Agnieszka Nowak
-
Rzadko kiedy na wybranie przeze mnie lektury aż tak duży wpływ ma okładka. Tym razem jednak, muszę przyznać, że to właśnie oprawa „Pajęczego dworu" autorstwa Hanny Kobus i Natalii Skoczylas była decydująca dla dokonania wyboru. Okładka sprawiła, że po książkę sięgnęłam odruchowo, bo biła od niej pewna doza tajemnicy. Kiedy przeczytałam opis, okazało się, że książka przeznaczona jest raczej dla młodszych czytelników, dlatego jak zawsze w takim przypadku, aby zaspokoić swoją ciekawość postanowiłam przeczytać ją swoim chrześniakom. Czy były zachwycone równie jak ja okładką?
Głównymi bohaterkami książki są dwie nastoletnie czarownice – Mira i Rozalia, które przeprowadziły się z niemagicznych Katowic (moje miasto!) do starego zamku w Prastarym Lesie. Wpływ na zmianę miejsca zamieszkania był impuls rodziców, którzy uznali, że powinni brać przykład z przodków i kultywować rodzinne tradycje. Jedenastoletnia Rozalia jest tym faktem zachwycona, ale szesnastoletnia Mira już znacznie mniej. Babcia dziewczynek także jest przeciwna przeprowadzce, hdyż jak się okazuje skrywa ona wiele tajemnic. Nowe miejsce zamieszkania sprzyja poznawaniu ludzi i przeżywaniu przygód. Mira w magicznym świecie poznaje historię o Fontannie Pragnień, którą postanawia odnaleźć z pomocą nowego kolegi tylko po to, aby... to wszystko odwrócić. Jakie tajemnice odkryją dziewczęta? Czy Mira zrozumie i pokocha magiczny świat?
Lektura jest bardzo lekka i na początku może wydawać się lekko niepozorna. Ważną postacią książki oprócz głównych bohaterek jest także ich babcia –z pozoru słaba, kochana staruszka, która tak naprawdę jest potężną czarownicą. Jej postać zderza się z jeszcze niedoświadczonymi i młodymi czarownicami, które potrzebują przewodnika w nowym świecie i wciąż muszą słuchać się rodziców. Uważam, że każda postać w książce jest oryginalna i świetnie wykreowana przez autora. Co więcej, nikt nie pojawia się w powieści przypadkowo.
W książce zostały poruszone wątki istotne w życiu każdej nastolatki. Wydaje się, że chyba każdy w tym wieku czuł, że miejsce, w którym się znajduje po prostu nie jest dla niego. W lekturze autorki znakomicie poruszają kwestię przynależności w grupie i wyobcowania oraz w końcu poszukiwania samego siebie. Pojawiają się tu także wątki, których w ogóle się nie spodziewałam takie jak relacja ze swoim ciałem i akceptacja – siebie i innych. W książce żaden z tych wątków nie jest tylko pobieżny, a autorki zwracają na nie szczególną uwagę. Co więcej, potrafią rozładować napięcie niektórych sytuacji doskonale dobranym humorem, który wcale nie wydaje się nie na miejscu. Książka zawiera także bardzo ważną prawdę życiową – jeśli chce się zmiany, trzeba samemu tą zmianą się stać.
Książka jest bardzo cienka, ale lekkości dodaje jej głównie styl pisania idealnie dobrany do docelowej grupy czytelników. Trzeba jednak zaznaczyć, że choć książka przeznaczona jest dla młodszych, to każdy starszy nastolatek nie pożałuje, że ją przeczytał (podobnie jak dorosły!). Lektura zawiera w sobie wiele ważnych przesłań i wątków dopasowanych do współczesnych realiów. Czyta się ją szybko, a przeżywając przygody bohaterów nie można się nudzić. Na brawa zasługują także przepiękne ilustracje, które podobnie jak okładka dodają powieści tajemnicy i autentyzmu.
Zarówno ja, jak i małe słuchaczki byłyśmy książką zachwycone. Zdecydowanie polecam ją każdemu dziecku, młodzieży i rodzicom, którzy chcą zakupić swoim pociechą wartościową lekturę. Gwarantuję, że nikt nie będzie się nudził!