstkę bardzo polubiłam, a ich historie nie raz mnie poruszyły. Obraz różnych warstw społecznych, z których pochodzą kobiety umożliwiły spojrzenie na wiele kwestii z różnych perspektyw.

 

Autorka zawarła w książce bardzo wiele informacji – wydaje się, że aż za wiele jak na objętość powieści. Książka liczy bowiem zaledwie 300 stron, a Danielle Steel zawarła w niej mnóstwo informacji i postaci. Przez to niektóre z nich ginęły w akcji, a fabuła momentami wydawała się nieco chaotyczna. Uważam, że niektóre wątki powinny być znacznie bardziej rozbudowane. Czytanie zdawkowych informacji czasami wydawało się niewystarczające. Gdyby autorka zdecydowała się na dodanie nawet 50 stron, powieść na pewno byłaby znacznie bardziej kompletna.

 

Lekturę czytało się bardzo szybko. Była lekka, a jednocześnie skłaniała do kilku refleksji. Gdyby książka była obszerniejsza, oceniłabym ją znacznie lepiej. Nie mniej jednak się nie zawiodłam. „Latające Anioły” to pozycja pełna dynamicznej akcji, wielowątkowa, a postacie wzbudzają sympatię. Z pewnością mogę polecić książkę tym, którzy chcą zrelaksować się przy lekturze i to bez względu na wiek – zarówno młodzież, jak i dorośli odbiorcy powinni być usatysfakcjonowani. Podobnie jak inne książki autorki także „Latające Anioły” potrafią rozśmieszyć, a także wzruszyć. Zawirowania emocjonalne to pewnik przy tej pozycji!

Beata Szwajdych

  Któż z nas nie słyszał o straszliwym ataku na Pearl Harbor na Hawajach w 1941 roku? Uczyliśmy się o tym tragicznym wydarzeniu w szkole, dostępne są o nim liczne książki i filmy. W "Latających aniołach" właśnie podczas historycznego nalotu na bazę wojskową w USA, ginie ktoś bliski głównym bohaterkom, Audrey i Lizzie. Ta śmierć daje początek opowiadanej historii. Po przystąpieniu Stanów Zjednoczonych do wojny, od tej pory nazywanej światową, dziewczyny zgłaszają się do wojska i wkrótce zostają przydzielone do pomocy przy ratowaniu z frontu rannych przez powietrzne dywizjony ewakuacji medycznej. W bazie wojskowej, gdzie odbywały one wstępne szkolenie przed wypłynięciem do Anglii, poznają inne, podobne sobie, dzielne, młode kobiety, z którymi później z zaangażowaniem i ogromną skromnością ratują żołnierzy z frontu.

 

Trudno uwierzyć, ale jeszcze nigdy nie czytałam żadnej książki spod pióra, jakże popularnej i poczytnej autorki powieści dla kobiet, Danielle Steel. Pisarka ta ma na swoim koncie ponad sto dzieł, a większość z nich to bestsellery zajmujące niezmiennie pierwsze miejsca na listach, co zapewniło jej nawet wpis do Księgi Rekordów Guinnessa. Aż wstyd się przyznać, że choć to nazwisko często przewijało się gdzieś w tle mojego czytelniczego życia, dotychczas żadna z pozycji nie skusiła mnie na tyle, żeby po nią sięgnąć. Dlatego bardzo się cieszę, że "Latające anioły" trafiły pod moje skrzydła, bo to nasze spotkanie było nader udane i z pewnością sięgnę w przyszłości po inne bestsellery tej pisarki.

