Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Miłość Unf*cked

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Gary John Bishop
  • Tytuł Oryginału: Love Unfu*ked: Getting Your Relationship Sh!t Together
  • Gatunek: Poradniki
  • Przekład: Olga Siara
  • Liczba Stron: 222
  • Rok Wydania: 2022
  • Numer Wydania: I
  • ISBN: 9788366873605
  • Wydawca: Insignis
  • Oprawa: Miękka
  • Ocena:

    4/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Miłość Unf*cked | Autor: Gary John Bishop

Wybierz opinię:

<MAGLAW

Po bestsellerach autorstwa Garego John Bishopa - „Unf*ck Yourself. Napraw się” oraz „Mądry, że F*ck”, które podbiły serca czytelników na całym świecie, przyszła pora na kolejny tytuł spod pióra tego autora. Tym razem w ręce miłośników słowa pisanego oddany został kolejny poradnik, o równie prowokującym tytule co poprzednie – „Miłość Unf*cked”. Nie ukrywam, że z ogromnym entuzjazmem przyjęłam tę wiadomość, a z jeszcze większym zasiadłam do lektury. W końcu kto nie chciałby pozyskać cennych porad, które mógłby wykorzystać w swych miłosnych doświadczeniach choćby po to, żeby je podnieść na jeszcze wyższy poziom, o ile nie wręcz naprawić.

 

Z tym większym zainteresowaniem rozpoczęłam analizę tej książki, że jak zapewnił sam Autor już w notatce zamieszczonej na okładce miałam odkryć tajemnice udanej relacji, do której jak autor zapewniał – nikt z nas nie jest właściwie przygotowany, a wreszcie miałam uzyskać odpowiedź na pytania jak znaleźć swą idealną drugą połowę, jak leczyć rany po zerwaniu, czy wreszcie jak odnaleźć się w małżeństwie, po rozwodzie, tudzież w roli singielki. Z racji prowadzenia licznych spraw rozwodowych, a dalej rodzinnych, pomyślałam sobie, że upiekę dwie pieczenie przy jednym ogniu – z jednej strony nabędę wiedzę na potrzeby własnego małżeńskiego funkcjonowania, a z drugiej będę mogła złotymi radami obsypać moich klientów, być może zaoszczędzając ich złotówek w portfelu, które mieliby wydać na psychoterapię. Mój zapał odrobinę przyhamował sam Autor już na wstępie wprost deklarując, że o żadnych cudownych technikach i strategiach funkcjonowania w związku bynajmniej nie będzie mowy za to książka ta będzie swoistą autoterapią.

 

I tu pojawia się ogromne rozczarowanie, bowiem z rozdziału na rozdział nabierałam coraz głębszego przekonania, że Autor nie ma w zasadzie pomysłu na to, aby w rzeczywistości zapewnić komfort funkcjonowania w związkach wszelkiego typu. W istocie Autor ograniczył się wprost do tego, aby stwierdzić, że za cudowną, pełnowartościową relację odpowiadamy my sami, a w konsekwencji, że funkcjonowanie w związku opartym na uczuciach wymaga popatrzenia z boku na własną osobę, powieszenia własnego ego na kołku i wzięcia odpowiedzialności za własne czyny bez obwiniania innych za niepowodzenia w kontaktach z partnerem, współpracownikami, przyjaciółmi, czy członkami własnej rodziny, niezależnie od postawy naszych relacyjnych partnerów. W końcu problem wszelkich niepowodzeń w kontaktach międzyludzkich tkwi w nas samych i musimy sobie to uświadomić, a następnie pracować nad sobą, aby osiągnąć stabilizację uczuciową. Musimy wejrzeć w głąb swych wartość, odpowiednio je uporządkować, popracować nad własnymi emocjami, a w konsekwencji stworzyć nową, lepszą wersję siebie, a wtedy już tylko życie mlekiem i miodem płynące będzie stało przed nami otworem. W ostateczności, jeśli taki plan się nie powiedzie, nasza nowa ulepszona wersja siebie musi umieć wystawiać tzw. czerwone kartki naszym niedoceniającym naszej metamorfozy partnerom, a jeśli i to zawiedzie Autor oświeci nas wiedzą jak się możliwie najmniej boleśnie rozstać.

 

Rozumiem, że jest to sposób postrzegania relacji przez Autora, ale do mnie zupełnie ta forma narracji tym razem nie trafiła, gdyż mam wrażenie, że w znacznej mierze uprościła sposób patrzenia na więzi międzyludzkie. Gdyby tylko zależało tak wiele od nas samych! Owszem, bynajmniej nie neguję konieczności pracy nad samym sobą, jednak wydaje mi się, patrząc po codziennych problemach współczesnych związków, że udany związek to jednak praca we dwoje nad poprawą jakości relacji – niezależnie od tego czy będzie miała ona naturę romantyczną, biznesową czy też odnosić się będzie do więzi rodzinnych.

 

Tym razem zatem bezpośredni i dość wyrazisty przekaz jaki właściwy jest dla wszystkich książek Bishopa do mnie nie trafił, co nie oznacza bynajmniej, że tej książki nie polecam. Uważam, że każdy musi podejść do niej indywidualnie. Być może czego jedni w niej nie odnajdą, stanie się kluczowe dla drugich. Decyzja należy zatem do Was.

 

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial