Wersja dla osób niedowidzących
Aniaa
- Wydawnictwo Uroboros sprawiło wszystkim miłośnikom twórczości Sarah J. Mass wspaniałą niespodziankę na Dzień Dziecka, oddając w ich ręce powieść „Dom nieba i oddechu. Część 2”, która była tak gorąco wyczekiwana przez nas wszystkich. Dziś jestem już po lekturze tej pozycji i mam przyjemność podzielić się z wami wrażeniami, jakie mi ona przyniosła.
Bryce Quinlan i Hunt Athalar przeżyli wiele, ale przed nimi jest jeszcze więcej. To właśnie stają na czele armii buntowników, która staje naprzeciwko Asteri. Jednakże gra toczy się o wiele większą stawką, jaką to jest całego tego fantastycznego świata. Dzieje się tak za sprawą odkrycia przez Bryce skrzętnie skrywanej tajemnicy najeźdźców z gwiazd, która stawia pod znakiem zapytania całą prawdę o przeszłości Midgardu i o tym, skąd pochodzą poszczególne rasy. Rozpoczyna się czas walki, który zadecyduje o wszystkim...
Sarah J. Mass daje nam tą książką dokładnie to, czego tylko moglibyśmy od niej oczekiwać. Mam tu na myśli udane połączenie klimatycznego science fiction z elementami kryminału, sensacji, jak i oczywiście gorącego romansu. Przy tym wszystkim trzeba jednak wspomnieć, że każdego z powyższych elementów jest tu po prostu jeszcze więcej, niż miało to miejsce w poprzednich częściach tej serii, co nas czytelników może tylko i wyłącznie cieszyć. To również zwiększenie tempa relacji, które chwilami osiąga wręcz niebotyczną prędkość...
Cóż my tu mamy moi drodzy...? Otóż wielką, sensacyjną, polityczno-wojenną intrygę, jaka wiąże się z oporem przeciwko Asteri, a tym samym dążenie do poznania prawdy o tym całym niezwykłym świecie równie niezwykłych ras. Mamy interesujące nawiązania do Daniki - które z wielu względów mocno nas zaskakują, ale też i ciekawią... Wreszcie jest namiętność i erotyka - i to w naprawdę pokaźnej dawce i zarazem odważnej postaci. Oczywiście jest w tym ostatnim względzie trochę naiwności i przekoloryzowania, ale wszakże na tym polega romans - również ten w fantastycznych klimatach.
Mamy tu oczywiście intrygujących bohaterów, którzy są niezwykle barwni, obdarzeni silnymi osobowościami i budzący w nas silne emocje. I mam tu na myśli nie tylko naszą parę - Bryce i Hunta, ale też i postacie z drugiego planu, które wnoszą wiele dobrego do tej opowieści. Jest również barwny, na swój sposób mroczny, fantastyczny świat, w którym nie brak przedziwnych nacji i ras, nowoczesnej technologii i kosmicznej otoczki. Wreszcie są emocje – począwszy od tych najbardziej mrocznych, poprzez tą związane z miłością i namiętnością, a kończąc na stricte komediowych akcentach, których także tu nie zabrakło.
Sama lektura tej książki upływa nam w bardzo szybkim tempie, gdyż i natężenie akcji jest tu wielce imponujące. Mówiąc kolokwialnie – „dzieje” się na każdej stronie i w każdej sekundzie tej opowieści, gdzie mamy przygodę, walkę, polityczną intrygę oraz erotykę. To wszystko przekłada się oczywiście na bardzo przyjemnie spędzony czas, udaną rozrywkę i przednią zabawę. Myślę, że również książka ta spełnia wszelkie pokładane w niej przez nas oczekiwania – tak na polu głównego wątku, jak i uczuciowych relacji bohaterów.
Słowem podsumowania – powieść „Dom nieba i oddechu. Część 2”, to rzecz udana, interesująca i mająca sobą wiele dobrego do zaoferowania. Miłośnicy twórczości Sarah J. Mass będą w pełni ukontentowani tą pozycją, jak i nie zapomną o niej przez długi czas po zakończeniu tego czytelniczego spotkania. Polecam – naprawdę warto poznać tę powieść i cały niniejszy cykl!
