Wiecznomrok | Autor: Ross MacKenzie

   Dziś przychodzę do was z recenzją niezwykle intrygującej, klimatycznej i porywającej powieści fantasy pt. „Wiecznomrok”! Powieści, która zabiera nas swoimi stronami do baśniowego świata magii, wiedźm i bohaterów, który kolejny raz musi zmierzyć się nadciągającym i pogrążającym wszystko w zniszczeniu i chaosie, złem. Tytuł ten ukazał się w naszym kraju nakładem Wydawnictwa Iuvi, zaś mogłam go dla was zrecenzować za sprawą portalu Sztukater.pl

 Oto Srebrne Królestwo - piękna kraina, która przed laty powstrzymała nadciągające zło w postaci Wiecznomroku (czasie ciemności, chaosu i terroru). Jednak oto teraz po wielu latach ów zagrożenie powraca, gdy oto demoniczna Hester  - królewska czarownica, ponownie sprowadza owe zło. W tym królestwie żyje także trzynastoletnia Larabelle Lisica - sierota, która przeczesuje podmiejskie kanały w celu odnajdywania cennych przedmiotów. I to właśnie tam znajdzie ona pewien niezwykły przedmiot, który ma wielką, magiczną moc. Tym samym też Larabelle zostanie wciągnięta w wir niebezpiecznych zdarzeń, które już na zawsze odmienią jej życie...

 Ross MacKenzie - szkocki autor niniejszej powieści, oddał oto w nasze ręce porywającą, barwną i ekscytującą historią fantasy dla młodzieży. To relacja o walce dobra ze złem, poszukiwaniu swojego miejsca w życiu oraz dorastaniu w anturażu magii, przygody, ale też i wielkich poświeceń dla innych. Na kartach tej pozycji znajdziemy wartką akcję, pokaźną porcję humoru, pierwsze nieśmiałe zauroczenia oraz piękną i jakże cenną lekcję życia o tym, że podarowane komuś dobro - prędzej lub później, zawsze do nas wraca...

 Fabułę powieści wypełniają kolejne barwne i nieprzewidywalne losy głównej bohaterki - Larabelle Lisicy, która stara się przetrwać w tym świecie, zarabiać na jedzenie oraz unikać kłopotów. Te jednak same ją znajdują, gdy oto wchodzi ona w posiadanie tajemniczego przedmiotu, który pragną zdobyć bardzo wpływowi, ale też i źli oraz niebezpieczni, ludzie. Od tej chwili nastaje czas intryg, gier i przygody, która pędzi z zawrotną prędkością, zmienia codzienność dziewczynki i czyni ją najważniejszą postacią na tej scenie wojny jasności z ciemnością. To intrygująca, dobrze poprowadzona i spuentowany mocnym finałem, relacja.

 Mamy tu całą gamę wspaniałych bohaterów - na czele z naszą odważną, niezwykle zaradną i inteligentną Larabelle, która zjednuje nas sobie swoim charakterem, mimo wszystko pogodą ducha i poczuciem humoru, już od pierwszych chwil. Fascynującym jest to, jak zmienia się ta postać na naszych oczach, dojrzewając, rozumiejąc więcej i znacząc naprawdę wiele w wielkiej wojnie z mrokiem. Mamy również fascynujący, quasi średniowieczny świat magii i technologii, gdzie to czary można tworzyć na zawołanie za pomocą odpowiednich środków i receptur. Wreszcie są także i piękne, bardzo zróżnicowane w swej postać i oddziaływające na nas z wielką mocą, emocje, wobec których nie można przejść obojętnym. 

 Największą siłą i wartością tej książki wydaje się swoista świeżość spojrzenia na literacki gatunek fantasy. Oto mamy tu przede wszystkim bardzo ciekawą wizją zła w postaci tytułowego wiecznomroku, czyli mrocznych sił, które pogrążają wszystko w ciemności, niszcząc wszelkie dobro i życie. Do tego dochodzi interesujące spojrzenie na magię, które jest czymś innym i dotąd nie spotykanym na polu tego literackiego nurtu. I wreszcie wielkie wrażenie wywiera na nas postać głównej bohaterki – z jednej strony wciąż jeszcze dziecka, z drugiej zaś nad wyraz szybko dorosłej i dojrzałej osoby, która musi radzić sobie sama z trudami życia.

 Bardzo przyjemnie, ciekawie i szybko czyta się nam te powieść, która od pierwszych chwil oczarowuje nas swoim klimatem, porywa wartką akcją i z każdą kolejną stroną intryguje tylko i wyłącznie coraz to bardziej – m.in. na polu misternie budowanego napięcia. Myślę, że wszyscy miłośnicy młodzieżowego fantasy będą w pełni oczarowani i zachwyceni tą książką, która zresztą stanowi sobą dopiero pierwszą odsłonę całego cyklu. Z tych wszystkich względów gorąco zachęcam was do sięgnięcia po powieść „Wiecznomrok” – wspaniałe, emocjonujące i niezwykle klimatyczne dzieło fantasy. Polecam – naprawdę warto!