Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Miłość Skazanych - Kobieta I Mężczyzna W Więzieniu

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 4 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 3 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 3 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Miłość Skazanych - Kobieta I Mężczyzna W Więzieniu | Autor: Katarzyna Borowska

Wybierz opinię:

Doris

       Każdy człowiek pragnie kochać i być kochanym. Każdy człowiek zasługuje na miłość. Komunały to tylko, czy może jednak prawda? Katarzyna Borowska, publicystka, a także coach, zajmująca się relacjami międzyludzkimi, postanowiła przyjrzeć się bliżej związkom miłosnym skazanych kobiet i mężczyzn. Takie same, jak u innych ludzi, cieszących się wolnością, czy może jednak nieco inne?

 

       Ta książka to rozmowy autorki z osadzonymi. Swobodne i szczere, dotykające często kwestii bardzo osobistych, a nawet intymnych. Tu nie ma bowiem tematów tabu. Jest za to do wyboru wszystko inne, i to w nadmiarze: alkohol, narkotyki, przemoc, kradzieże, rozbój, a nawet zabójstwo. Każde takie spotkanie autorki z rozmówcą owocuje odmienną historią, choć zawsze trudną i poplątaną, gdzie niełatwo o happy end i nie można powiedzieć, że potem wszyscy żyli długo i szczęśliwie. Choć każda z nich jest osobna, to łączy je wspólny mianownik – nieumiejętność utrzymania trwałych, bliskich relacji, chwiejność i niedojrzałość emocjonalna, a także brak wzorców rodzinnych, pozytywnych klisz, na których można budować swoją przyszłość.

 

       A jednak pragnienie rodziny i bliskości jest w nich bardzo silne, może gorzej bywa z realizacją, ale też i nie sprzyja jej brutalność i agresja, znana z dzieciństwa i przeniesiona później na dorosłe życie, podlewana zazwyczaj obficie alkoholem doprawionym innymi używkami. To wieczna huśtawka, naprzemienne szaleństwo miłości i nienawiści, rozstań i powrotów, przemocy i błagania o przebaczenie. W tym wszystkim dorastają kolejne dzieci, które powielić mogą, i w dużej mierze powielą, właśnie taki wzorzec życia. I tak w nieskończoność.

 

       Rozmowy są niezwykle ciekawe, wydają się spontaniczne, choć nie raz, nie dwa miałam wrażenie, że odgrywana jest tutaj pewna rola, dopasowująca się do oczekiwań autorki. To nieuniknione. Nietrudno się bowiem domyślić, jakie odpowiedzi są bezpieczne, wzruszą i nie wzbudzą niechęci. Stąd usprawiedliwianie swojego postępowania, przerzucanie winy na trudne dzieciństwo, na pecha i co tam jeszcze przyjdzie na myśl. Niemniej jednak wszyscy mówią zgodnie jedną ważną rzecz: „kiedy jest miłość, to jest do czego wracać”.

 

       Widzimy tu prawdziwe rodzinne dramaty, gdy policjanci robią przeszukanie w mieszkaniu, zabierają skutego kajdankami ojca przy przerażonych dzieciach, gdy leje się morze alkoholu, w którym topi się wszystko, co dobre, a na powierzchnię wypływa agresja i nieopanowana przemoc.

 

       A jednak samotność w więzieniu skłania do wielu przemyśleń, przewartościowań, zrobienia bilansu zysków i strat, a w końcu wyciągnięcia wniosków. Podejmowane są kolejne próby nawiązania kontaktu, uczucia ożywają, podsycane tęsknotą. Raz się udaje, innym razem nie. Jednak, by mogło zmienić się coś na lepsze, trzeba próbować, jeszcze raz, i jeszcze… do skutku.

 

       Miłość, gdy jedna z osób jest skazana i odbywa karę więzienia, napotyka na swojej drodze wiele przeszkód. Jedną z ważniejszych jest rozłąka, która raz cementuje związek, częściej jednak go bezpowrotnie niszczy. Wiele tu konkretnych przykładów na poparcie moich słów. Historii opowiadanych przez kobiety i mężczyzn zawsze ze łzami w oczach. W tle zaś toczy się życie pod celą, brutalna rutyna, w której trzeba trwać dzień po dniu, dzień po dniu… Nie dać się sprowokować, nie dopuszczać do siebie podejrzeń i gołosłownych oskarżeń, które siłą rzeczy się narzucają. Nie zezwierzęcić się, bo tam przecież jest gdzieś dziecko, kobieta, czekają…

 

       Wiele gorzkich słów pada w książce pod adresem systemu penitencjarnego, metod resocjalizacji, a raczej jej braku w zakładzie karnym. Część pewnie jest wyolbrzymiona, podyktowana żalem, ale nad resztą warto byłoby się pochylić.

 

       Jednocześnie autorka daje nam możliwość poznania poglądów drugiej strony – pracowników służby więziennej. Rozmawia z księdzem pełniącym posługę w zakładach karnych, z wychowawcą, z dyrektorką służby więziennej. To cecha dobrego reportera, inaczej informacje byłyby zbyt jednostronne i jednorodne, a więc w jakiś sposób zmanipulowane.

 

       Wiele tu też wiadomości o sprawach, o których na co dzień niewiele się pisze, jak widzenia intymne i śluby w więzieniu, czy też życie skazanego pod dozorem monitoringu, poza zakładem karnym, albo tak zwana kara końca tygodnia, która w Polsce niestety jeszcze nie funkcjonuje.

 

       Bardzo poruszające są te rozmowy, wiele też emocji wyzwalają w czytelniku. Ich autentyzm i bezpośredniość, brak uprzedzeń u autorki, która pozwala swoim bohaterom po prostu mówić od serca, sprawiają, że widzimy przed sobą nie skazanych za przestępstwa, a po prostu ludzi, którzy z różnych powodów zbłądzili, ale postanowili zmienić swoje życie w imię uczucia. I już to samo przydaje dodatkowego, niezwykle ważnego sensu słowu MIŁOŚĆ.

 

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial