Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Prawdziwe Tygrysy

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Prawdziwe Tygrysy | Autor: Mick Herron

Wybierz opinię:

Anena

 Ostatnio moją uwagę przykuł zwiastun serialu ,,Slow Horses”. Gdy tylko dowiedziałam się, że jest on oparty na powieściowej serii ,,Slough House” autorstwa Micka Herrona, to nawet się nie zastanawiając sięgnęłam po dostępne na polskim ręku tomy i zaczęłam moją przygodę z niezwykłymi bohaterami, którymi są pracownicy angielskiego wywiadu. Odkąd jako nastolatka zobaczyłam stare filmy o Bondzie byłam tak zafascynowana pracą ,,wywiadowców”, że do tej pory mam sentyment do wszystkiego, co jest z tym związane. Pewnie dlatego powieści Herrona tak mnie urzekły i sprawiły, że podczas czytania poczułam się niemalże jak w domu.

 

Fabuła powieści z serii ,,Slough House” oscyluje wokół agentów, którzy z różnych powodów popadli w niełaskę i zostali zesłani na wygnanie do Slough House z nadzieją, że może ich przełożeni jednak zmienią decyzję i jeszcze kiedyś wyślą ich na jakąś akcję. Jak się pewnie domyślacie pobyt w tym miejscu jest równoznaczny z końcem kariery w wywiadzie, gdyż o pracy w terenie mogą sobie oni jedynie pomarzyć. Z dnia na dzień wertują różne dokumenty, przekładają je z jednego stosika na drugi i tak im mijają kolejne tygodnie i miesiące. Nic dziwnego, że agenci popadają w marazm i tracą nadzieję na odmianę losu. Jednakże w trzecim tomie przydarza się agentom coś takiego, co odmieni ich nudnawą egzystencję w Slough House.

 

Catherine Standish, bo o niej mowa, zostaje porwana. Zastanawiające jest jednakże to kto ją uprowadził. Kobieta jest bowiem niezbyt atrakcyjnym łupem dla jakiegokolwiek porywacza – nie dość, że wraz z innymi przegrywami siedzi i zbija bąki na zesłaniu, to jest alkoholiczką na odwyku, więc kto chciałby porywać kogoś takiego jak ona. Pieniędzmi nie śmierdzi, więc raczej nie została uprowadzona dla okupu, zatem celem porywaczy jest Slough House, a może nawet ich przywódca, sam Jackson Lamb. W dodatku ceną za jej uwolnienie są niezwykle ważne informacje rządowe przechowywane w siedzibie MI5.

 

Jak się zapewnie domyślacie, przebywający na wygnaniu agenci będą musieli odbić swojego człowieka i dowiedzieć się, dlaczego ktoś chce pomieszać im szyki. Jednakże, czy ich przełożeni będą siedzieć cicho, skoro porywacze chcą się dobrać do najbardziej tajnych informacji? Czy zaproponują bandzie frajerów współpracę i pomogą im w odbiciu Catherine Standish? A może zrobią wszystko, aby dane nie wyciekły, co oznaczać może poświęcenie życia zakładniczki? Jeśli jesteście ciekawi odpowiedzi na te pytania, to koniecznie sięgnijcie po książkę ;-)

 

Mogę Wam zdradzić jedynie tyle, iż wraz z porwaniem agentki w stanie spoczynku rozpocznie się naprawdę niebezpieczna rozgrywka, w której na szali znajdować się będzie nie tylko zdrowie i życie rezydentów Slough House, ale również losy całej Wielkiej Brytanii, a może nawet i świata, bowiem informacje, do których chcą się dobrać porywacze są niezwykle istotne, a w rękach kogoś nieodpowiedniego mogą doprowadzić do powstania chaosu. Wraz z każdą kolejną stroną akcja staje się coraz bardziej wartka, a fabuła się tak zagęszcza i gmatwa, że czytelnik wydaje się nieco osłupiony tym, co wymyślił autor. Jednakże dla mnie to ogromna zaleta. Nie lubię powieści przewidywalnych, bo od razu tracę zainteresowanie. W przypadku ,,Prawdziwych tygrysów” jest zgoła inaczej. Autor wznosi się na wyżyny fantazji, wymyśla wiele ciekawych zabiegów, dzięki czemu sprawia, że ani razu nie nudziłam się podczas lektury, nie miałam ochoty odkładać książki na bok, a dzięki specyficznemu typowo brytyjskiemu humorowi na moich ustach zagościł uśmieszek porównywalny z wyrazem twarzy kota z Cheshire ;-) Zwłaszcza powiedzenia Lamba rozbrajały mnie tak, że nie mogłam powstrzymać śmiechu, choć bohaterowie znajdowali się w sytuacji nie do pozazdroszczenia.

 

Zatem jeśli lubicie czytać o agentach brytyjskiego wywiadu, cenicie sobie dobry humor i wartką akcję niczym na rollercoasterze i szukacie powieści, od której się nie oderwiecie, ale i dobrze rozerwiecie, to polecam nie tylko ,,Prawdziwe tygrysy”, ale i inne powieści Micka Herrona.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial