Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Echo Przyszłych Wypadków Tom 2 Trylogia Licaniusa

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Echo Przyszłych Wypadków Tom 2 Trylogia Licaniusa | Autor: James Islington

Wybierz opinię:

Uleczkaa38

    Po niezwykle ciepło przyjętej premierze znakomitej powieści fantasy "Cień utraconego świata", wielu polskich czytelników nie mogło się już doczekać ukazania kontynuacji tej historii i zarazem drugiej części cyklu „Trylogia Licaniusa”. Oto jednak wreszcie dziś mamy przyjemność cieszyć się lekturą książki „Echo przyszłych wypadków”, która ukazuje sobą dalsze losy naszych ulubionych bohaterów oraz rysuje scenariusz przyszłości dla tego świata magii, polityki i wojny...

 

 Ilin Illan odparło atak armii ślepych potworów, ponosząc przy tym niezwykle krwawą cenę. Davian, Wirr, Asha i Caedan, którzy to odegrali kluczową rolę w obronie miasta, muszą skoncentrować się teraz na swojej własnej przyszłości, gdzie to pierwszy z nich udaje się do Tol Shen, by tam rozwijać swoje niezwykłe umiejętności, Wirr staje na czele przywództwa Północnej Bramy, Asha stara się odkryć prawdę o zniknięciu Cieni, zaś Caeden opuszcza ten świat i udaje się w podróż w czasie i przestrzeni, która ma odpowiedzieć mu na pytanie o to, kim i czym on jest...

 

 James Islington - twórca tej epickiej trylogii fantasy, oddał w nasze ręce niezwykle złożoną, klimatyczną i monumentalną (książka liczy sobie ponad 800 stron) opowieść o poszukiwaniu własnego miejsca w świecie, odkrywaniu przeznaczenia oraz rzeczy najważniejszej - walce dobra ze złem, które kryje się za oddzielającą ten świat od krainy demonów, Barierą. To wartka akcje, barwna przygoda, wielkie emocje i mnóstwo zaskakujących obrotów zdarzeń, które będą kazać nam spojrzeć na tę relację w zupełnie inny sposób.

 

 Autor podzielił swoją relację na kilka głównych wątków, które skupiają się na losach poszczególnych bohaterów. Najwięcej miejsca i uwagi poświęcił on osobie Caedena, który za sprawą dawnego druha udaje się gdzieś pomiędzy czas i przestrzeń, by tam odkrywać swoje coraz wyraźniejsze wspomnienia o odległej przeszłości. I mamy tu walkę, emanacje magii, brudną politykę oraz wątki natury obyczajowej, a i też nie zabraknie szczypty rubasznego humoru. Najważniejsze wydaje się jednak to, że historia ta wciąż nas zaskakuje, zmienia się na naszych oczach oraz wznosi na zupełnie nowe i nieznane dotąd pokłady literackiego fantasy.

 

 Cóż zachwyca nas w tej powieści...? Otóż absolutnie wszystko - począwszy od bardzo złożonej, wielowymiarowej i nieprzewidywalnej fabuły, poprze kreację zagadkowych i zmieniających się na naszych oczach bohaterów (najbardziej widać to na przykładzie Daviana i Caedena ), a kończąc na pięknym, monumentalnym, podzielonym na tak wiele krain, quasi średniowiecznym świecie. Zachwyca nas również różnorodność tej relacji, w której znalazło się miejsce na walkę, politykę, śledczą intrygę, codzienność życia, jak i wreszcie coś na wzór romansu. I co ważne, wszystko ma tu sens, swoją logikę i jak najbardziej uzasadnione miejsce.

 

 Moje serce skradło tu wszystko to, co wiąże się z magią - jakże specyficzną magią, którą dysponują tylko wybrani i często przez to szykanowani ludzie. To magia niezwykłych umiejętności - czy to na polu walki, czy też przewidywania przyszłości, bądź zdolności czytania w myślach innych ludzi. Do tego są demony, potwory i zrodzona za ich sprawą mroczna świadomość, która w coraz większym stopniu przekracza kruszące się mury tzw. Bariery, przenikając do świata ludzi. To nowatorskie, ciekawe i bardzo zaskakujące spojrzenie na kwestię magii w literaturze fantasy.

 

 Lektura tej powieści jest dla nas wielką przyjemnością, znakomitą rozrywką i epicką przygodą, której z pewnością nie zapomnimy przez długi czas. Dla mnie ten tytuł jest właśnie kwintesencją tego, czym powinno być mocne, odważne i inteligentne fantasy, w którym akcja i przygoda idą w parze z ludzkimi dramatami i dogłębnie poruszającymi emocjami. Takie właśnie jest dzieło Jamesa Islingtona  - kompletne, wymykające się schematom i piekielnie intrygujące – od pierwszej, do ostatniej strony.

 

 Powieść „Echo przyszłych wypadków”, to rzecz wielka, wspaniała, a w wielu wymiarach wręcz wybitna. To świetny pomysł, jego perfekcyjne przełożenie na karty literatury oraz emocje, wobec których nie jest możliwym przejść zupełnie obojętnym. Całości efektu dopełniają zaś piękne i klimatyczne ilustracje, jakie obrazują tę historię. Dlatego też z jak największym przekonaniem zachęcam was do sięgnięcia po ten tytuł – naprawdę warto to zrobić!

Olga Piechota

Natomiast fabuła to ciężki orzech do zgryzienia, a raczej analizy wydarzeń, które tam miały miejsce. "Echo Przyszłych Wypadków" przedstawia niesamowicie skomplikowaną historię. Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że chyba najbardziej skomplikowaną w mojej czytelniczej historii książek fantasy. To był kolejny aspekt, który sprawiał, że musiałam utrzymywać prawie przez cały czas skupienie i każdy rozpraszacz sprawiał, że traciłam wątek. Wrażenie zagubienia dodatkowo potęgowało występowanie w dużej liczbie imion, co jak część z Was wie, dla mnie jest problemem. Przez to miałam poczucie, że jednak w tym przypadku powieść jest zbyt długa. 

 

Mimo tych pojedynczych wad, które wymieniłam, nadal jestem pod olbrzymim wrażeniem całości i mam tutaj na myśli i całe uniwersum, i samą historię. Wyjątkowo cenię zabieg literacki związany ze wspomnieniami Caedena. Niesamowicie było spojrzeć na tego bohatera z tak wielu perspektyw, ale też jego wspomnienia dawały szansę, by zrozumieć, dlaczego przedstawiony świat wygląda teraz tak jak wygląda. To wszystko to naczynia powiązane tworzące niezwykłą sieć pomiędzy różnymi osobami, wydarzeniami i nawet przyszłością. Poza tym spowodowane tym zabiegiem przeskoki czasowe pozwalały zaobserwować, jak pisarz pewnie czuje się w swojej opowieści i jak sprawnie porusza się po wspomnianej sieci powiązań. Zarazem nie boi się łamać pewnych stereotypów występujących w gatunku fantasy. Niestety nie jestem w stanie przedstawić Wam tego na konkretach, bo właśnie jest to bardziej intuicyjne, abstrakcyjne niż uchwytne.

 

Lubię przy tym gatunku powtarzać, że tak naprawdę mimo załamania zasad rzeczywistości opowieści fantasy są odzwierciedleniem realu. Historia lubi się powtarzać, a mechanizmy psychologiczne i polityczne pozostają takie same. To wszystko można odbierać jako wielką metaforę i gdy podniesie się kurtyna iluzji oraz wyobraźni wyraźnie widać nasze własne życie. "Echo Przyszłych Wypadków" jest tego najlepszym dowodem. Ukazuje, do czego może doprowadzić strach przed nieznanym. Boimy się tego, o czym nie mamy dostatecznie dużo informacji, wygłaszając czasami nieprzemyślane opinie. Niekoniecznie staramy się poznać nieznane, tylko z góry zakładamy, że to zagrożenie. I jakkolwiek jestem zdania, że ostrożność jest bardzo pożądana, to czasami przekraczamy granicę. Za tym powstaje mechanizm nienawiści do odmienności. Powstaje brak tolerancji, bliżej nieokreślony lęk oraz cierpienie i przemoc. W tym momencie zaczynają się decyzje, a niekiedy trudno określić, co jest odpowiednie, a co nie, co jest moralne, a co po prostu złe. Mniej więcej powieść przedstawia właśnie to zjawisko. 

 

Lecz przechodząc do mniej katastrofalnych tonów, muszę ukazać swoje uwielbienie do kreacji postaci. Widać, że każdy bohater został stworzony w sposób dogłębnie przemyślany, co pozwoliło wykreować osoby ludzkie, wielowymiarowe i będące symbolem wnikliwej obserwacji ludzkich charakterów. Najbardziej ze wszystkich cenię Caedena, co pewnie jest oczywistym wyborem. Jego historia jest najbardziej wielowymiarową opowieścią o jednym człowieku, więc możemy jako czytelnicy spojrzeć na niego z wielu perspektyw i poprzez pryzmat wielu ocen moralnych. Wtedy wyłania się postać o niesamowicie skomplikowanej i tajemniczej osobowości. Trochę odmiennie jest z Wirrem, który dzięki swoim rozważaniom świadczącym o jego inteligencji i naturalnym ciepłem, zyskał moją sympatię. 

 

"Echo Przyszłych Wypadków" to epicka opowieść o przyjaźni, wspólnym celu, tolerancji i wzajemnym zrozumieniu. Niesie ze sobą wiele wartościowych rozważań i daje olbrzymie pole popisu dla wyobraźni, kreując świat dobrze nam znany, ale zarazem całkowicie odmienny od codzienności. Teraz nie pozostaje mi nic innego, jak niecierpliwie oczekiwań na zwieńczenie tej opowieści.

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial