Przyjaciel. Lubię Cię Za Bardzo | Autor: Agnes Sour

 Aż 2/3 związków rozpoczyna się od przyjaźni. Nic więc dziwnego, że wiele autorek sięga po motyw przyjaźni, pisząc romanse. Niestety, rzadko kiedy są to powieści oryginalne, często fabuła jest do siebie bardzo podobna, a bohaterowie przewidywalni. Miałam nadzieję, że żadna z wymienionych cech nie będzie opisywała powieści Agnes Sour.

Główną bohaterką książki jest Lili - 19-latka, nad którą pieczę sprawuje starszy brat Dawid. Choć rodzeństwo kocha się ponad wszystko, nietrudno zauważyć, że zaborczość i opieka Dawida stają się dla jego młodszej siostry bardzo uciążliwe. Wybawieniem dla Lili staje się wyjazd Dawida zagranicę. Rozłąka sprawia, że nastolatka wreszcie może poczuć, że żyje. Niestety, wplątuje się przy tym w niemałe kłopoty, których główną przyczyną staje się... najlepszy przyjaciel jej brata.

Jacob od zawsze był częstym gościem w domu Lili. Wydawało się jednak, że traktuje ją jak młodszą siostrę. Na nic innego nie pozwalał zresztą Dawid, który uparcie odciągał od siebie tą dwójkę. Pod swoją nieobecność powierza jednak opiekę nad Lili właśnie Jacobowi. Z każdym dniem niedawni przyjaciele stają się sobie coraz bliżsi – w dalece innym sensie niż przyjaźń. Każde z nich próbuje wybić sobie z głowy zakazany związek, rozpoczynając relacje z innymi osobami. Przed prawdziwą miłością nie da się jednak uciec.

Niestety, zarówno bohaterowie powieści, jak i fabuła są bardzo przewidywalne. Wszelkie wydarzenia i intrygi wydają się być znajome – mogę wskazać co najmniej kilka książek, w którym przebieg akcji przebiega w podobny sposób. Jednocześnie można jednak przyznać, że fabuła jest autentyczna i mogłaby przytrafić się w życiu każdej z nas. Autorka nie ubarwia i przedstawia rzeczywistość książki taką, jaka jest. Agnes Sour nie stroni od opisów, ale są one pisane w sposób interesujący, bez zbędnej szczegółowości, co sprawia, że lektura nie nuży. Książkę czyta się szybko – i to jest jej ogromna zaleta.

Relacje między dwójką głównych bohaterów nie należą do łatwych. Obydwoje mają coś za uszami i ukrywają swoje problemy. Bardzo zaciekawił mnie wątek trudnej przeszłości Jacoba – szkoda, że nie został bardziej rozwinięty. Jedną z postaci, która z każdym rozdziałem przesuwa się na pierwszy plan jest Paweł. Uważam, że został bardzo dobrze wykreowany przez autorkę, ale jego kolejne działania są bardzo przewidywalne – można powiedzieć, że wzięte z „Trudnych spraw" i „Dlaczego ja?”.

Choć o tym wszystkim, co pisze autorka, czytałam już nie raz, a fabuła i bohaterowie byli bardzo przewidywalni, ogromnym plusem książki jest jej zakończenie. To dosłownie jedyny nieprzewidywalny moment książki. Jest jednym wielkim zwrotem akcji, który pod koniec jeszcze bardziej ją napędza. Autorka pokazała tym samym na co ją stać i zachęciła do przeczytania kolejnego tomu. Zakończenie sprawiło, że nie mogę się doczekać, aby móc przeczytać o dalszych losach Lili.

Na koniec muszę dodać, że nie jest to „gorący romans" jakiego się spodziewałam. Choć autorka zarzuca nas emocjami, jakie odczuwają bohaterowie oraz ich wzajemną miłością, w książce brakuje nutki pikanterii i wzajemnego pożądania. Powieści daleko chociażby do serii „After”. Jest to bardziej kolejna opowieść dla nastolatków, nie dla starszych czytelników. I właśnie starszym nastolatkom ją polecam. Nie mniej jednak trzeba przyznać, że zakończenie zachęca do dalszej lektury, bo po prostu nie daje spokoju.