Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Pragnę Więcej

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 3 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 3 votes
Okładka: 100% - 3 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Pragnę Więcej | Autor: Marta Krajewska

Wybierz opinię:

MadameGie

Nigdy nie byłam fanką książek, gdzie akcja powieści ma miejsce w czasach średniowiecznych. Przyznam jednak, że klimat Słowian, a szczególnie ich wierzenia, obyczaje przewinęły się gdzieś w kręgu moich zainteresowań wiele lat temu, ale nie była to fascynacja, która na dłużej zajęłaby mój czas. Kiedy udało mi się dotrzeć do książki Marty Krajewskiej, pod tytułem “Pragnę więcej” poczułam, że na nowo rozbudza się moja ciekawość dotycząca Słowian, a informacja, że powieść dodatkowo jest erotykiem, spowodowała, że nie mogłam wyrzucić z głowy tej publikacji.

 

Podczas lektury czytelnik poznaje całkiem pokaźną liczbę bohaterów, którzy zamieszkują Wilczą Dolinę. Wśród postaci, są dwie kobiety, na których losach autorka postanowiła skupić się najbardziej. Jaruna wkracza w wiek, kiedy z dziecka staje się panną na wydaniu. Rodzice dziewczyny, aby zasygnalizować gotowość wydania córki za mąż, organizują zapleciny, czyli obrzęd zaplatania młodej kobiecie warkoczy oraz nadania jej dorosłego imienia. Każde zapleciny w Wilczej Dolinie oznaczają święto, podczas którego spotykają się wszyscy mieszkańcy wioski. Od tamtej pory Jaruna wkracza w nową rzeczywistość, a czytelnik ma okazję uczestniczyć razem z nią w tym niezwykłym procesie dorastania, który jak to zazwyczaj bywa, pełen jest przeróżnych doświadczeń.

 

Sułka, to druga bohaterka, której historię poznajemy na kartach powieści. Kobieta mieszka razem z bratem i jego rodziną. Na co dzień zajmuje się bratanicą i podkochuje w pewnym mężczyźnie, który z czasem ku radości Sułki, zaczyna dostrzegać w niej kobietę. Szczęście wydaje się być na wyciągnięcie ręki, dziewczyna czeka na oświadczyny, pełna nadziei, że resztę swojego życia spędzi z Naradem. Niestety, przewrotny los nie jest łaskawy dla zakochanej kobiety. Złamane serce, pogrzebane marzenia i wewnętrzna niezgoda budzą w Sułce chęć zaznania życia jako niezależna kobieta. Sułce coraz mocniej daje znać jej seksualność, wzrasta ciekawość względem mężczyzn, którzy nie gardzą zainteresowaniem pięknej dziewczyny.

 

“Pragnę więcej” napisana jest staropolskim językiem. Zdania są zrozumiałe, lecz często przewijają się zwroty i słowa, których znaczenia wielu czytelników może nie znać. Przyznam, że z początku mnie samej było nieco trudno przestawić się z nowoczesnego języka i wczytać się w słowa, których od wieków nie używa się w mowie codziennej. Nie mniej jednak każda kolejna strona utwierdzała mnie w przekonaniu, że ta powieść nie mogłaby być inaczej napisana. Zabrałoby to jej charakter, dopełnienie wydarzeń przedstawionych w historii. Nie będę ukrywać, że kilka razy skorzystałam z Google, aby upewnić się, że akurat to słowo znaczy to samo, co sobie wyobrażałam. Nie było to jednak żadnym minusem powieści, a wręcz przeciwnie ciekawym doświadczeniem, które pozwoliło mi nauczyć się czegoś nowego.

 

Jestem pod ogromnym wrażeniem budowy bohaterów. Zarówno Jaruna, jak i Sułka to indywidualności, pełne naturalności, które w odpowiedzi na wydarzenia przechodzą odpowiednie przemiany. Jaruna to spokojna dziewczyna, pragnąca nie wyróżniać się tłumu. Dzisiaj moglibyśmy użyć określenia znanego wszystkim: “szara myszka”. Jednakże pewne wydarzenia z przeszłości sprawiły, że dziewczyna jest rozpoznawana, a społeczność mówi o niej, nie zawsze pozytywnie. Młoda kobieta ceni sobie przyjaźń z Miruchną i kolegami z podwórka. Choć nie okazuje zbytniego zainteresowania mężczyznami, tak ma nadzieję na spokojne i szczęśliwe życie u boku dobrego męża. Pierwsze zauroczenie u niej przychodzi niespodziewanie, ale jest bardzo ekscytujące. Skryta Jaruna nie jest pewna swoich uczuć, ciężko jej to wszystko opisać czy wyrazić. Efektem tego są nieporozumienia, które pozostawią po sobie niesmak i niespełnione młodzieńcze nadzieje. Kiedy po jakimś czasie powoli wkracza w dorosłość, smakuje uroków zbliżeń  z mężczyzną, a serce zaczyna szybciej bić, w jej życiu namieszają osoby trzecie, skazując ją i kilku młodych ludzi na cierpienie.

 

Sułka to zdecydowanie moja ulubiona postać. Zdradzona, porzucona i zniechęcona rzuca się w wir przygodnego seksu. Odkrywa swoją seksualność, cieszy się zbliżeniami, pragnie i chce być pożądana. Nie trudno sobie wyobrazić, że społeczność Wilczej Doliny szybko wyrabia sobie o dziewczynie, odpowiednie do jej zachowania zdanie. Sułka jednak zdaje się tym nie przejmować, równocześnie porzuca myśl o kolejnej miłości, skupiając się całkowicie na uciechach ciała. Kiedy jej pierwsza i najważniejsza miłość wraca do niej, dziewczyna w głębi duszy spragniona miłości, nie daje się zbyt długo przekonywać i wraca w ramiona dawnego ukochanego. Czy to była rozsądna decyzja, przyjdzie jej się w niedługim czasie przekonać.

