Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Wierność Gniewomira

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 4 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 3 votes
Polecam: 100% - 3 votes

Polecam:


Podziel się!

Wierność Gniewomira | Autor: Piotr Skupnik

Wybierz opinię:

Agnesto

Oto autor wymyśla fabułę książki. Rozrysowuje schemat odczytywany tylko przez niego samego (przynajmniej na początku), drabinę poszczególnych scen, wydarzeń, chronologii. Tworzy coś na wzór „drzewa genealogicznego” treści, a do tego mnoży notatki wszelakie z milionem strzałek i odnośników. Jakieś poboczne zapisy, hasła wyjęte z kontekstu, jakie mogą być przydatne podczas pracy, slogany myślowe lub zasłyszane dobre idee. Wszystko może okazać się potrzebne. A potem zasiada przed białą kartką, ową wyrocznią i zabiera się do pracy. I z tego „wszystkiego” tworzy „coś”.

 

Tak powstaje książka, po którą sięgam ja, a moja wyobraźnia zostaje zaproszona na ucztę. Czytam ową książkę, ba – siedzę z nosem w niej, zatapiam się cała. Organizatorem owej uczty literackiej jest jeden człowiek, autor PIOTR SKUPNIK, czarodziej pióra, fabuły i plastyczności języka. To fenomen niebanalnego wręcz człowieka, który skromnością swej osoby i pokory, w mojej ocenie staje się brawurowym mistrzem literatury polskiej z wysokiej półki. Z półki oznaczonej historią z domieszką fikcji. To mistrz liter i słowotwórstwa, a także wybitny gracz zasiadający na granicy światów, które minęły, a które nadal są, i które się przenikają, ale po kolei...

 

Już przy pierwszej części serii o Gniewomirze stwierdziłam, że tworząc sylwetkę owego woja, Jarla Gniewomira Egilssona pokusił się na „literacki slalom gigant” pomiędzy faktami historycznymi, a fikcją czysto literacką. Lata 1020–1051, w których zamknięta jest fabuła „Wierności Gniewomira” to ciągłe potyczki pomiędzy wyznawcami chrześcijaństwa, a wierzącymi w gusła, czy Bożki. Do tego dochodzą liczne walki na tle politycznym o granice i majątki, ale w od czego jest tu owo „magiczne” lepiszcze w postaci niebanalnej wręcz wyobraźni autora? Piotr Skupnik tworząc serię o dzielnym Wikingu Gniewomirze daje nam sposobność uczestniczenia w autentycznych wydarzeniach zapisanych w licznych publikacjach. W nocie historycznej zamieszczonej na końcu książki autor dokonuje czegoś na wzór „wiwisekcji”, czyli oddziela fikcję od prawdy i krok po kroku wyjaśnia co było, a czego nie było wraz z odniesieniem do własnej powieści. Ta mieszanka dwóch światów, dwóch odrębnych płaszczyzn sprawia, że „Wierność Gniewomira” czyta się z zapartym tchem. Jesteś ciekawy nie tylko kolejnych perypetii Jarla, ile każdej kolejnej strony, a te – co najsmutniejsze – szybko umykają.

 

Seria o Gniewomirze winna być opasła w tomy, monumentalna wręcz.

 

Jest rok 1051, Jarl – ponad siedemdziesięcioletni dostojnik zasiada do biesiady. Towarzyszą mu córka z synem oraz mieszkańcy owej sadyby. I właśnie tu Jarl zaczyna wspominanie tego, co wydarzyło się w 1020 roku... Jak odstawił na dwór księżnej Rychezy swoją córkę i jej syna Żitimira, a także jego siostrę Miłkę. Pozostawia tam zaufanych ludzi, by strzegli małego Kazimierza oraz jego wnuka. Żitimir bowiem jest nieślubnym synem Bezpryma, przyrodniego brata Mieszka, lecz o tym nikt nie może się o tym dowiedzieć, bo życie dziecka byłoby zagrożone. W tej części powieści znacząca jest też koronacja Bolesława Chrobrego i jego rychła śmierć i przejęcie władzy przez Mieszka II Lamberta. W drugiej części zaś mamy walki i boje o Norwegię, których zawiłości pozostawię sobie w tajemnicy…

 

Piotr Skupnik posiada niebywale swobodny język i styl prowadzenia fabuły. Wodzi czytelnika po rubieżach, chatach czy jaskiniach. Leżysz na futrach, polujesz, biegasz po lesie z toporem, a do walki wręcz z tarczą w lewej ręce stajesz jako doświadczony w fechtunku woj. owa plastyczność opisów onieśmiela i zachwyca jednocześnie. Wszystko jest wyważone, smakowite, jedyne w swoim najlepszym rodzaju. Tych, którzy nie znają wcześniejszych części serii i boją się sięgnąć po którąkolwiek środkową uspokajam. Autor każdy tom pisze tak, że bez trudu odnajdziemy się w świecie Jarla Gniewomira. I – co najważniejsze – szybko w ten świat wejdziemy, bo to czytelnicza pułapka, w którą po prostu MUSISZ wpaść. To wnyki, które będą cię więzić do ostatniego zdania powieści. A najgorsze jest to, że potem masz ochotę na następne części i następne i dobrze ci w tej pułapce. Że twój apetyt czytelniczy nie ucierpiał, a co najważniejsze, masz niedosyt. Zawsze zaczyna się się osobą Jarla, który wraca do przeszłości. Wspomina co się wydarzyło, ale – co warto zauważyć – wszelkie boje czy porażki dane było mu przeżyć, bo któż by dziś wspomniał, jak nie on?

 

Takich książek, jak „Wierność Gniewomira” pożądasz – mówię wprost. Takie książki to diamenty, których poszukujesz na półkach księgarń czy bibliotek. Wspaniała fabuła i pełna przygód zwarta oraz spójna treść. Tu nie ma nic zbędnego, tu nie ma niepotrzebnych opisów, rozmów, ani tym bardziej postaci nic niewnoszących do całości. To ścisłe i solidne dzieło – i co dodam z dumą – polskiego autora, PIOTRA SKUPNIKA. Od tej powieści wiem, że zaczyna się moja dożywotnia przyjaźń z nim.

 

Gniewomir mnie oczarował, zachwycił, zabrał na nieznane morza czytelniczego raju. Czego chcieć więcej? Chyba tylko kolejnych książek jego autorstwa – i to szybko, a te z pewnością będą, bo Jarl … Bo historia musi trwać dalej.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial