Uleczkaa38
-
Marcin Wolski - ten popularny, ceniony, choć przez wielu uważany również za kontrowersyjną postać, autor, powraca oto z najnowszą odsłoną swojej jakże bogatej i zróżnicowanej gatunkowo, twórczości. Powraca z książką pt. „Cyngiel temidy”, która tym razem wpisuje się swoją fabularną wymową w nurt mocnej sensacji. Pozycja ta ukazała się nakładem Wydawnictwa Zysk i S-ka.
Młoda prokurator - Karolina Karpicka, zmaga się właśnie ze skomplikowaną sprawą – najpierw serią tajemniczych zaginięć, a następnie zabójstw, która z każdym kolejnym dniem i odkrytymi śladami zaczyna łączyć się z wielkim, ogólnonarodowym spiskiem. Jednocześnie doświadczony i sędziwy już prokurator - Paweł Kociszewski, powraca po latach do Polski w jednym, zaplanowanym celu - zemsty na dawnych oficerach tajnej grupy "Omega" - zabójców na zlecenie SB. Bardzo szybki ścieżki Karoliny i Piotra połączą się we wspólną, dramatyczną drogę...
Marcin Wolski oddał w nasze ręce emocjonującą, barwną i wypełnioną wartką akcję powieść sensacji, która z jednej strony skupia się na niesprawiedliwości współczesnej nam Polski..., z drugiej zaś zaprasza do odbycia klimatycznej podróży w przeszłość, która prowadzi nas do najmroczniejszych sekretów PRL-u. Mamy tu akcję, przemoc, ludzkie dramaty, ale także i rzecz, która zawsze wypełnia sobą twórczość tego autora - pokaźną porcję dobrego, w głównej mierze czarnego humoru.
Na fabułę powieści składają się losy wspomnianej powyżej pary głównych bohaterów z tym oto podziałem, iż wątek prokurator Karpickiej obejmuje sobą wydarzenia z „tu i teraz”, zaś ścieżka zdarzeń z dawnym prokuratorem Kociszewskim obejmuje sobą zarówno jego teraźniejsze losy, jak i retrospektywne wspomnienia do czasów PRL-u. To właśnie te dwa wątki wzajemnie się tu ze sobą przeplatają, łączą i tworzą wspólną, klimatyczną, sensacyjną historię. Mamy tu wielkie emocje, kilka mocnych scen akcji oraz spektakularny i zaskakujący finał.
Bohaterowie są barwni, ciekawi i przekonujący w swoich tyleż zawodowych, co i osobistych kreacjach, gdzie to mamy z jednej strony ambitną, choć też i niezbyt pewną siebie panią prokurator, zaś z drugiej twardego, w jakiejś mierze zmęczonego życiem i pragnącego już jedynie zemsty, samotnego mściciela. To ludzie z „krwi i kości”, którzy skłaniają nas do obdarzenia ich silnymi odczuciami - w mym przypadku była to sympatia i zrozumienie.
Bardzo udanie przedstawia się również obraz tego literackiego świata, na który to składa się zarówno ta bardziej nam współczesna rzeczywistość, jak i miniona epoka PRL-u. Oczywiście, jest tu pewna dawka literackiej fikcji - ogólnopolski spisek itd..., ale mimo to całość przyjmuje tyleż intrygujący, malowniczy i klimatyczny obraz, co i w mej ocenie również jak najbardziej realistyczny. Przyjemnie odkrywa się nam codzienność życia bohaterów tej książki – od pierwszej, do ostatniej strony.
Lektura powieści upływa nam w iście zawrotny tempie, gdyż po pierwsze dzieje się tu naprawdę wiele, a po drugie relacja ta przybiera bardzo prostą, dobrze rozpisaną na najważniejsze fabularne akcenty i logiczną postać. Efektem jest znakomita zabawa, świetna rozrywka i wielkie emocje, które udzielają się nam do samego końca. I choć jest to z pewnością nieco odmienna odsłona twórczości tego autora, to jednak daje się odczuć tu jakże charakterystyczne pióro Marcina Wolskiego.
Rzecz całą reasumując – powieść pt. „Cyngiel temidy”, to interesująca, emocjonująca i dobrze napisana książka mocnej sensacji, która w mej ocenie usatysfakcjonuje sobą nie tylko miłośników twórczości Marcina Wolskiego, ale też i sympatyków dobrej, literackiej sensacji. Ze swej strony gorąco zachęcam was do sięgnięcia po ten tytuł, którego lektura zapewni wam wiele czytelniczej frajdy i niezwykłych doznań. Polecam!