Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Szermierz Natchniony. Tom 2. Virion. Pustynia

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 3 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 3 votes

Polecam:


Podziel się!

Szermierz Natchniony. Tom 2. Virion. Pustynia | Autor: Andrzej Ziemiański

Wybierz opinię:

Michał Lipka

 Ziemiański nie zdejmuje nogi z gazu i serwuje nam kolejny tom „Viriona”. A jak wiemy po zapowiedziach to wcale nie koniec ani tej serii, ani cyklu. Póki co mamy jednak „Pustynię” i co tu dużo mówić, jest to tom równie dobry, co poprzednie i zabawa, jaką oferuje nie zawiedzie fanów na żadnym polu.

 

Wszystko się wali. To, co w cesarstwie najpotężniejsze, Zamek, wali się. Znika ambasadorka. Ludzie histeryzują. A nad wszystkim unosi się kometa.

 

I tu na scenę wkracza Virion. Cesarz żąda wyników, Taida jest w trudnej sytuacji, a Virion i jego ludzie muszą pokazać, na co ich stać. Ale czy będą w stanie? W końcu na horyzoncie już czeka Legion Moy…

 

To tyle, jeśli chodzi o treść (by nie wyjść poza to, co znajdziecie w blurbie powieści). Nie ma bowiem sensu zbyt wiele mówić o fabule, tym, którzy serii nie znają wiele to nie powie, fani zaś na pewno wolą wszystko odkryć sami. Więc zostawmy to w tym miejscu i przyjrzyjmy się samej powieści, temu jaka jest i co ma do zaoferowania. Oczywiście miłośnicy prozy Ziemiańskiego doskonale wiedzą czego się spodziewać – i to właśnie na nich czeka – ale ci, którzy jeszcze nie wniknęli w ten świat, a wniknąć w niego warto, powinni dopowiedzieć się tego i owego.

 

A zatem cała saga o Achai, a „Virion” jest jej częścią, to lektura stricte męska, samcza bym wręcz powiedział. Ale nie ograniczona tylko do tego. Jeśli chodzi o ogół serii, twardzi faceci i piękne, twarde i obdarowane przez naturę kobiety biorą udział w wydarzeniach pełnych seksu i przemocy. W przypadku „Viriona” zauważalny jest przede wszystkim skręt w kierunku bardziej klasycznego fantasy, gdzie liczą się przygody, niezwykłości i wyzwania. Jest tu coś z heroic fantasty, jest coś w fantasy o militarnym zacięciu, ale i ze starych dobrych opowieści przygodowych, a nawet fantastyki mieszającej w to wszystko politykę.

 

Całość czyta się świetnie, ale duża w tym zasługa lekkiego stylu pisania Ziemiańskiego, który dobrze zna się na swoim fachu. Może nie szafuje tu ambicjami, może i nie jest to wielka literatura, która łamie konwencję i schematy, ale nie zmienia to faktu, że to kawał znakomitej rozrywki. I chociaż Ziemiański często jest krytykowany, jego proza to wciąż jedna z najlepszych w polskiej fantastyce i warto ją poznać. Choćby dla przekonania się, co ma do zaoferowania i czy to rzecz dla Was.

 

Ja ze swej strony polecam, bo dla mnie osobiście, obok takich dzieł, jak „Saga o kotołaku”, „Księga całości” czy „Pan lodowego ogrodu” to wciąż najlepsza współczesna polska fantastyka. Świetnie bawię się czytając kolejne odsłony i zamierzam czytać kolejne. A że autor szykuje jeszcze wiele historii osadzonych w tym uniwersum, będzie na co czekać.

Uleczkaa38

  „VIRION. PUSTYNIA” - pod tym tytułem kryje się najnowsza, intrygująca i niezwykle emocjonująca odsłona powieściowego cyklu Andrzeja Ziemiańskiego „Szermierz natchniony”. Cyklu, przedstawiającego młode losy Viriona - znakomitego wojownika i przyszłego bohatera serii „Achaja”. Pozycja ta ukazała się w naszym kraju nakładem Wydawnictwa Fabryka Słów.

 

 Virion i reszta jego towarzyszy broni - m.in. Niki i Nolaan, udają się na skąpane słonecznym upałem piaski pustyni, by tam z jednej strony skryć się przed możliwością pościgu, zaś z drugiej oczekiwać nowych poleceń od przewodzącej im od pewnego czasu Taidy. Szybko okaże się, że nie będą się oni nudzić, gdyż na ich drodze stanie wkrótce księżniczka Kasjopea, będą tyleż dyplomatką, co i przede wszystkim niebezpiecznym szpiegiem wrogiego Troy. Ścieżki tej grupy będą zależne również od losów Taidy, na życie której ktoś wyda wyrok śmierci...

 

 Powieść ta kontynuuje jakże barwną relację o losach Viriona i jego towarzyszy, oferując nam wartką akcję, wielką przygodę, dopracowane w każdym względzie sceny walki, jak i wreszcie niezwykle pokaźną porcję dobrego, czarnego humoru. I dzieje się tu naprawdę wiele, odzywają się echa dawanych zdarzeń oraz rozpoczynają zupełnie nowe ścieżki dla tej barwnej fabularnej historii, w której szczęk oręża, moc magii oraz wrodzony spryt i inteligencja bohaterów, odgrywają najważniejszą rolę. 

 

 Fabuła dzieli się na dwa główne wątki - pierwszy, ukazujący pustynne przygody Viriona i reszty kompani, jak i drugi, gdzie mamy przyjemność poznać nie mniej barwne losy Taidy, która musi lawirować na skomplikowanej politycznej scenie, walczyć o życie, ale też i poznaje smak miłości. Na tych obu planach dzieje się bardzo wiele, co chwilę nas coś zaskakuje, trup ścielę się gęsto, a i też jest się z czego pośmiać. Całość przybiera zaś postać spójnej i świetnie napisanej historii, co w przypadku Andrzeja Ziemiańskiego jest rzecz oczywistą.

 

 O bohaterach i miejscu akcji powieści możemy powiedzieć same dobre rzeczy, gdy oto Virion, Niki, Lorian, czy też Hekke są po prostu interesujący, bardzo charakterni, niepowtarzalni i zarazem przekonujący do uwierzenia w nich. Co więcej, każde z nich przechodzi na naszych oczach swoistą metamorfozę, co także jest bardzo ciekawe. O świecie tej książki możemy powiedzieć zaś to, że wciąż nas oczarowuje swoją antyczną codziennością, przeraża lekkością w pojmowaniu i akceptowani przemocy, jak i wreszcie nieustannie zaskakuje swoimi sekretami - choćby na polu prastarej magii, której jest tu bardzo wiele. 

 

Lektura książki upływa nam w niezwykle szybkim tempie, gdyż oto każdą z 520 stron wypełnia wartka akcja, przygoda i silne emocje. Sprzyja temu również iście filmowy styl relacji, który objawia się m.in. niezwykłą płynnością przechodzenia pomiędzy kilkoma głównymi wątkami i licznymi lokacjami. Swoją ważną i dobrą „robotę” wypełniają tu również klimatyczne ilustracje Vladimira Nenova, które to pięknie obrazują nam tę barwną opowieść. I z pewnością każdy wierny fan tej serii będzie oczarowany i w pełni usatysfakcjonowany spotkaniem z tym tytułem.

 

Rzecz całą reasumując – powieść Andrzeja Ziemiańskiego pt. „Virion. Pustynia”, to pozycja ciekawa, sprawnie napisana i spełniające wszelkie pokładane w niej oczekiwania. To intrygujące, pomysłowe i wyróżniające się na tle innych tytułów klimatyczne fantasy, które znamionuje jakość, inteligencja i wielkie emocje. Dlatego też ze swej strony pozostaje mi już tylko zachęcić was do sięgnięcia po tę książkę. Polecam – naprawdę warto!

Olga Piechota

  Historia pokazuje, że nawet najpotężniejsze imperia upadały. Pozostawało po nich tylko wspomnienie – wspomnienie potęgi, historia powstawania. Tylko tyle. Ale czy na pewno? Czy razem z całym imperium nie łączyły się najróżniejsze kultury, tworząc unikatową mieszankę? Czy nie wprowadzano nowych praw, nowych zasad, zwyczajów? Nie ma wątpliwości, że prawie wszystkie najpotężniejsze imperia w ludzkiej historii upadły, ale nie można mieć również wątpliwości, że nawet po setkach, tysiącach lat w jakiś sposób kierują tym, co jest tu i teraz. Jaka jest Wasza opinia?

 

Tak oto po dość odległym czasie przeczytałam drugi tom z cyklu "Szermierz Natchniony". Mam poczucie, że jest to seria, którą chcę zgłębiać i przede wszystkim zakończyć. Nie do końca wiedziałam, czy w ogóle się za nią brać ze względu na kontrowersje związane z poglądami pisarza. Osobiście pozostałych książek autora, poza właśnie tą serią, nie czytałam. Jednak te jak najbardziej mnie przekonują i w żaden sposób nie ranią.

 

Tak jak wspominam, nie znam dobrze twórczości Andrzeja Ziemiańskiego, jednak po przeczytaniu dwóch jego książek czuję, że pisarz ma swój własny charakterystyczny styl, który jest nie do podrobienia. Zachwyca od samego początku rozbudowaniem i dopracowaniem. Autor doskonale wiedział, gdzie umieścić piękne słowa nadające całości patetyczności i powagi, a gdzie umieścić język potoczny i wielokrotnie wulgarny. Według mnie połączenie tego jest dość trudnym zabiegiem literackim, gdyż łatwo przejść granicę i zmieszać te dwa rodzaje języków. Dzięki temu miałam poczucie, że cała rzeczywistość jest mocno ukształtowana.

 

Natomiast sama fabuła wciągnęła mnie o wiele mniej niż w pierwszym tomie, ale nadal robiła na mnie dość duże wrażenie. Doceniam skupienie się na szczegółach, które są istotne dla całości. Widzę całą opowieść jako bardzo realną, ponieważ właśnie to dopracowanie małych wydarzeń daje możliwość spojrzenie poza ramy wydrukowanych liter. Nie są to jakieś czcze opisy, tylko wnikliwość i umiejętność obserwacji ludzkich zachowań oraz łączenie przyczynowo-skutkowe. Tym bardziej że w tym tomie pojawiło się naprawdę dużo zaskakujących faktów. Choć też z żalem przyznam, że rozbudowana polityka w książce przerosła mnie. Okazała się zbyt skomplikowana i nieuchwytna dla mnie, co miejscami niszczyło moją radość z lektury.

 

Tematycznie cały cykl "Szermierz Natchniony" jest mocno umiejscowiony właśnie w polityce oraz w mechanizmach sterujących państwem i obywatelami. Oczami drużyny Viriona możemy patrzeć na upadek imperium i manipulacje, które są tego skutkiem. Z łatwością można kierować ludem, gdy ma się odpowiednie narzędzia i wie, czego społeczeństwo pragnie. Miałoby to utopijne zastosowanie, gdyby służyło słusznym celom. Również podkreślenie wagi współpracy wydaje mi się wyjątkowo istotne w tej powieści.

 

W książce znajduje się dość duża gama najróżniejszych charakterów. Prawie każda postać jest dopracowana. I ku mojemu zdziwieniu samego tytułowego Viriona jest mało, niemniej ma w sobie coś kuszącego, unikatowego, co potrafi zdominować pozostałe postacie. Cieszę się też z kreacji Taidy, która jest wielowymiarową bohaterką, budzącą we mnie zarazem podziw, jak i olbrzymią irytację. Jej analiza psychologiczna nie daje punktu zaczepienia, ponieważ wydaje się doskonale stworzona.

 

"Virion. Pustynia" okazał się naprawdę dobrą literaturą fantasy, która wyróżnia się istotnością tematu oraz porusza serce czytelnika poprzez dobrze wykreowanych bohaterów. Bez wątpienia będę czytać w dość bliskim czasie trzeci tom i myślę, że w przyszłości spróbuję zapoznać się z pozostałymi cyklami autora.

 

 

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial