Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Biała Mapa

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Biała Mapa | Autor: Cecilie Enger

Wybierz opinię:

Doris

Norwegia, końcówka XIX wieku. Małe miasteczka rybackie lub górnicze, gdzie ludzie żyją skromnie i pracowicie, dziękując Bogu za każdy dobrze spożytkowany dzień. Tam właśnie przenosi nas powieść Cecilie Enger „Biała mapa”. To doskonały portret epoki, z jej obyczajowością, kostiumem, klimatem i z portretami żyjących wówczas ludzi, konserwatywnych, głęboko wierzących i utrzymujących się z pracy własnych rąk, żyjąc często na granicy ubóstwa, w niewielkich mieszkaniach z gromadką dzieciarni.

 

       „każda chwila może popędzić w różnych kierunkach i rozgałęzić się w nieskończenie wiele nowych dróg. Mimo to nasze mózgi poszukują przewidywalności i schematów”. Ale właśnie rzeczy niezwykłe, zaskakujące, przyciągają naszą uwagę i wzbudzają fascynację.

 

        Takie zainteresowanie, nieodpartą ciekawość, poczuła młodziutka Bertha spotykając Hannę. Jak na owe czasy odważnie, by nie rzec ekscentrycznie ubrana kobieta, w stroju wzorowanym na męskim, z krótkimi włosami i niewymuszoną elegancją, sprawiała wrażenie kompetentnej i pewnej siebie, przyciągała uwagę. Bertha, sama nieśmiała i delikatna, poczuła podziw i oszołomienie. Tak skrzyżowały się drogi tych dwóch, tak przecież różnych, kobiet: Berthy Torgersen i Hanny Brummenaes. Skrzyżowały się, by już do końca życia się nie rozdzielić.

 

       Bertha, wychowywana w tradycyjnym, konserwatywnym otoczeniu, krytykującym nawet parafię, która „miała opinię bardzo progresywnej, zachęcano w niej dziewczęta do wyjeżdżania na wycieczki z nocowaniem i zdobywania wykształcenia”, wsłuchuje się w nowoczesne, a nawet rewolucyjne, wyprzedzające epokę, poglądy Hanny ze zdumieniem. To dla niej zupełnie nowa jakość, którą musi jakoś pogodzić z tym, co wyniosła z domu i czym nasiąkła przez pierwszych 20 lat życia. Nowa, ale jakże pociągająca i naprawdę rozsądna. Bo czyż nie jest prawdą, że w sytuacji kobiety „zrezygnować z pracy nocą to jedno, a zostać pozbawioną prawa do niej – to już coś zupełnie innego”. Przecież kobieta, na równi z mężczyzną, posiada rozum i wolną wolę, którą sama może kierować.

 

       Koniec XIX wieku to czas, kiedy kobietę postrzegano niemal wyłącznie jako strażniczkę domowego ogniska, matkę i żonę. Ewentualnie mogła być sprzedawczynią albo służącą. Silniejsze głosy emancypacyjne odezwały się nieco później i doprowadziły w konsekwencji do przyznania kobietom praw wyborczych i innych swobód zastrzeżonych dotychczas dla mężczyzn.

 

       To opowieść nie tylko o dążeniu kobiet do stanowienia o sobie w sensie ekonomicznym. Kobieta pragnie i zasługuje na to, by być wolną w każdej sferze, również tej obyczajowej. Pragnie ubierać się tak jak jej się podoba i tak, jak jest jej wygodnie. Chce też móc pójść za głosem serca i jeśli poczuje wzajemny pociąg do innej kobiety, to mieć prawo do szczęścia. Mamy świadomość, że i teraz, ponad sto lat później, świat nie wszędzie jest na to gotowy. Widzimy, że Bertha i Hanna wypełniają białą dotychczas mapę treścią. Przełamują schematy i wytyczają nowe ścieżki. Czy ktoś mógłby na przełomie XIX i XX wieku pomyśleć, że kobieta mogłaby kupić statek handlowy, później zaś następne, i zostać armatorem? One dokonały i tego.

 

       Tak więc „Biała mapa” to historia odwagi i bezkompromisowości, przekraczania granic wyznaczonych przez społeczeństwo i w ten sposób przesuwania ich dla przyszłych pokoleń. Ta odwaga często bywa okupiona łzami, samotnością i lękiem. Tło obyczajowo-społeczne nakreślone zostało przez autorkę starannie i w barwny, wciągający sposób. Łatwo nam wyobrazić sobie ten surowy norweski krajobraz, zachowawczych ludzi, spotykających się co niedziela na nabożeństwie w kościele i taksujących się nawzajem spojrzeniami. Trudno coś przed nimi ukryć. Role są z góry przydzielone, rozpisane na każde, pojedyncze życie. Kobieta bez męża i dzieci nic nie znaczy, wyznacznikiem jej prestiżu jest duża rodzina. Widzimy konsternację mieszkańców spoglądających z dezaprobatą na zachowującą się pewnie, arogancko, po męsku Hannę. Rozumiemy obawy Berthy, mającej problem z odrzuceniem wpojonych jej wcześniej standardów zachowania. Życie pionierów nigdy nie jest łatwe. Często spotykają się z ostracyzmem, niezrozumieniem, czasami też z agresją. Pionierkom zaś jest o niebo trudniej. A jednak Bercie i Hannie się udało. Pokazały, że płeć nie może być przeszkodą w dążeniu do celu.

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial