Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Stan Wyjątkowy

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 4 votes
Akcja: 100% - 5 votes
Wątki: 100% - 6 votes
Postacie: 100% - 6 votes
Styl: 100% - 7 votes
Klimat: 100% - 4 votes
Okładka: 100% - 3 votes
Polecam: 100% - 5 votes

Polecam:


Podziel się!

Stan Wyjątkowy | Autor: Marcin Ogdowski

Wybierz opinię:

Uleczkaa38

   Rozejrzeć się dookoła, przeanalizować stan rzeczy a następnie wysnuć na podstawie ów obserwacji intrygujący scenariusz zdarzeń, który nie koniecznie się wydarzy, ale z pewnością wydarzyć by się mógł... - tak postępuje dobry autor książek spod znaku tzw. political fiction z elementami literatury sensacji w tle. I takim autorem jest z pewnością Marcin Ogdowski, który oddał w nasze ręce swoją najnowszą, niezwykle mroczną opowieść pt. „Stan wyjątkowy”.

 

 Współczesna Polska, czas pandemii. Nadkomisarz Paweł Danilewski zajmuje się śmiercią młodego chłopaka, który zmarł w sypialni wysoko postawionego,  kościelnego hierarchy. Mimo nacisków z góry, stara się on ze wszystkich sił dotrzeć do prawdy o tym wypadku. Jednakże nie będzie to łatwe, gdyż w międzyczasie pojawia się na terenie kraju niezwykle groźny wariant koronawirusa, który w ciągu kilku tygodni doprowadza całą Polskę w stan totalnego chaosu. Takiej okazji nie może nie wykorzystać wschodni sąsiad, który ma bardzo daleko idące plany względem kraju nad Wisłą...

 

 Marcin Ogdowski kolejny raz oddał w nasze ręce interesującą opowieść o tym, co by mogło się wydarzyć w najbliższej przyszłości, gdyby oto nastąpił możliwie najbardziej niefortunny zbieg okoliczności... Opowieść, która łączy w sobie w bardzo sprawny sposób historię stricte kryminalną z relacją o charakterze politycznym, wywiadowczym i wojennym, w niezwykle barwną, spójną i gorzką całość. Faktem jest bowiem to, że tytuł ten stanowi najbardziej mroczną i smutną odsłonę pisarskiej twórczości pana Marcina.

 

 Na fabułę książki składa się kilku wątkowa relacja z udziałem najważniejszych bohaterów - wspominanego nadkomisarza Danilewskiego, młodego księdza Marka, charakternej dziennikarki Agnieszki Torańskiej, oraz oficer rosyjskiego wywiadu - Aleksandry Winogradowej. To właśnie ich losy - najpierw w czasie względnej normalności, a następnie w czasie chaosu i walki o przetrwanie, znaczą strony tej książki. Sama relacja ma charakter chronologiczny, ale też i mocno "przeskokowy", gdzie to czasami obserwujemy wydarzenia rozgrywające się z dnia na dzień, a innym razem po upływie dni lub tygodni. W efekcie jest barwnie, niezwykle dynamicznie i intrygująco do ostatniej strony.

 

 Wiele dobrego można powiedzieć o bohaterach książki - zmęczonym policjancie, poranionym na ciele i duszy księdzu, zagubionej dziennikarce oraz twardej agentce wywiadu, która jednocześnie zmaga się ze swoim własnym, osobistym dramatem. To ludzie z krwi i kości, pełni wad i podejmujący często niewłaściwe decyzje, ale przez to jakże prawdziwi, realistyczni i przekonujący nas do swoich ról. Największe wrażenie wywarł tu na mnie ksiądz Marek - człowiek o wielu obliczach, tajemnicach i traumach, z którymi nie zawsze potrafi sobie poradzić...

 

 Niezwykle mocno jawi się nam cała ta powieściowa rzeczywistość, czyli z jednej strony obraz covidowego horroru na niespotykaną dotąd skalę..., z drugiej zaś obraz brudnej polityki - tak na naszym krajowym podwórku, jak i w ujęciu globalnym, gdzie to zachodni sojusznicy bardzo szybko się od nas odwracają, a wschodni sąsiad wykorzystuje polską tragedię do swoich własnych interesów. To obraz piekła na Ziemi, który to niestety jawi się bardzo realistycznie...

 

 Dobrze czyta się tę powieść, angażując w niezwykle dramatyczne losy bohaterów, odkrywając ten przerażający świat oraz rozmyślając nad covidową tragedią nas wszystkich, która to niestety w realnym życiu nie odbiega wcale aż tak bardzo od tego, co serwuje nam tu autor. Oczywiście skala, proporcje i skutki są inne, ale bezsilność, żal i ból po stracie bliskich, są dokładnie takie same. I powiem tak - z pewnością lektura tej książki nie poprawi wam nastroju, ale za to zaoferuje wielkie emocje, zapewni znakomitą rozrywkę i sprawi, że będziemy bardziej doceniać to, co mamy...

 

 Książka Marcina Ogdowskiego pt. „Stan wyjątkowy”, to kolejna udana, intrygująca i mająca sobą wiele do zaoferowania, odsłona twórczości tego autora. To również zaskakujące spojrzenie na wielokrotnie poruszany w ostatnim czasie, hipotetyczny konflikt Polski z Rosją, który przedstawia się tu naprawdę bardzo nietypowo i ciekawie. Przede wszystkim tytuł ten znaczą jednak wielkie emocje, wobec których nie można przejść zupełnie obojętnym. Dlatego też ze swej strony gorąco zachęcam was do sięgnięcia po tę powieść – naprawdę warto!

Klaudia Bacia

  Zazwyczaj książki są moją odskocznią od codzienności, obowiązków, pracy… Preferuję powieści, których akcja odbywa się w innych światach, najczęściej fantastycznych, z elfami czy czarodziejami. Sięgam też po książki, z fabułą umiejscowioną w prawdziwym świecie, choć żebym sięgnęła po lekturę z akcją w Polsce to jej opis musi być naprawdę ciekawy i w moim umyśle musi kliknąć klawisz z napisem „chcę to przeczytać”.

 

W siedzibie biskupa zostają odnalezione zwłoki młodego człowieka. Nadkomisarz Paweł Danilewski prowadzi śledztwo, w które zamieszany jest kościelny hierarcha, jednak pracę utrudnia mu fakt, że ksiądz znajduje się pod pieczą najważniejszego polityka w państwie, w związku z czym mierzy się także z naciskami, by ukryć nieprzyjemne sprawy. W międzyczasie Polska zaczyna zmagać się z kolejną falą epidemii SARS-COV-2, tym razem zbierającą ogromne żniwo, zarówno wśród młodych jak i starych. Jakby tego było mało w sprawy Rzeczpospolitej Polskiej mieszają się rosyjskie służby i prowadzą własną wojnę informacyjną.

 

Przez połowę książki czułam się, jakbym czytała reportaż o wydarzeniach dziejących się w Polsce w ciągu ostatnich dwóch lat. Autor poruszył wszystkie tematy – epidemię covidu, protesty kobiet w sprawie aborcji, zachowanie naszego rządu i kleru, a nawet niepokojące działania Rosji. Jeśli chodzi o tę ostatnią kwestię to w pewnym momencie sprawdziłam, kiedy „Stan wyjątkowy” miał swoją premierę, a jak się okazało, że w 2021 roku to w mojej głowie pojawiła się myśl, że auto jest chyba jasnowidzem. Albo sam należy do wywiadu.

 

Im więcej czytam tym bardziej preferuję książki, w których akcja toczy się z perspektywy jednej osoby, maksymalnie dwóch. W książce Marcina Ogdowskiego wydarzenia są przedstawiane przez cztery postacie, co niestety przełożyło się na to, że do żadnej jakoś specjalnie się nie przywiązałam, choć każda z nich miała swój indywidualny charakter. Najbardziej podobała mi się perspektywa nadkomisarza Pawła Danilewskiego, bo i jego wątek był najbardziej interesujący. Ciekawe były także wydarzenia ze strony księdza. Chyba najmniej polubiłam części należące do dziennikarki i członkini rosyjskiego wywiadu. Choć jest to raczej powiązane z wątkami, które ich dotyczą niż z samymi postaciami.

 

Sięgając po tę książkę miałam nadzieję na rozwinięcie tematu z początku opisu, czyli śledztwa w sprawie morderstwa, w które zamieszany jest kościelny hierarcha. Niestety, w pewnym momencie prym wiodła nowa mutacja koronawirusa i wmieszanie się Rosji do spraw polskiej polityki, co zepchnęło policyjne dochodzenie na ostatni plan. Szkoda, bo rozwinięcie tego wątku mogłoby sprawić, że byłaby to perełka wśród kryminałów.Autor w świetny sposób punktuje też niedoskonałość władz w Polsce (relacje z Kościołem, słabość służb, piętnowanie mniejszości). Pokazuje, jak bardzo niebezpieczna może być dezinformacja i wpływy nieprzyjaciela.

 

Zakończenie „Stanu wyjątkowego” było czymś, czego kompletnie się nie spodziewałam i myślę, że nikt, kto po tę książkę sięgnie go nie przewidzi. Przyznam, że autor chyba odrobinę przekoloryzował swoją wizję, chociaż biorąc pod uwagę, że prawdopodobnie jest jasnowidzem, to wcale mógł się nie mylić i takie coś być może wydarzy się naprawdę.

 

„Stan wyjątkowy” Marcina Ogdowskiego czyta się naprawdę rewelacyjnie, choć gdyby wątek morderstwa był bardziej rozwinięty to byłoby jeszcze lepiej. W każdym razie z czystym sumieniem mogę polecić tę książkę osobom, które lubią katastroficzne rozwiązania różnych sytuacji, choć myślę, że reszta czytelników też nie byłaby zawiedziona.

Piotr Tomczuk

  Czy da się prowadzić śledztwo pod naciskiem polityki? Nadkomisarz Paweł Danilewski próbuje rozwikłać zagadkę śmierci, w którą najwyraźniej zamieszany jest jeden z kościelnych hierarchów. Od początku musi się więc mierzyć z próbami zamiecenia całej sprawy pod dywan. Gdyby tego było mało, Polska staje się głównym ogniskiem kolejnej, bardzo groźnej fali epidemii. Rządy Partii Sprawiedliwości nie pomagają, a rosyjskie służby coraz aktywniej działają na niekorzyść RP. Wojna informacyjna rozpętuję się na pełną skalę.

 

Siłą Marcina Ogdowskiego jest ultra realizm jego powieści. Także w tym przypadku, dostajemy historię z życia wziętą, wzbogaconą o mocny finał. Konflikt graniczny z Białorusią, szczepienia przeciwko Covid-19, tajemnicze morderstwa - mimo nuty sensacji, są to nagłówki które jeszcze nie tak dawno mogliśmy ujrzeć w codziennych gazetach. “Stan wyjątkowy” to emocjonujące political fiction, które jednak bardzo blisko ociera się o prawdę. Nic dziwnego, w końcu autor to były korespondent wojenny, a także bloger i dziennikarz. Stąd tak dobre oddanie realiów.

 

Całą książkę można by opisać jako odpowiedź na pytanie: “co by było, gdyby?”. Doniesienia o działaniach Rosji, konflikt graniczny z Białorusią czy pandemia to tematy, które widzimy codziennie. Autor pokusił się jednak o pewien eksperyment myślowy i wszystkie te zagrożenia poprowadził według najgorszego możliwego scenariusza. Opisywana przez niego rzeczywistość jest analogiczna do naszej, pojawiające się postaci bez większego problemu dopasujemy do realnych osób, a sama nazwa partii rządzącej w “Stanie wyjątkowym” to Partia Sprawiedliwości… Aluzja dość jasna.

 

Jeśli szukacie odskoczni od otaczającego nas świata, “Stan wyjątkowy” lepiej odłóżcie na półkę. Jak już wspomniałem, jest to political fiction bardzo ściśle nawiązujące do otaczającej nas rzeczywistości. Realizm pełną gębą, który jednak zmęczy osoby poszukujące nieco więcej akcji i fantazji. Tutaj spektakularnych wyczynów kaskaderskich raczej nie uświadczymy.

 

Książka została podzielona na trzy główne wątki. Pierwszy z nich to historia policjanta, który pracuje według swojego poczucia obowiązku, bez względu na toksyczność i zepsucie otaczającego go środowiska. Próbuje on wyjaśnić zagadkę morderstwa powiązanego z Kościołem, zaś jego działania sprowadzają na niego nacisk polityczny i bezpośrednie utrudnianie pracy. Druga droga fabularna to opowieść dziennikarki, która z czasem rozpoczyna własne śledztwo. Ostatni wątek to zaś perspektywa polskiej naczelnik sekcji rosyjskiego wywiadu. Zajmuje się ona wojną informacyjną na terenie Polski. Dzięki wprowadzeniu tej postaci możemy dowiedzieć się, jak naprawdę powstają fake newsy.

 

Marcin Ogdowski stworzył niesamowicie wciągającą opowieść, która niepokojąco przypomina rzeczywistość. Czyta się błyskawicznie, mimo dużego udziału spraw politycznych w fabule. Oto historia alternatywna, która okazuje się być nie tak wcale odległa. Jedyne czego może tu brakować, to akcja. Nie uświadczymy strzelanin, wybuchów, pościgów. Tu wszystko dzieje się spokojniej, tak jak w dzisiejszej erze wojny informacyjnej. Jeśli chcecie zobaczyć, jak takie działania wyglądają naprawdę, a przy okazji przeżyć niezwykłą przygodę oraz rozwikłać zagadkę morderstwa, “Stan wyjątkowy” z pewnością się Wam spodoba. Zapraszamy do lektury!

Andżelika Horbowicz

  Książki z wątkiem historycznym trzeba lubić. Ja za takimi nie przepadam, jednak w tym przypadku mimo tego, że ilość stron mnie przeraziła przeczytałam ją z przyjemnością, a nie przymusem. O czym jest ta książką? W kwaterze biskupa znaleziono ciało mężczyzny uznanego za włamywacza jednak nie jest to takie oczywiste. Śledczy Paweł Danilewski chce rozwikłać tę sprawę. Biskup Konarski ukazuje swojego zastępcę księdza Marka, a sam znika z miejsca, gdzie dzieją się wszelkie wydarzenia. Jego zastępca to bardzo tajemnicza postać. Kolejną postacią jest Aleksandra Winogradowa działająca w służbach GRU. Jest to osoba o negatywnym wydźwięku z racji tego, że rozsyła dezinformacje jednak nie sama, a do tego używa antyszczepionkowców. Następnie należy wspomnieć także o Agnieszce Torańskiej, która jest dziennikarką, a także świadkiem pandemii covid, która przybiera na sile. Dzięki tym bohaterom można zauważyć wizję wydarzeń, które mogłyby wydążyć się w naszym kraju.

 

Cała historia łudząco przypomina sytuacje w naszym kraju, w czasach lockdownu. Także była panika, władzę chciały zaprzestać rozprzestrzeniania się go. Sama historia biskupa i znalezionego mężczyzny ukazuje jak osoby z wyższym statusem społecznym chcą wszystko zamieść pod dywan i te, które powinny dawać nam przykład wcale takimi zachowaniami się nie szczycą. W książce tej jest kilka prawdziwych wydarzeń, które dzieją się bądź działy a naszym kraju. Oprócz tych prawdziwych wydarzeń autor dodał kilka wątków od siebie, a przede wszystkim stworzył niepowtarzalną powieść, którą mimo obszerności można szybko przeczytać. Książka ta jest połączeniem wątku kryminalnego, informacji o księżach i biskupach, władzy jak i wojny oraz różnych upodobaniach. Autor porusza wiele problemów współczesnej Polski, ukazuje polską rzeczywistość, tylko nieznacznie zmieniając niektóre imiona czy nazwiska. Nie mamy wojowników Maryi, ale stróżów Chrystusa, nie mamy praw i sprawiedliwości, ale partie sprawiedliwości. Pokazuje zależność władzy od kościoła, homoseksualizm i związaną z nim hipokryzję kościoła, strajki kobiet, problemy z uchodźcami, braki artykułów pierwszej potrzeby w sklepach, konflikty Polski z innymi krajami. Czy nie wydaje Wam się to znajome?

 

Książka wzbudza do refleksji, co może lub być może stanie się z sytuacją w naszym kraju. Mocny i zaskakujący finał ten historii to idealne zakończenie. Krzyżują się w niej losy ludzi, którzy mimo tego, że stoją po różnych stronach i mają odmienne wartości są w stanie poświęcić życie właśnie dla nich. Zaletami jej jest fakt, że wplecione zostały współczesne wątki dzięki temu czytelnik może odnieść się do własnego życia. Zadziwiającym jest fakt jak fajnie można połączyć wątek kryminalny, polityczny i historyczny. Książka wzbudzi w czytelniku pewne refleksje, które otworzą oczy na pewne sprawy, które dzieją się w naszym państwie. Tytuł autorstwa Marcina Ogdowskiego, dziennikarza, byłego korespondenta wojennego zabiera nas w sam środek toczonego wieloma problemami państwa Polskiego.

 

Podsumowując należy stwierdzić, że Pan Marcin wykonał kawał dobrej roboty, gdyż był zmuszony do przyswojenia wielu informacji, odszukiwaniu ich i połączeniu ich tak, by tworzyły zgraną całość. Wybrał sobie niełatwy cel, ale go osiągnął i satysfakcja z tego powinna być bardzo duża. „Stan Wyjątkowy” to książka napisana z wielką pasją, obserwacją i naukami dla innych ludzi. Polecam z całego serca, niech Was nie zwiedzie ilość stron, gdyż czyta się ją sprawnie i przyjemnie.

 

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial