Sylfana
-
Wydanie Tomasza Kaczkowskiego o tytule „Sześć opowieści jak godnie przeżyć życie” to zbiór sztuk teatralnych, które wykorzystują ważne dla kultury środki artystycznego przekazu, symbole i toposy, znane nie tylko kręgom literackim, ale także obszarom społecznym, codziennym, czy też egzystencjalnym. Dzieła te przygotowane zostały dla odbiorców dorosłych, ale i także młodzieży, która powoli, w swoim tempie, poznaje świat obowiązków, zobowiązań, odpowiedzialności i dojrzałości. Każda ze sztuk jest inna, odmienna charakterologicznie, jednak dziwnym trafem pasują one wszystkie do siebie i tworzą ciekawy zbiór przekazujący uniwersalne wartości i odczucia. Warto dodać, że ostatnia ze sztuk, „Achilleis 2021” została spontanicznie włączona do publikacji, gdy nastały czasy pandemii. Wydawcy mieli wtedy czas jeszcze na wdrożenie tego tekstu, co okazało się być bardzo dobrym pomysłem. Ta konkretna sztuka komentuje skrajnie współczesną rzeczywistość, która wydarza się tuż obok nas, a właściwie również w nas samych, w naszej świadomości.
Autor zbioru kokietuje trochę czytelnika, nadawając swoim sztukom tytuły znamienne, jednak odrobinę zmodyfikowane. Mamy tutaj utwory takie jak: „Las Villas”, „Antygona: jestem na nie”, „Moonwalk. Konstrukcja kroków nieżyjącego człowieka”. Już same te tytuły wywołują lawinę skojarzeń – zarówno do klasyki literatury, jak i tematyki popkulturowej. Dla autora te dwie przestrzenie tworzą uniwersum, w którym żyją ludzie mający podobne potrzeby, marzenia, problemy. Nie ma znaczenia czas – każda istota ludzka w konsekwencji myśli, czuje, w ten sam sposób jak przodkowie. Nie można od tego uciec, gdyż na tym polega człowieczeństwo. Uniwersalizm Tomasza Kaczkowskiego jest bardzo przekonywujący, zasadny i oparty na ogromie doświadczeń i obserwacji.
Co niezwykle ważne, twórca bawi się również formą swojego dzieła. Zdecydowanie jego teksty są przygotowane do „aktywacji” na scenie. W didaskaliach odnajdujemy informacje o przestrzeni teatralnej, jak powinna wyglądać scena, za pomocą jakich narzędzi i nośników mają być przekazywane informacje, uczucia i wartości. Kaczkowski chce się bawić tą formą – z jednej strony nawiązuje do klasycznego teatru, z drugiej blisko mu również do preformansu, czy teatru marionetek. W ten sposób powstaje pewna hybryda łącząca stare z nowym. Oczywiście tradycyjnie nośnikiem mają być również ludzie – aktorzy grający na scenie. Oni są najbardziej plastycznym materiałem, który można formować w kontekście zobowiązującej do zagrania roli. Jednym zdaniem można zatem powiedzieć, że na scenie może się dziać dużo, a sama widownia może być narażona na eksplozję wydarzeń związanych z losami bohaterów.
Warto wspomnieć również o języku utworów. Tak samo jak forma i tematyka, jest on połączeniem tradycji i nowoczesności. Autor wykorzystuje słynne cytaty i wypowiedzi z innych dzieł literacko – artystycznych do własnych celów. Zawsze trafia w sedno ze swoimi aluzjami językowymi, podkreślając tym samym, że sposób mówienia i to, o czym się mówi, jest niezwykle ważne w interpretowaniu dzieła. Jako, że wspomniany język odwołuje się o różnych tekstów kulturowych, trzeba wziąć pod uwagę jego metaforyczność oraz symbolikę. Bez znajomości sztuki, przynajmniej tej ogólnej, może pojawić się problem z odczytywaniem znaczenia. Świadomość kulturowa będzie tutaj obowiązkowym narzędziem wykorzystywanym do analizy i odnajdywania znaczeń oraz wniosków.
Tę pozycję polecam wszystkim, którzy lubują się w odszukiwaniu ukrytych treści, nie straszna jest im literatura, oraz lubią eksperymentalne zabiegi na „żywym organizmie” jakim są dramaty, które powszechnie przekształcane są w spektakle teatralne.