Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Brakujące Ogniwo

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 4 votes
Akcja: 100% - 4 votes
Wątki: 100% - 7 votes
Postacie: 100% - 4 votes
Styl: 100% - 3 votes
Klimat: 100% - 4 votes
Okładka: 100% - 5 votes
Polecam: 100% - 4 votes

Polecam:


Podziel się!

Brakujące Ogniwo | Autor: Rafał Zaborowski

Wybierz opinię:

Uleczkaa38

 W życiu każdego z nas zdarza się taki moment i taka chwila, w której dochodzimy do wniosku, iż do pełni szczęścia, spełniania i poczucia sensu istnienia brakuje nam tego nienazywalnego czegoś - jednego, koniecznego elementu. I właśni o tym, czym może on być, opowiada w ciekawy sposób książka Rafała Zaborowskiego pt. „Brakujące ogniwo”. Pozycja ta ukazała się nakładem Warszawskiej Firmy Wydawniczej.

 

 Nie przedłużając oraz nie potęgując przesadnie napięcia powiem wprost, czym jest tytułowe „ brakujące ogniowo”, które zmieniło życia autora tej książki - Rafała Zaborowskiego. Otóż tym czymś, a w zasadzie tym kimś jest Bóg. Bóg i jego miłosierdzie, mądrość oraz miłość, która wedle słów autora potrafi odmienić absolutnie wszystko - odkryć zamknięte dotąd oczy na prawdę...

 

 W kontekście powyższego wstępu nie zaskoczę nikogo stwierdzeniem, iż jest to w pewnej mierze historia o duchowym przebudzeniu autora, który pewnego dnia doznał niezwykłej chwili kontaktu z Bogiem, która odmieniła dosłownie wszystko. Jednakże Rafał Zaborowski na tym nie poprzestaje, oferując nam ciekawą, niezwykle szczegółową i z pewnością wymagającą wiele pracę analizę tego, czym jest boskie przesłanie, jego nauka i płynąca z niej mądrość. 

 

 Wyjaśnieniu powyższych kwestii służy autorowi Pismo Święte, którego liczne fragmenty wraz z cytatami wypełniają sobą strony tej książki. To również analizy znaczenia tych słów, liczne odwołania do dziejów świata i historii Kościoła, jak i też własne przemyślenia autora. I z pewnością wszystko to łączy się w spójną, interesującą i logiczną relację, która powinna zainteresować osoby głęboko wierzące.

 

 Nie da się bowiem ukryć, że jest to książka właśnie dla osób już wierzących, których interesują poruszane tu zagadnienia i którzy za sprawą tej lektury mogą umacniać się w swojej wierze. Jest to dla nich również ciekawa dyskusja, w jakiejś mierze wymiana poglądów i z pewnością także cenna lekcja na polu katechizmu i nauki Kościoła. Czy jest to tytuł dla osób nie wierzących, bądź też nie traktujących wiary jako najważniejszej kwestii w swoim życiu...? - w mej ocenie nie.

 

 Przede wszystkim książka ta nie przyjmuje innego możliwego poglądu, aniżeli ten, iż Bóg istnieje i wiara w niego może odmienić życie człowieka. To właśnie tej kwestii podporządkowana jest ta cała relacja, nie pozostawiająca miejsca na wątpliwość, nie mówiąc już o jakiejkolwiek negacji. Dlatego też nie jest możliwym to, by lektura tej książki mogła przekonać osoby, które myślą inaczej niż autor, które nie przyjmują wszystkiego za pewność i których nie można przekonać słowami. A szkoda, że tak się dzieje...

 

Niemniej, pozycja ta jest z pewnością ważną, wartościową i mającą sobą wiele do zaoferowania – aczkolwiek konkretnej grupie odbiorców. To piękna historia, cenna nauka i emocjonalna relacja autora, który odnalazł Boga, zawierzył mu i podąża jego ścieżką. I to jest niewątpliwie piękne, wspaniałe i godne docenienia właśnie przez wszystkie te osoby, które myślą podobnie jak autor. A to, że w mej ocenie tytuł ten nie przekona niewierzących, to już zupełnie inna kwestia…

 

Książka Rafała Zaborowskiego pt. „Brakujące ogniwo”, to pozycja ciekawa, godna polecenia i docenienia przy tym oto jednak zastrzeżeniu, że nie jest ona dla każdego. W mej opinii jest tytuł dla osób wierzących w Boga, które odnajdą tu moc, siłę i niezwykłość swojego zawierzenia w Bogu, co jest dla nich czymś pięknym, niezwykłym, najważniejszym. I właśnie tym czytelnikom polecam sięgnięcie po ten tytuł.

Michał Lipka

  „Brakujące ogniowo” to nie powieść. Co zatem? Takie literackie świadectwo religijne, ale też i po prostu pokazanie rozumowania, myślenia i przemyśleń autora, z pewną autobiograficzną nutą włącznie. No i… No i ja uważam, że kwestia wiary i religii to rzecz dużo bardziej intymna, dla każdego zupełnie inna i sprowadzanie wszystkiego do jednego mianownika może przynieść więcej złego, niż dobrego – szczególnie gdy chce się do tego wszystkiego kogoś przekonać, a takie podejście w pewnym sensie czuje się w tej książce. Ale kogo ciekawi wiara, jako taka – wiara, oczywiście, bardziej w prywatnym ujęciu, osobista, ukazana z własnej perspektywy – i chciałby o tym poczytać, a przy okazji pewnie i wejść w polemikę, śmiało po książkę Zaborowskiego może sięgnąć.

 

Od niedowiarka, do człowieka przez wiarę odmienionego. Historia człowieka, który spotkał Boga i zmienił swoje życie, kontakty, podejście. Zmazał spokój, szczęście, porządek, sens. Siebie także. A teraz chce o tym mówić, chce pokazać drogę, przekazać to, co go tak natchnęło, bo życie ma się tylko jedno i nie można go zmarnować. I odpowiedzieć na kilka pytań ważnych dla niego także chce.

 

O tej książce trudno właściwe napisać coś konkretnego. Nie powieść to, nie biografia, mimo tych autobiograficznych elementów, tak właściwie to po prostu zbiór myśli i wspomnień. Analiza. Ale z jednej strony wpisująca się w chrześcijańską doktrynę, z drugiej pokazująca też własne oblicze. No i trzeba się tematem interesować i to mocno, by wejść w to wszystko i się tu odnaleźć. Trzeba też jednak się w tym odnajdywać, czuć podobnie, podobnie wyznawać, bo w polemikę, owszem, jak już wspominałem, wejść można, ale taką jednostronną, bo nikt nam nie odpowie na nasze pytania, wątpliwości, zarzuty, zostajemy tylko z tym, co powiedział nam autor, a czasem jest trudno się z niektórymi rzeczami zgodzić.

 

Bo tak, Rafał Zaborowski w tym co robi jest jednostronny. Zaczyna się, jak zawsze w takich przypadkach, od próby przekonania nas, że też był wątpiący i że jest taki, jak wszyscy tylko odnalazł jedną, jedyną słuszną drogę i nią podąża. I okej, fajnie, cieszę się, że mu się udało, fajnie też, że chce się tym dzielić, bo może znajdą się tacy, którym się to przyda albo ich przekona i też odnajdą w tym coś dla siebie, ale mam wrażenie, że wszystko to jest mocno bezrefleksyjne. Brzmi dziwnie? Fakt, bo jednak refleksji na temat wiary, życia, ludzi jest tu dużo – z tego właśnie książka się składa – niemniej kiedy się to wszystko czyta, widać jakąś taką jednostronność, brak szerszego spojrzenia, brak przemyśleń bardziej rozbudowanej natury. Może się czepiam, bo przecież nie o to chodzi, by coś podważać czy analizować, taka to literatura, ale ja już taki jestem, że na wszystko patrzę z każdej możliwej strony, analizuję, oceniam i dopiero decyduję co i jak.

 

No i nie jest to wybitnie napisana rzecz. Nie mówię, że źle, bo tak nie jest, ale prosto, nie czuć tu literackości, ale też i wszystko wydaje się jakieś za bardzo sterylne, jak na relację, która powinna być przepełniona emocjami przecież. Ogólnie jakoś tak to wszystko czyta się, jak każdą podobną lekturę, jakby od jednego, tego samego wzorca odrysowaną. Dla szukających wpasowujących się w ich poglądy i odczucia lektur religijnych będzie to jednak dzieło, jak znalazł. I cóż, pozostaje mi mieć nadzieję, że jeśli na kogoś wpłynie, to jak najbardziej pozytywnie.

 

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial