Skarb Na Dnie Oceanu | Autor: Barbara Wicher

 „Skarb na dnie oceanu” to niewielka, urocza książeczka dla dzieci, napisana przez Barbarę Wicher, a wydana przez wydawnictwo Wilga w serii Książkożercy. To bardzo potrzebna seria książeczek przeznaczonych dla dzieci uczących się czytać. Mamy tu trzy kategorie: A – dla tych, którzy dopiero stawiają w tej nauce pierwsze kroki oraz dwa kolejne poziomy, dla bardziej zaawansowanych: B i C. „Skarb na dnie oceanu” to stanowczo poziom A. Dzieci rozpoczynające swoją przygodę, dopiero poznające literki i próbujące składać pierwsze, proste słowa z pewnością będą zachwycone. A co najważniejsze, poradzą sobie z tym stopniem trudności.

Jedna strona – jedno zdanie. Duże, wyraźne litery, bez wieloznaków i znaków diakrytycznych. To jeszcze nie ten etap. Nie chcemy przecież malucha zniechęcić. Reszta stronicy to przepiękny rysunek. Autorką ilustracji, kolorowych jak z bajki, jest Katarzyna Kołodziej. Tym razem historia opowiada o podwodnej krainie, tej na morskim dnie. Mamy więc rafę koralową, w chyba wszystkich barwach, o jakich można pomarzyć. A zamieszkują ją morskie stworzenia – ośmiorniczka, rybki, meduzy. Przebogata fauna – korale, otwornice, ukwiały i mięczaki. Niebieskie, czerwone, żółte, zielone, pomarańczowe, fioletowe…

Tam właśnie, na morskim dnie, ma swój dom rybka rozdymka, Gufik. I to jego spokój zostaje zakłócony. Ale Gufik nie z tych strachliwych i bezradnych, radzi sobie doskonale. Wcielając w życie swoje inteligentne pomysły pozbywa się intruzów. Sympatyczni bohaterowie, których dzieci z pewnością polubią, ciekawe, choć nieskomplikowane przygody, które je zainteresują, wreszcie satysfakcja, jaka czeka je po samodzielnym przeczytaniu tekstu – to zapewne wystarczająca zachęta do podarowania dziecku tej książeczki. Można później poprowadzić interesującą rozmowę na temat fauny i flory morskiej, zaśmiecania wód, ingerowania w środowisko naturalne ryb.

W dodatku na ostatniej stronie znalazły się pytania, które pomogą sprawdzić, czy dziecko czytało ze zrozumieniem, ile zapamiętało z opowieści. To taka w sumie ważna informacja dla rodziców, by mogli dostosować swoją pracę z dzieckiem do jego potrzeb i możliwości.