Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Morderstwa W Suffolk

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 3 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Morderstwa W Suffolk | Autor: Anthony Horowitz

Wybierz opinię:

MagLaw

Chociaż kryminał należy do jednego z moich ulubionych gatunków literackich i często, a nawet bardzo często, po niego sięgam nazwisko Anthony’ego Horowitz’a zupełnie nic mi do tej porynie mówiło. Mam wręcz takie wrażenie, że twórczość tego Autora jest polskim czytelnikom mało albo w ogóle nie znana, a to błąd, który należy naprawić. Jeśli bowiem lubicie twórczość Agathy Christie i śledztwa prowadzone przez Herkulesa Poirot, a miłością bezgraniczną darzycie Arthura Connan Doyle’a i dedukcyjne rozwiązywanie zagadek kryminalnych przez Sherlocka Holmesa, to z całą pewnością pokochacie Anthony’ego Horwitz’a.

 

Moje serce Autor zdobył za sprawą „Morderstwa w Suffolk”, które sprawiło, żestałam się jego fanką. Dlaczego? Dlatego, że  powieść ta stanowi najbardziej klasycznie napisany współczesny kryminał na jaki w ostatnich latach trafiłam. I tu od razu spieszę z pewnym wyjaśnienie – „Morderstwa w Suffolk” to drugi tom serii poświęconej Susan Ryeland, pierwszym były „Morderstwa w Somerset”. Jeśli jednak, tak jak ja, nie mieliście okazji przeczytać poprzedniej części serii to niczym się nie martwcie. Pojawiają się wprawdzie do niej nawiązania, ale nie wpływają one na intrygę zawartą w „Morderstwach z Suffolk”.

 

Czego zatem dotyczy fabuła tej książki i co czyni ją tak wyjątkową? Otóż wspomniana Susan Reynold, dziś emerytowana redaktorka, po trudach pracy w wydawnictwie i mniej lub bardziej obciążającej psychicznie współpracy z autorami różnej maści, postanawia resztę swych dni spędzić w greckim słońcu, prowadząc wraz ze swym partnerem urokliwy hotelik na Krecie. I choć wydawać by się mogło, że tak płynące życie to istna sielanka, a emerytura tak spędzana to marzenie niejednego emeryta, to niestety okazuje się, że rzeczywistość daleka jest od wyśnionych założeń - hotel wymaga remontu, a środków na to brak. I tu pojawia się intratna propozycja od pewnej pary angielskich turystów – Susan ma zająć się rozwikłaniem zagadki morderstwa, do którego doszło osiem lat temu w dniu ślubu ich córki. Co wspólnego z Susan ma owa zbrodnia i dlaczego akurat do niej zwróciło się angielskie małżeństwo? Nie zdradzając fabuły powiem tylko, że w niewyjaśnionych okolicznościach dziś zaginęła córka małżeństwa - Cecily, a wskazówki związane z tym co mogło się jej przytrafić może zawierać pewna książka, którą Susan wiele lat temu redagowała, a z której autorem – Alanem Conway’em miała osobisty kontakt.

 

I tu Anthony Horowitz zabiera czytelnika w pełną przygód i intryg podróż osadzoną w Suffolk we wschodniej Anglii. Jak na klasyczny kryminał przystało nie zabraknie skomplikowanych zagadek, które wymagałyby będą solidnego wygimnastykowania umysłu, gdyż błyskotliwość Autora w tym względzie jest porywająca i niejednokrotnie zaskoczy on czytelnika. Nie dość, że wszyscy będą podejrzani, to poszukiwania sprawcy nie ograniczą się jedynie do analizy tego co dziać się będzie tu i teraz, ale zmusi czytelnika do sięgnięcia głębiej – na karty powieści„Atticus Pünd przejmuje sprawę”. Co wspólnego z rzeczywistością ma fikcyjna historia w niej zawarta? Czy jej bohaterowie mają swych realnych odpowiedników? Czy Alan Conway ukrył jakieś istotne informacje, które pozwolą wyjaśnić morderstwo sprzed lat jak i rzucić światło na zaginięcie Cecil?

 

Udzielenie odpowiedzi na te pytania wymaga głębszej lektury nie tylko „Morderstw..”, ale i książki o Atticusie. I tu niespodzianka. „Morderstwa…” to książka w książce. Jej częścią składową jest sam, redagowany przed laty przez główną bohaterkę tekst powieści, który ta niby zna na wylot, a który wciąż stanowi dla niej przestrzeń pełną zagadek.

 

Całość czyta się wyśmienicie, a czytelnik wodzony jest za nos i prowadzony na manowce. Nawet wtedy, kiedy wydaje mu się, że wszystko jest jasne Autor odwraca kota ogonem i podejmuje zupełnie inny trop. Co więcej, wręcz bawi się konwencją, stosując liczne ukryte treści, odwołania do klasyki literatury. Nic i nikt nie jest zatem takim jakim na pierwszy rzut oka się wydaje, a sprawcą może być każdy. Kto jest nim w rzeczywistości musicie przekonać się sami. Ja z pewnością zachęcam Was do tego, gdyż dawno tak dobrze nie bawiłam się czytając, a jednocześnie tak mocno nie musiałam wysilić szarych komórek.

Ambros

 Prowadząca kameralny hotel na greckiej wyspie, była redaktorka Susan Ryeland, otrzymuje niecodzienna propozycję. Propozycję nie do odrzucenia. Pojawia się u niej angielskie małżeństwo, oferując znaczne pieniądze za odkrycie tajemnicy zniknięcia ich córki, Cecily. Kilka lat wcześniej, w dniu ślubu córki, w ich hotelu doszło do morderstwa. Skazany za ten czyn został ich pracownik, Stefan. Jednak Cecily była przekonana o jego niewinności, odkryła, kto jest prawdziwym mordercą, i nagle zniknęła. A prawdziwego zabójcę odnalazła na stronach powieści, której redaktorem była właśnie Susan. Kobieta czuje, że przed nią pojawiła się życiowa misja, ma szansę chociaż na chwilę wydobyć się z tego codziennego marazmu. A przy okazji podreperować, znacznie nadszarpnięty budżet domowy. Pomimo, że partner nie jest zadowolony z tego pomysłu, Susan i tak już podjęła decyzję … Pytanie, na co liczy po powrocie do Londynu? Czy odnowi stare znajomości i dążąc tym tropem będzie deptać po piętach sprawcy morderstwa? A może dwóch morderstw? Przecież nadal nie wiadomo, co się stało z Cecily … Kobieta musi na siebie uważać, wiadomo morderca nie lubi, jak ktoś stara się dotrzeć do prawdy … A Susan będzie bardzo, bardzo blisko ...

 

Morderstwa w Suffolk to znakomity thriller, pełen emocji i niesamowitych przeżyć. To historia o niespełnionej miłości, o życiu w blasku, o zazdrości, o zawiści, o życiowych zakrętach, które czasami trudno ominąć. Autor dał mi coś, czego dotychczas nie doświadczyłam. W jednej powieści otrzymałam dwie powieści. Jedna tytułowa, druga skrywająca tajemnice intrygującego morderstwa, będąca tłem dla całej fabuły. Ciekawy pomysł, pełen smaczku i odwagi.

 

Lektura tej powieści sprawiła mi wiele emocji. Sama starałam się wytypować sprawcę i nie było to łatwe zadanie. Tak naprawdę każdy miał motyw, czy to na tle biznesowym czy rodzinnym, każdy był podejrzany. Trudno było skierować swoje podejrzenia tylko na jedną osobę. Z biegiem stron starałam się eliminować poszczególne osoby, ale autor mnie przechytrzył. Zapewne coś mi umknęło, coś gdzieś niechcący pominęłam czy na chwilę straciłam czujność. Wystarczy jeden mały szczegół, jedno słowo za dużo, jeden nieplanowany gest i wytrawny czytelnik wskaże winnego. Bohaterowie bardzo muszą się starać, aby nie trafić na listę osób podejrzanych. Momentami, próbując się maskować, stają się śmieszni i obłudni, gubią się w swoich wypowiedziach.

 

Świetna powieść, czytałam z zapartym tchem, czekałam na tę jedną chwilę, na ten jeden jedyny moment … I nie będę oryginalna, jak powiem, że autor mnie zaskoczył. Stworzył genialną historię, którą zaskoczył czytelnika, zawładnął jego umysłem.

 

Oryginalna historia, z wachlarzem wyrazistych bohaterów, których trudno jednoznacznie podzielić na złych i dobrych, granica między tym podziałem jest płynna i nie do uchwycenia. Jak dla mnie, mistrzostwo! Polecam, szczególnie dla dociekliwych odbiorców!

 

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial