Aneta Sawicka
- "Skąd się biorą dzieci?" to jedno z tych pytań, które prędzej, czy później usłyszy każdy rodzic i jednocześnie pytanie, którego obawiamy się chyba najbardziej. Zostaliśmy wychowani w kulturze wstydu, w przekonaniu, że tematy te są tabu i nie nadające się dla dzieci. Oczywiście po części tak jest, bo kilkulatek nie musi znać tematu rozmnażania ze szczegółami. Natomiast w miarę, kiedy dziecko rośnie i wzrasta również jego świadomość warto stopniowo pomagać mu w zdobywaniu tej prawdziwej wiedzy, zamiast opowiadać bajki o kapuście i bocianach. Sama jestem mamą dwóch chłopców i doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że tematy te są trudne. Sama mam opory przed wyjaśnianiem chłopcom szczegółów związanych z rozmnażaniem, czy z prawidłowym nazywaniem narządów intymnych. Myślę, że z problemem tym mierzy się wielu rodziców. Dlatego też chętnie sięgam po książki, które mogą być wsparciem w omawianiu tematów seksualności i źródłem wiedzy o tym jak rozmawiać z dziećmi.
Moją uwagę w ostatnim czasie przykuła książka "Zwykła książka o tym, skąd się biorą dzieci" Alicji Długołęckiej, wydana nakładem wydawnictwa Czarna Owca. Chciałabym jednak zauważyć, że tytuł wprowadza czytelnika w błąd, bo książka wcale nie jest "zwykła", a wręcz przeciwnie- nigdy jeszcze nie spotkałam się z taką formą książki.
Kiedy sięgałam po tą publikację, byłam przekonana, że jest to książka dla dzieci, coś w rodzaju poradnika czy książeczki edukacyjnej, w której w prosty sposób zostały wyjaśnione zagadnienia związane z rozmnażaniem. Okazuje się jednak, że to wcale nie jest książka stricte dla dzieci. Oczywiście starsze dzieci, te w wieku nastoletnim mogą z niej skorzystać samodzielnie, natomiast tak naprawdę jest to tytuł skierowany raczej do rodziców.
Treść książki składa się z krótkich rozmówek, dialogów, które autorka przeprowadziła z dziećmi w wieku 8,9, i 10 lat. Są to oczywiście rozmowy na temat seksu, tego, skąd się biorą dzieci oraz różnych powiązanych z tym zagadnień. Rozmowy te pokazują w jaki sposób można rozmawiać z dziećmi, jakie pytania zadawać i jak prowadzić dialog, aby dać dzieciom szansę na wypowiedzenie swoich myśli oraz na zdobywanie nowej wiedzy i zrozumienie tematu. Pokazuje to również w jaki sposób dzieci postrzegają świat i zagadnienia związane z seksualnością człowieka. Niektóre z tych rozmówek są zabawne, inne zaskakują tym, jak doskonale dzieci obserwują dorosłych. Niektóre z tych rozmówek zostały uzupełnione krótkimi notatkami wyjaśniającymi jakieś zagadnienie oraz grafikami, które możemy wykorzystać podczas rozmowy z naszymi pociechami. Zaznaczę, że z książki można korzystać na różne sposoby- możemy wykorzystać ją jako inspirację i pomoc dydaktyczną dla nas rodziców, możemy czytać ją razem z naszymi dziećmi i wykorzystać jako podłoże do rozmowy lub możemy dać dzieciom do samodzielnego czytania, jeśli oczywiście są one już do tego dojrzałe.
Warto również wiedzieć, że w tej książce nie istnieją tematy tabu. Są tutaj poruszone tematy nie tylko narządów płciowych, seksu, ciąży i porodu, ale również te jeszcze trudniejsze, jak homoseksualizm, antykoncepcja, czy prostytucja. Poruszanie takich zagadnień w rozmowach z dziećmi wymaga od rodziców dużej otwartości.
"Zwykła książka o tym, skąd się biorą dzieci" to bez wątpienia publikacja ciekawa, ale również mogąca wywoływać kontrowersje. Sięgnięcie po tą pozycję wymaga od nas przełamania wstydu i zrozumienia, że są to tematy, o których warto z dziećmi rozmawiać, bo one i tak prędzej czy później wszystkiego się dowiedzą.