Wersja dla osób niedowidzących
buchbooks
- Pierwszy raz mam przyjemność czytać literaturę science fiction. Wcześniej omijałam ją, bo opisy mnie nie wciągały, a filmy wręcz mnie usypiały. Mimo iż filmom daję większe szanse na powodzenie tak tutaj zaintrygowała mnie sama okładka oraz krótki opis z tyłu książki. Ostatnio dużo książek o zagładzie ziemi i pandemiach wyszło, więc postanowiłam dać szansę również tej pozycji. I miło mnie zaskoczyła, bo wcale nie było tak źle, wręcz przeciwnie.
Jest to kontynuacja pierwszej części, ale nie przeszkodziło mi to w jej przeczytaniu,ponieważjest wątek przypominający część pierwszą „Kontroler”.
Literatura science fictionzdecydowanie wymaga pełnego skupienia, dlatego, że ma bardzo szczegółowe opisy, w które trzeba się jednak zagłębić, by się nie pogubić w jej wielowątkowości.
„Im bardziej elastyczny kręgosłup moralny, tym plastyczniejszy umysł, który dzięki zastosowaniu odpowiednich metod można było ukształtować zgodnie z własnymi potrzebami.”
Obcy nadal mieszkają wśród nas. „Stacja badawcza stanowiła jedną z wielu pilnie strzeżonych, tajnych placówek naukowych Federacji Rosyjskiej, a położonej nieco na uboczu niepozorny, prostokątny budynek H krył w swym wnętrzu jedno z największych zagrożeń dla całej ludzkości – przedstawiciela rasy pochodzącej z innego wszechświata, istotę opartą na energii zwaną Starszym. I gdyby osobnik ten nie był uwięziony w klatce elektromagnetycznej oraz chroniony przez rotujące elitarne siły chińskie, rosyjskie i amerykańskie, pewnie zniszczyłby planetę i cały Układ Słoneczny, jak wcześniej planował i z czym niespecjalnie się krył.”
Technologie podróżowania między wymiarami zaczynają zagrażać innym.Czas działa tu na niekorzyść Ziemian.
Przywódcy światowych mocarstw muszą zacząć ze sobą współpracować, co będzie wielkim wyzwaniem.Wydarzenia i złe decyzje mogą doprowadzić do zagłady ludzkości. Czy ludzie potrafią się zjednoczyć, by ochronić Ziemię i czy będzie to długo trwało?Co by się stało, gdyby wykorzystując najniższe instynkty, ktoś zaczął nagle manipulować ludźmi?
Autor świetnie oddał swoją wizję pierwszego kontaktu ludzi z przedstawicielami innej cywilizacji. Historia jest świetnie skonstruowana i porywająca. Gramy w tej powieści najważniejszą, choć nie godna pochwały rolę.
Fabuła jest wielowątkową relacją, ukazującą losy naszych bohaterów. Wojciech Zieliński połączył historię z science fiction z opowieścią o politycznych i wojennym świecie, który może mieć miejsce w przyszłości. Wątki te przyziemne i te kosmiczne są logicznie uzasadnione i mają swój naturalny bieg zdarzeń.
Nie mam zastrzeżeń, co do postaci są dobrze wykreowane, a obraz roku 2030 jest dość barwnie ukazany. Emocje, które nam funduje autor są wyraźnie nakreślone i odczuwalne. Sceny walki są widowiskowe i liczne.
Treść powieści science fiction jest bardzo bogata w różnego rodzaju opisy, akcja jest dynamiczna i momentami zaskakuje oraz czytelnikowi daje dużo do myślenia.Bohaterowie emanują inteligencją, charyzmą oraz silnym charakterem.Plusem są dialogi czarnego humoru oraz zakończenie, które trudno było mnie osobiście przewidzieć.
Czas, jaki spędziłam był bardzo owocny. Muszę przyznać, że warsztat literacki autora jest na wysokim poziomie, co widać na każdej stronie.
Zdaję sobie sprawę, że literatura science fiction nie jest dla każdego, o czym sama się przekonuję, ale to nie znaczy, żeby czasem po nią nie sięgnąć.
Ma swoje grono fanów, którzy je uwielbiają.
Polecam Wam tę pozycję, mimo mojego pierwszego spotkania z tą literaturą, bo warto poznać wizję końca świata z innej perspektywy.