 

Choć wydarzenia w “Pragnę więcej” przedstawione są jako zupełnie odległe o tysiące lat, tak problemy poruszane w powieści pasują także, do nas współczesnych ludzi.

 

I w dzisiejszym świecie młodzi ludzie mierzą się z wyzwaniami, jakie niesie ze sobą okres dojrzewania, wchodzenia w dorosłość. Przeżywają pierwsze miłości, zauroczenia, złamane serca czy odtrącone zaloty. Z czasem podejmują decyzje, które mają pomóc im odnaleźć własną drogę, kształtować osobowość i usystematyzować swój osobisty system wartości.

 

I tak jak i Wilczej Dolinie, tak i dziś społeczność lubi oceniać, często tworzy plotki, intrygi, chłonie nieszczęście innych na poczet podbudowania poczucia własnej wartości.

 

Powieść jest wielowątkowa, porusza całe spektrum problemów i ludzkich dylematów.

 

Ukazana jest miłość spontaniczna, bardzo wybuchowa, pełna ekscytacji, ale także taka, do której trzeba dojrzeć, którą należy poznać i zrozumieć. Znajdziemy seks, który zajmuje myśli, elektryzuje zmysły, taki który się odkrywa z przyjemnością i czerpie z niego całymi garściami, ale i taki, którego trzeba się nauczyć, pozwolić sobie na powolne odkrywanie, odrzucając oczekiwania.

 

Porusza także problemy przyjaźni, która czasem zawodzi, ucząc przy tym rozwagi i ostrożności. Ukazuje jaką destrukcyjną siłę ma zazdrość, do której nierzadko popycha zdeptana duma. I co najważniejsze, uwidacznia, że każda decyzja, nawet z pozoru wydająca się być błahą, może nieść za sobą szereg konsekwencji o różnej wadze i znaczeniu dla reszty życia.

 

Mimo specyficznego języka, za pomocą którego powieść została napisana, całość czyta się szybko i płynnie. Zastosowana narracja trzecioosobowa pozwala zajrzeć głębiej do świata przedchrześcijańskich Słowian, poznając ich zwyczaje, przekonania czy zwykłe codzienne życie. Autorka naprzemiennie pozwala czytelnikowi na poznanie historii Sułki i Jaruny, w międzyczasie przeplatając losami ich rodzin i przyjaciół. Czytelnik ma więc pogląd na wielu bohaterów, których podczas całej powieści poznaje naprawdę szczegółowo. Wszystkie wątki są świetnie dopracowane, każdy z nich ma swoją kontynuację i zakończenie, które jest mniej lub bardziej niespodziewane.

 

W związku z tym, że powieść jest erotykiem, a więc porusza tematykę, którą w literaturze bardzo lubię i zawsze drobiazgowo analizuje, jak autor poradził sobie z tym zagadaniem, postaram się w kilku słowach opisać jakie wrażenie zrobiła na mnie ta strona fabuły.

 

O seksie w “Pragnę więcej” wspominałam już wcześniej, przy okazji poruszania wielowątkowości powieści, wskazałam przede wszystkim na to, że w powieści seks, jego doświadczanie przez bohaterów jest bardzo różnorodne. Teraz chciałabym także zwrócić uwagę, jak wspaniale opisane są te erotyczne sceny. Autorka bezsprzecznie znalazła tak zwany “złoty środek”, który niezbędny jest, aby scenę erotyczną napisać wdzięcznie, ze smakiem, ale jednocześnie zmysłowo i atrakcyjnie dla czytelnika.

 

Opisy fizycznych aktów w zrównoważony sposób mieszają się z opisami oddającymi emocje, przeżycia i doznania bohaterów. Taka mieszanka, razem z barwnym piórem autorki dała efekt, którego się co najmniej się nie spodziewałam. Nieczęsto spotyka się w powieściach erotycznych, tak osobliwe zwracanie uwagi na szczegóły, nadając ogromny ładunek erotyczny na przykład męskim dłoniom.

 

Nie wiem, czy to efekt tego, że bohaterowie powieści nie byli ludźmi, którzy mogliby żyć w czasach współczesnych, tym samym postrzegałam ich jako coś jakby “egzotycznego”, niecodziennego, czy to fakt, że erotyka była napisana tak świetnie; ale lektura zbliżeń bohaterów powieści bardzo mnie intrygowała, obudziła we mnie “nienasyconego czytelnika”.

 

Mówiąc dosłownie: miałam ochotę ich podglądać, poznawać, a ciekawość tej sfery ich życia rosła w miarę czytania.

 

“Pragnę więcej” to zdecydowanie oryginalna fabuła, przynajmniej dla mnie — czytelnika, który na co dzień nie czyta literatury z motywami słowiańskimi. Połączenie właśnie tego motywu z erotyką to dla mnie ciekawe czytelnicze doświadczenie, mam wrażenie, że odkryłam “książkową perełkę”, która zostanie ze mną, bo jest to jedna z nielicznych powieści, do których mam ochotę jak najszybciej wrócić.

 

Powieść polecam każdemu, kto fascynuje się Słowianami, ale także miłośnikom erotyki, którzy szukają czegoś nowego, nieszablonowego.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial