Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Tymczasem Gdzieś Daleko Stąd...

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Tymczasem Gdzieś Daleko Stąd... | Autor: D.B. Foryś

Wybierz opinię:

Agnieszka Nowak

 Już sama okładka i opis fabuły książki D.B. Foryś wskazywały na to, że nie będzie to klasyczna fantastyka, której początkowo się spodziewałam. Oczywiście, nie można zarzucić autorce, że powieść ta reprezentuje inny gatunek. Jest to bowiem fantastyka... bajkowa. Jeśli takowe określenie w ogóle istnieje. Jak się jednak okazuje, w żadnym wypadku nie jest to wada.

 

Najnowsza powieść D.B. Foryś przenosi nas do świata pełnego magii, gdzie mieszkańcy żyją według średniowiecznych zasad, a towarzyszami wojowników w ich przygodach są wspaniałe smoki. Główną bohaterką książki jest Fado – dziewczyna wychowywana przez matkę, od zawsze marząca o dokonaniu czegoś wielkiego. Fado chce zostać bohaterką i wsławić się w całej Krainie, ale nie wie, że tak naprawdę jest zaginioną księżniczką Serenity, której rodzice są przetrzymywani w lochach niegodziwego Oriona. By sprzeciwić się swojej opiekunce, buntowniczaFado wyrusza w podróż, aby zostać słynną bohaterką i odnaleźć swojego smoka. W drodze po przeznaczenie czeka ją jednak mnóstwo niebezpieczeństw.

 

Główny wątek książki do złudzenia przypomina fabułę „Zaplątanych", czy też klasycznej „Roszpunki". Księżniczka, która nie wie, że jest księżniczką, matka, która tak naprawdę matką nie jest, smoki oraz przystojny książe jako towarzysz podróży głównej bohaterki. Roszpunkę od zawsze lubiłam, dlatego zbieżność ta ani trochę mi nie przeszkadzała. Autorka bowiem wplotła do opowieści wiele oryginalnych wątków pobocznych i świetnie wykreowanych postaci.

 

Jedną z nich jest sama Fado, która okazuje się odważną, niezależną kobietą, która dąży do spełnienia swoich marzeń. Jest też wyjątkowo jak na kobiecą postać sprytna i silna, co przydaje jej się w walce z niegodziwymi piratami i okrutnym Orionem. Bardzo ważne są dla niej także rodzina i przyjaciele, o których pamięta w każdej sytuacji. Fado nie tylko chce być bohaterką, ale także nieść pomoc tym, którzy jej potrzebują, dlatego szczególnie wzbudza sympatię czytelnika.

 

Bardzo dobrze wykreowane są także pozostałe postacie – książeKryszczajn, matka Fado, czarnoksiężnik Jolokokta czy władcy poszczególnych krain. Mam wrażenie, że inspiracją autorki były nie tylko baśnie i średniowiecze, ale także mitologia grecka czy Biblia. Krainy stworzone przez D.B. Foryś są bardzo ciekawie opisane, nie brakuje w nich magii i tajemnicy. Widać, że autorka miała pomysł na każdy, najdrobniejszy szczegół fabuły. Opisy są barwne i nie nudzą – wprowadzają za to potrzebny chwilami oddech w trakcie wartkiej, dynamicznie rozwijającej się akcji. Świetnym urozmaiceniem są krótkie rozdziały objaśniające znaczenie magicznych przedmiotów, postaci czy przepowiedni, które wydają się być wyrwane z przewodnika po magicznym świecie. Nie tylko porządkują akcję, ale sprawiają, że czytelnik jeszcze bardziej wczuwa się sytuację bohaterów.

 

Niezmiernie ważna dla czytelnika jest postać narratora, który uzewnętrznia się na końcu każdego rozdziału, krótko go podsumowując.W zabawny sposób nawiązuje do wydarzeń z poszczególnych rozdziałów oraz daje wskazówki dotyczące tego, co dopiero będzie miało miejsce. To kolejne ciekawe urozmaicenie, na które zdecydowała się autorka, a które rzadko można dostrzec w innych powieściach.

 

Wypowiedzi narrator i rozdziały żywcem wzięte z „magicznego przewodnika" to nie jedyne elementy przygotowane przez autorkę specjalnie dla czytelników. Każdy rozdział ozdobiony jest pięknymi rysunkami, a na końcu książki czeka nas kilka kolorowanek dla dorosłych w jakże magicznym klimacie. Wszelkie nazwy krain i postaci są także objaśnione w słowniczku.

 

Na ostatnie wyróżnienie z pewnością zasługuje zakończenie – ale nie to w magicznej Krainie, które nie ukrywajmy, jest lekko przewidywalne. Ostatnie strony książki to rozdział poświęcony tajemniczemu narratorowi. Czytelnik może dowiedzieć się kto nim był, jaką i czy w ogóle odgrywał rolę w Nienibylandiii... dlaczego był taki wesoły ; ) Takiego zwrotu akcji się nie spodziewałam, dlatego ogromne brawa dla autorki za pomysłowość i dystans.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial