Andżelika Horbowicz
-
Historia rozpoczyna się od opowiedzenia poznania się Laury i Julii. Pracując w firmie produkcyjnej obie złapały razem świetny kontakt, gdyż zauważyły, że obie maja problemy, które nie dają im spokojnie spać w nocy. Sam tytuł tej książki intryguje i wspomina o sekretach. Tak właśnie jest sekrety, odkrywanie prawd. Jedyne co można rzec o tej pozycji jest to, że w żaden sposób nie ma tu nudnych opisów czy przedłużania na siłę fabuły. Autorka ma dobrą wyobraźnie i historię przedstawione w niej zaskakują jedna po drugiej. To Julia zmaga się z demonami przeszłości. Nasuwa się pytanie jakie można zobaczyć na okładce książki: „Ile tajemnic można ukryć w latach milczenia?”.
Niemal każdy na miejscu Julii chciałby zapomnieć o przeszłości i nie wspominać o traumatycznych przeżyciach. Jednak los zawsze wyławia te wszystkie fakty w najmniej odpowiednim momencie odkrywając karty. Bardzo fajne jest to, że ukazana jest tak wyjątkowa przyjacielska więź jaka jest między Julią, a Laurą. Urzekły mnie także cytaty, które przedstawione są przed każdym rozdziałem, nawiązując idealnie do książki.
Historia nabiera tempa, gdy pewnego dnia widmo utraty rodziny widzi nad jedną z przyjaciółek. Druga chce jej pomóc za wszelka cenę czy jednak nie wpadnie sama w tarapaty? Ojczym jednej z dziewczyn nie daje za wygraną i za wszelką cenę chce wyznać prawdę, która może zamieszczać w z pozoru poukładanym życiu. Sednem tej pozycji nie są natomiast sekrety, ale przyjaźń i bezinteresowna miłość pomiędzy przyjaciółkami. Wątek zawiłej przeszłości, traum jest bardzo fascynujący w książkach i często sięgam po takie właśnie pozycje. Książka nie jest z tych obszernych, czyta się ją szybko i cała historia składa się w spójną całość. Podczas czytania książki można odnaleźć coraz podpowiedzi dotyczące skrywanej tajemnicy, przez to można poczuć się jak detektyw i zobaczyć czy nasze domysły nas nie zwiodą. Jest to ciekawa pozycja, którą czyta się z ciekawością. Wątek z sekretem jest dość kontrowersyjny i wzbudził we mnie bardzo dużo emocji, po przeanalizowaniu całej książki nie wiem jak zachowałabym się na miejscu głównej bohaterki.
Znajduje się tutaj sporo opisów, jednak po przeczytaniu większej części książki zrozumiałam, że są one naprawdę potrzebne dla całości historii, by łączyła się ona w spójną całość. Choć początkowo irytowały mnie długie opisy. Czytelnikowi byłoby łatwiej, gdyby autorka rozłożyła wszystko na nieco dłuższą powieść, zagłębiając się w osobiste doświadczenia, spokojną i nie zagmatwaną. Warto, żeby historia trochę się przeplatała okazuje się, że przeplatanie się bieżących wydarzeń i przeszłości staje się ciekawe i przyjemne. Pozycja warta polecenia i przeczytania. Całość wydaje się niewiarygodna, ale z powodu bohaterów z krwi i kości, wierzę, że to wszystko się wydarzyło. Uwierz mi na słowo, nie będziesz się nudzić czytając powyższą pozycje, bo dużo się dzieje. Istnieje wiele zwrotów akcji, które dodatkowo rozbudzają ciekawość czytelnika. Czyta się ją bez oderwania, ja niekiedy myślałam, że jestem w centrum tych wszystkich zawiłych historii. Chociaż książka jest krótka i szybka w czytaniu, bardzo mi się podobała. Fascynujące są również relacje między pozostałymi bohaterami. Mimo, że są to postacie fikcyjne, czuję, że łączy je wyjątkowa więź, która jest nie do zerwania. W końcu każdy z nich przeżywa swój osobisty kryzys i zmaga się z własnymi problemami.
Na koniec warto podkreślić, że ukazuje, że na pozór bardzo ważne problemy w naszym życiu przy bolączkach innych są małe i niewymagające takich emocji.