 

W swojej najnowszej książce Pani Steel pokazuje podział ról społecznych kobiet i mężczyzn w latach trzydziestych i czterdziestych poprzedniego wieku. Podkreśla wielokrotnie jak mocno były wtedy ograniczane kobiece horyzonty i to w stosunkowo liberalnym państwie. Mężczyzna posiadał niczym nieograniczoną wolność, kobieta zaś musiała wpasować się w sztywne, patriarchalne ramy, lokujące ją głównie w roli żony i matki, niekiedy mniej wykształconego pracownika. Główne bohaterki, Audrey i Lzzie chciały od życia czegoś więcej niż bycie gospodyniami domowymi, nie zgadzały się na to, co zostało im przygotowane w męskim świecie i konsekwentnie nie dały się zamknąć w konwenansach.

 

Poruszone są też inne problemy zajmujące wysokie podium w ówczesnych latach, czemu można się bliżej przyjrzeć dzięki poznaniu kolejnych bohaterek. Alex i Louise, również muszą mierzyć się ze swoimi trudnościami. Jedna przeciwstawia się hermetycznemu środowisku amerykańskiej socjety, zapatrzonemu w swój własny nos i nie rozumiejącemu jej potrzeby niesienia pomocy, a druga z uprzedzeniami rasowymi i segregacją społeczną.

 

Prudence to odważna, starsza rangą, wykwalifikowana pielęgniarka. Córka angielskich patriotów z arystokratycznym rodowodem, którzy w ramach akcji ewakuacyjnych z miast na wieś, przyjęli pod swój dach wiele dzieci. Jako ostatnię poznajemy Emmę, współlokatorkę Pru, równinież Angielkę, jednak pochodzącą ze skrajnego "obozu" w stosunku do przyjaciółki, z East Endowskich slumsów. Była sierotą i choć dorastała w skrajnie trudnych warunkach, to determinacja, aby polepszyć swój status, pomogła jej w pozostawieniu zabiedzonego półświatka za sobą.

 

Jak widać dziewczyny dzieliło prawie wszystko, a łączyła wspólna praca w ekstremalnie ciężkich warunkach oraz chęć niesienia pomocy innym. Walczyły ramię w ramię o każdego żołnierza, mocno przeżywając każdą utraconą duszę. Jednocześnie wszystkie charakteryzowały się sympatycznym usposobieniem i poczuciem honoru, jakże potrzebnym w otaczającej je rzeczywistości. Przyjaźnie, które zrodziły się między tą szóstką były czymś ponadczasowym i nie zważającym na stereotypy. Towarzyszymy im w brawurowych akcjach ratunkowych, gdzie swoją dzielnością niejednokrotnie przewyższają mężczyzn, udowadniając tym samym, że kobiety wcale nie powinny kryć się w ich cieniu. Czy wszystkim uda się powrócić do domów? 

 

Powieść jest napisana bardzo przystępnym językiem, nie ma w niej trudnych zawiłości językowych i każdy czytelnik swobodnie się w niej odnajdzie. Niestety nie obyło się w treści bez drobnych zgrzytów stylistycznych, prawdopodobnie przez kwestię tłumaczenia, skutkiem czego niektóre zdania źle w moich uszach brzmiały po polsku. Pojawiały się też liczne powtórzenia i uproszczenia, ale dla osób mniej na nie wrażliwych mogą być nieuchwytne. Książka jest naprawdę łatwa w odbiorze, bardzo szybko się ją czyta, ma wciągająca fabułę i klarowne bohaterki które naprawdę polubiłam.

 

"Latające anioły" to piękna historia, stojąca wysoko w swoim gatunku, choć nie jest to literatura wybitna. Pielęgniarki, te ciche anioły, bezinteresownie ratowały istnienia innych, same pracując pod ogromną presją i w stanie zagrożenia własnego życia.

 

Jest to historia niosącą pokrzepienie, pokazująca, że zaraz obok ogromnego zła kryje się też wielkoduszne dobro. Chwyta za serce i gra na emocjach Czytelnika. Mówi o tym, jak siła charakteru i miłość do bliźniego mogą sprawić, że nie traci się wiary w ludzkość patrząc na ogrom cierpienia jakie niesie ze sobą wojna. 

 

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial