Wbrew Wszystkiemu | Autor: Małgorzata Garkowska

Jestem ogromną wielbicielką pięknie napisanych powieści - głównie o miłości, choć nie tylko. Książka Małgorzaty Garkowskiej pt. “Wbrew wszystkiemu”, pierwszej z cyklu sagi “Dzwony o zmierzchu”, bardzo przypadła mi do gustu. Z dorobkiem pisarskim autorki miałam do czynienia po raz pierwszy, jednego jestem jednak pewna – z przyjemnością sięgnę po kolejne opowieści z serii. Co takiego jest w tej pięknie napisanej powieści, że po lekturze pierwszej części chce się więcej? To wspaniała konstrukcja ciekawie opowiedzianej historii z miłością i rysem historycznym w tle. Warte podkreślenia jest to, że akcja powieści toczy się w okresie międzywojennym, w pierwszej połowie XX wieku. Pasjonatom historii z pewnością fakt ten przypadnie do gustu.

Główną bohaterką powieści jest Janina. To kobieta, która stoi przed wyjątkowo trudnym wyborem – musi podjąć decyzję, co jest ważniejsze w jej życiu - rozwój osobisty czy zawodowy. Do tego od lat bezskutecznie stara się z mężem o dziecko. Kiedy więc zupełnie nieoczekiwania pojawia się w ich życiu mała istotka, ich codzienność nabiera zupełnie nowego wymiaru. Michalinka staje się “oczkiem” w głowie Janiny i jej męża. Wraz z kolejnymi kartami powieści okazuje się jednak, że typowa kura domowa może też powoli wracać do swojej ogromnej pasji. W życiu Janiny było nią rysowanie... Pasja odżywa na nowo, budząc niczym nieskrępowane uczucia również wówczas, gdy w życiu głównej bohaterki pojawia się Jakub Zigman. Czy ten młody człowiek nie obudzi w Janinie wielkiej siły uczuć, o których ta już dawno zapomniała? Jedno jest pewne – podczas lektury książki Małgorzaty Garkowskiej nie można się nudzić. Szkoda tylko, że jej publikacja ma jedynie 400 stron...

Jak mogłabym określić najnowszą powieść Małgorzaty Garkowskiej? To wielowymiarowa opowieść o ogromnej sile miłości, napisana w nietuzinkowy sposób, z wykorzystaniem ogromnych możliwości pięknego języka polskiego. To również historia niepowtarzalna w każdym calu, która z powodzeniem mogłaby też zdarzyć się naprawdę. Z całą pewnością oceniam ją bardzo wysoko - najwyżej, jak tylko można. Przyznając książce pt. “Wbrew wszystkiemu” mocną 6 jestem pewna, że kolejne powieści z serii “Dzwony o zmierzchu” będą równie ciekawe i wciągające. Komu mogłabym polecić lekturę tej książki? Z pewnością mnóstwo przyjemności z czytania będą miały osoby, które uwielbiają pięknie napisane powieści o miłości, a jednocześnie nie boją się poruszania trudnych tematów, na które nie ma jednoznacznego, jedynego dobrego stanowiska odbiorcy. Do tego przyjemność z obcowania z tą powieścią będą mieli także ci, którzy są pasjonatami historii i ciekawostką będzie dla nich przeniesienie się do czasów okresu międzywojennego. Czasy pierwszej połowy XX wieku jednak miały w sobie coś magicznego i dziś nieuchwytnego. Powieść Małgorzaty Garkowskiej nie jest jednak typową powieścią historyczną, za co bardzo cenię autorkę. Obawiam się, że gdyby była to wyłącznie książka historyczna, nie byłabym nią tak zachwycona. Jeśli szukacie więc opowieści o nieskończonej miłości do zaadoptowanego dziecka, a jednocześnie chcecie towarzyszyć głównej bohaterce w drodze do poznania samej siebie, sięgnijcie po najnowszą powieść Małgorzaty Garkowskiej. “Wbrew wszystkiemu” to książka, która powinna się znaleźć w biblioteczce każdej współczesnej romantyczki, ale i kobiety, którą targają naturalne dla kobiecej natury wątpliwości serca i nie tylko. Warto sięgnąć po wspaniale napisaną powieść, która przyniesie czytelnikom powód do niejednego westchnienie. Polecam z całego serca!