Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Ośmiornica Zośka

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Ośmiornica Zośka | Autor: Katarzyna BoniMarcin Minor

Wybierz opinię:

Aneta Sawicka

 "Ośmiornica Zośka" autorstwa Katarzyny Boni to książka, która zabiera czytelników w fascynującą podmorską przygodę. Poznajemy tutaj nietuzinkowych zwierzęcych bohaterów oraz zanurzamy się w niesamowity świat podwodnych stworzeń.

 

Przyznaję, że to, co jako pierwsze zwróciło moją uwagę w tej książce to przepiękna, kolorowa okładka, która sprawia wrażenie jakby za chwilę miała ożyć. Widnieją na niej podmorskie stworzenia oraz tytułowa ośmiornica Zośka. Zośka to bardzo sympatyczna dziewczyna, która przyszła na świat razem z tysiącami swojego rodzeństwa. Mieszka sobie spokojnie na dnie oceanu, w przytulnym domku, w otoczeniu innych zwierząt w tym ryb Babki i Krewetki oraz sympatycznego morskiego ślimaka Gołoskrzelka, który jest bajarzem i uwielbia snuć różne opowieści. Zośka oczywiście jako bystra i wesoła dziewczyna bardzo lubi tych opowieści słuchać.

 

Pewnego dnia Zośka przekracza granicę swojego świata i zbliża się do lądu. Tam spotyka dziwne stworzenie, które nazywa sobie człowieką. Jest to początek przyjaźni, która niestety kończy się równie szybko jak się zaczęła. Na domiar złego morskim zwierzętom zaczyna zagrażać niebezpieczeństwo. Zośka musi podjąć wyzwanie i ocalić siebie i przyjaciół. Niestety nie wszyscy wychodzą z tej sytuacji cało.

 

"Ośmiornica Zośka" to książka, która mieni feerią oceanicznych barw. Czytając możemy wyobrażać sobie cały ten piękny morski świat. Lektura tej książki daje nam również wspaniałą okazję do zapoznania się z nazwami różnych podmorskich stworzeń. Myślę, że czytając warto sięgać do Internetu lub do jakiejś encyklopedii i na bieżąco oglądać sobie wszystkich wspomnianych bohaterów. Bez wątpienia pomoże to nam lepiej wczuć się w historię oraz oczywiście pogłębi naszą wiedzę. Całej książce nie można odmówić waloru edukacyjnego- w tekście mamy zakamuflowane różne ciekawe informacje dotyczące życia podwodnego świata. Dowiadujemy się na przykład jak rodzą się ośmiornice, co jedzą i jaki tryb życia prowadzą. Również o innych morskich stworzeniach autorka nie poskąpiła nam różnych ciekawostek. Lektura tej książki jest więc doskonałą okazją do tego, aby zachwycić się podwodnym światem i skrywanymi przez niego cudami. Myślę, że działa to zarówno na młodych czytelników, jak i na rodziców, którzy towarzyszą swoim dzieciom podczas czytania.

 

W książce mamy również ciekawy wątek pokazujący jak destrukcyjny wpływ może mieć człowiek i jego działalność na życie podmorskich stworzeń. Widzimy tutaj na przykład jak zanieczyszczone wody utrudniają życie morskim organizmom i jak odwiedziny ludzi zakłócają naturalną egzystencję podmorskiego świata. To dla młodych czytelników cenna lekcja ekologii oraz szanowania przyrody, nie tylko tej lądowej, ale również podmorskiej, czyli tej której nie możemy obserwować na co dzień, a która jest równie piękna i ważna.

 

"Ośmiornica Zośka" to książka, dzięki której możemy zanurzyć się w oceanie i podejrzeć jak toczy się tam życie. Oczywiście zwierzęta zyskały tutaj ludzkie cechy, ale ogólny zarys tego jak funkcjonują na co dzień został zachowany. Książka podzielona jest na kilka rozdziałów. Napisana jest sporą czcionką, dzięki czemu to dobra lektura dla dzieci, które zaczęły już przygodę z samodzielnym, płynnym czytaniem. Książka ma piękne, barwne ilustracje doskonale oddające klimat fabuły i zachęcające do tego, aby pooglądać fascynujący oceaniczny świat. Została wydana w serii "Zwierzaki", w której znaleźć możemy również inne wartościowe historie ze zwierzęcymi bohaterami. Cała seria ukazuje się nakładem wydawnictwa Agora.

Doris

       Jedna z ulubionych przeze mnie polskich reportażystek, którą po lekturze „Ganbare. Warsztaty umierania” i „Auroville” podejrzewam o nieograniczone pokłady empatii i serdecznego ciepła, napisała książkę dla dzieciaków! Cała historia rozgrywa się pod wodą, w głębinach oceanu, gdzie kolor niebieski rozświetla nieprawdopodobna różnorodność barw.

 

         Żyją tam bowiem stworzonka we wszystkich kolorach tęczy. Tam właśnie odbywają zwariowane harce, hałasują na swój specyficzny sposób, ścigają się i tańczą młócąc wodę. Bo wbrew pozorom pod wodą wcale, ale to wcale nie jest cicho. „Warczały tuńczyki, dudniły strzępiele, trzeszczały parmy. Skrzydliwe zgrzytały, małże klekotały, garbiki świergotały, a langusty rzępoliły, grając na własnych wąsach”. Jednak ten harmider jest miły dla ucha, oznacza bowiem radosne i lubiane sąsiedztwo. Wszystkie zwierzęta żyją tu, na tej bajecznej rafie koralowej, w przyjaźni i poczuciu bezpieczeństwa. Gdyby tylko mogły przewidzieć, co się niedługo wydarzy, zapewne nie byłyby takie beztroskie.

 

       Zośka to jedna z wielu ośmiorniczek, jakie wykluły się z maleńkich jak perełki jajeczek, co bardzo ucieszyło ich mamę, poczciwą Ośmiornicę. Wraz z Zośką świat pod wodą ujrzały jej dwadzieścia siedem tysięcy sześćset trzydzieści cztery siostry i dwadzieścia cztery tysiące czterystu siedemdziesięciu ośmiu braci. Czy to dostatecznie wielka ilość żyjątek, by zdołały uratować życie na rafie koralowej, gdy urosną, zmężnieją i postanowią wrócić w rodzinne strony?

 

       Nie wszystkie bowiem oceaniczne przestrzenie są bezpieczne dla ośmiornic i ich podwodnych przyjaciół. „Nawet morze dziwnie się tam zachowuje. Przesuwa się wprzód i w tył, jakby nie mogło zdecydować, gdzie się kończy, a gdzie zaczyna”. Ciekawską Zośkę cieszyło, że „Na świecie było więcej niż Wszystko !” Tyle miejsc do eksplorowania, tyle spraw do odkrycia i nowości do przyswojenia! Zośka aż kipi z emocji: zielenieje z radości, miętowieje z ciekawości, pomarańczowieje z żalu, czasem czuje też czerwonozłość i siwosmutek.

 

       I ciągle się uczy. Choćby tego, że człowiek może być dla zwierzęcia zarówno wspaniałym przyjacielem, jak i najgorszym wrogiem, podobnie jak świat potrafi być piękny i straszny zarazem.

 

       Co może zniszczyć koralową rafę i życie jej mieszkańców? Zośka i chce poznać prawdę, i się jej boi. Jednak wkrótce nie będzie już miała wyboru. Zło przyjdzie też po nią i jej przyjaciół. Trzeba będzie działać. Czy jednak dadzą radę walczyć z czymś tak potężnym i groźnym? One, maleńkie podwodne żyjątka, znające tylko dobro? „Nawet kiedy myślisz, że jesteś za mała, to obok masz przyjaciół. A oni mogą sprawić, że urośniesz.”

 

       Książkę cudnie zilustrował Marcin Minor, którego rysunki dopiero co podziwiałam w „Bazylu i Lichu”. Tam były zupełnie odmienne, choć równie piękne. Trudno byłoby oddać charakter rafy koralowej czarno-białą grafiką. Marcin Minor poszedł tu zatem w kolor. I poszedł weń po prostu totalnie. Czego tu nie ma? Sama zmiennobarwna Zośka, raz jest biała, raz zielona, za moment z kolei brązowa lub błękitna. Pan Gołoskrzelek zaś „Miał na sobie jaskrawożółtą falbanę z frędzelkami, które na dole były niebieskie, a na górze zielone. Pod falbaną jego ciało było ozdobione fioletowymi kółkami, każde z obwódką w innym odcieniu różu. Do tego na środku ciała Pana Gołoskrzelka wyrastały dwa pomarańczowe pióra…”.

 

       Gdy wspomnimy jeszcze o gąbkach, krewetkach, małżach, skrzydlicach, gorgoniach i koralowcach, to aż w oczach się mieni, mamy przed sobą całą malarską paletę nabłyszczoną do tego promieniami słońca i skrzącą się od kropel wody. Ilustracje oddają wspaniale nie tylko tę feerię barw, ale też wygląd, charakterystyczne cechy morskich stworzeń.

 

       Ta przepiękna książka i interesująca opowieść to efekt współpracy dwóch talentów, autorki i ilustratora. Jeszcze jeden dowód na to, że razem oznacza moc, współdziałając można stworzyć coś niepowtarzalnego. Porywająca historia, nienachalny dydaktyzm w niej zawarty, literacko z najwyższej półki (wiele już widziałam przeciętnych książek dla dzieci, a ta zdecydowanie podwyższa poprzeczkę w tej dziedzinie, stawia ją bardzo, bardzo wysoko), a do tego poruszające wyobraźnię i kształtujące poczucie estetyki naszych pociech ilustracje, to coś, co tę książkę wyróżnia spośród masy innych i sprawia, że każde dziecko ja pokocha. Teraz już tylko czekam na animację, która zapewne powstanie na podstawie „Ośmiornicy Zośki”. Po prostu nie może być inaczej.

 

 

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial