Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Gra O Marzenia

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Gra O Marzenia | Autor: Daniel Muniowski

Wybierz opinię:

KlaudiaBacia

Bardzo dawno temu zaczytywałam się w romansach. Zwykłe harlequiny, historyczne, paranormalne, klasyczne… Żadnym nie pogardziłam. W końcu nikt nie zabraniał mi marzyć o przystojnym księciu z bajki, który wyrwie mnie z codzienności i porwie w krainę namiętnej miłości. Fakt, że miałam jakieś szesnaście lat w niczym nie przeszkadzał. Teraz gustuję raczej w innym gatunku niż romans, ale przyznam, że od czasu do czasu nachodzi mnie chęć, żeby poczytać coś lekkiego i trochę odmóżdżającego, co nie będzie ode mnie wymagało rozwiązywania skomplikowanych zagadek. 

 

Od dłuższego też czasu oglądam książkowe kanały na YouTubie, w tym Strefę Czytacza. Wspominam o tym nie bez powodu, a dlatego, że autorem niniejszej książki jest Czytacz we własnej osobie, czyli Daniel Muniowski. Nadmienię przy okazji, że ja (jak i zapewne wielu innych widzów kanału) kompletnie nie spodziewałam się tego, że Daniel na swój debiut  wybierze romans, zamiast fantastyki czy kryminału, ale to tylko pokazuje, że osobowości internetowych tak naprawdę nie znamy i wiemy o nich tylko to, co chcą nam pokazać.

 

Głównym bohaterem Gry o marzenia jest Maciek, trzydziestojednoletni weterynarz, który nie przepada za swoją pracą, którą wybrała mu apodyktyczna matka, i jest tylko sposobem, na spłacenie kredytu i życie codzienne. Do Maćka przez przypadek trafia paczka, która nie należy do niego. Przy okazji odbioru młodszej siostry ze szkoły postanawia oddać ją prawdziwej właścicielce. Adresatką przesyłki okazuje się dwudziestoczteroletnia Aneta. Miłka, bo tak nazywa się siostra, przez przypadek odkrywa, że Aneta mieszka z bardzo popularnym gamerem, który w sieci pozostaje całkowicie anonimowy. Czy prawdziwa twarz Glaciusa zostanie odkryta? 

 

Bohaterowie w tej książce są bardzo różni i często niestety przerysowani. Przyznam, że denerwowało mnie opisywanie matki Maćka i Miłki, jako gorszej od diabła. Szczytem wszystkiego była scena, w której Maciek wysłuchał kilkunastominutowego monologu o tym, że jest gorszy od Hitlera, ponieważ zabrał jedenastoletnią siostrę do obcej kobiety w celu oddania paczki, jakby co najmniej zabrał ją do narkotykowej meliny. Jakoś mi się to nie widzi, zwłaszcza, że główny bohater ma lat trzydzieści jeden, a nie dwanaście. Miłka również jest strasznie przerysowana i jej zachowanie bardziej pasowałoby mi do osoby o pięć lat starszej. Przykład? Cytuję: „Myślisz, że tylko faceci rozrzucają brudne skarpety, mają syf w pokoju i się masturbują, hę”. Nie mam w swoim otoczeniu dużo młodych nastolatek, ale takie zachowanie kompletnie mi do nich nie pasuje, jednak jeśli taka jest prawda to odwołam swoje słowa. Fajnie, że Miłka jest wygadana i ma charakterek, ale mogła zostać przedstawiona inaczej.

 

Sam główny bohater raz był fajnym gościem a raz zastanawiałam się, czy nie jest aby w wieku swojej siostry. Niektóre jego zachowania są naprawdę dziecinne i niezrozumiałe (poważnie, zobaczenie bielizny u pewnej pani aż tak zakorzeniły się w jego psychice?). Minusem jest także to, że przez większość książki jojczy, jak to mu źle z zawodem, który wybrała mu mama, ale wcale nie ma na siebie żadnego innego pomysłu. Wstaje, idzie do pracy, coś je, idzie spać – i tak ciągle. Finalnie jednak jego postać da się lubić, chociażby za to, jaką przemianę przechodzi.

 

Mocną stroną książki jest Aneta, która nie miała łatwego życia (rodzice alkoholicy) i do wszystkiego dochodziła swoją ciężką pracą. Właśnie ona pokazuje, że kobiety mogą znać się na „męskich rzeczach”, takich jak np. gry i nowinki techniczne i że w „męskim” świecie jest miejsce dla płci pięknej. Co prawda nie wszystkim się to podoba, ale mniejsza o to. Aneta mogłaby być małym drogowskazem dla tych dziewczyn, które wątpią w swoją wiedzę i umiejętności i boją się konkurować z mężczyznami. Polubiłam ją. Nie była też postacią infantylną i nie użalała się nad sobą (za długo), kiedy coś poszło nie tak.

 

Sama fabuła jest przyjemna, chociaż lekko przewidywalna. Po samym chociażby opisie na okładce można się pewnych rzeczy domyślić, także nie polecam go czytać. Jak w każdym romansie pomiędzy bohaterami są wzloty i upadki. Humor i żarty w Grze o marzenia nadają historii jeszcze większej lekkości. 

 

Plusem dla Gry o marzenia są również nawiązania mniej lub bardziej oczywiste do różnych pozycji literaturowych, np. Koraliny (mniej oczywiste) czy Władcy Pierścieni (bardzo oczywiste). Fajne również było mieszczenie na panoramie Bydgoszczy dwóch fikcyjnych ulic oraz nawiązanie do Muzeum mydła i historii brudu, które istnieje w rzeczywistości i bardzo polecam odwiedzenie go, jeśli będzie taka możliwość. 

 

Książka Gra o marzenia jest romansem dobrym, chociaż nie wybitnym. Ma swoje dobre i złe strony i ciężko stwierdzić, których jest więcej. Pozycję tę polecam wszystkim tym, którzy mają ochotę na lekturę lekką i z humorem, ale nie nastawiają się na gorące wypieki na policzkach z emocji.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial